żołnierz

[wojciech derenda]

W czasie bitwy
na polu chwały,
zginął samotny żołnierz.
Zginął za ojczyznę,
wielbiąc na ustach pana.

A teraz jego dusza,
idzie w górę
po śnieżnobiałych schodach.
przed nią idzie jej anioł stróż
a za nią dwóch cherubinów pańskich
którzy jej pilnują aby nie uciekła.

Gdy dotarła owa dusza
do bram nieba
odezwał się głos od tronu
"To jest mój najwierniejszy sługa"
po tych słowach
zaczęły weselić się wszyscy aniołowie
wyznając chwałę i cześć najwyższemu
a dusza żołnierza
przystąpiła do wieczerzy Pańskiej.

[Magdalena Mateja]

Na ustach Pana chyba z duzej litery. Popracuj nad warsztatem poetyckim.

[Wściekły Azot]

przed nią idzie jej anioł stróż
a za nią dwóch cherubinów pańskich
którzy jej pilnują aby nie uciekła.

Tak, jak myślałem: przymus goni przymus.

[Fred]

Za duzo patosu i za dużo banałów.
taki wiersz każdy mógłby napisać, tylko po co?

[maria_bard]

Taka gadanina bez polotu. Sorry.

[wojciech derenda]

dziękuję za wszelką krytykę i postaram się aby kolejny wiersz był lepszy od tego który teraz napisałem.