Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tego linka ktoś mi niedawno podesłał bo przypomniał sobie moją miniaturkę,
która zresztą już była tu prezentowana jako etiuda cis-moll op.10 nr 4:

www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=114340

"Bella Notte" wydało mi się strzałem w dziesiątkę :)
Także moim, skoro również w filmie ktoś uchwycił taką chwilę, widocznie jest tego warta.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Hej!
Pomysłowe i inspirujące :-).
Na razie jej usta są tylko widoczne, ale idąc dalej można to haiku minimalnie
zabarwić erotyką:

spaghetti -
na końcu nitki
smak jej ust

Przy czym smak jej ust nie jest taki pewny ze względu na właściwości spaghetti.

Więc dróg poznaj sto aby dojść do mych ust
refren z www.youtube.com/watch?v=x_0QHng02MM

Idźmy dalej:

co za głód!
na końcu spaghetti
smak jej ust

Tu nie zmieściłam się z sylabami w L2, ale nie o to chodzi,
bo jest już dwuznaczny "głód" i zastanawiam się czy nie lepiej
wyglądałby na końcu. Nie mogę się skupić ;-)

Jakby nie patrząc - napisałeś fajne haiku. :-))

Pozdrawiam :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Hej!
Pomysłowe i inspirujące :-).
Na razie jej usta są tylko widoczne, ale idąc dalej można to haiku minimalnie
zabarwić erotyką:

spaghetti -
na końcu nitki
smak jej ust

Przy czym smak jej ust nie jest taki pewny ze względu na właściwości spaghetti.

Więc dróg poznaj sto aby dojść do mych ust
refren z www.youtube.com/watch?v=x_0QHng02MM

Idźmy dalej:

co za głód!
na końcu spaghetti
smak jej ust

Tu nie zmieściłam się z sylabami w L2, ale nie o to chodzi,
bo jest już dwuznaczny "głód" i zastanawiam się czy nie lepiej
wyglądałby na końcu. Nie mogę się skupić ;-)

Jakby nie patrząc - napisałeś fajne haiku. :-))

Pozdrawiam :-)

Ładne, jednak raczej ogranicza obrazek do smaku ust. U mnie może to być również kobieta, jedząca naprzeciwko kogoś makaron. Ktoś, powiedzmy mężczyzna patrzy na tańczące w rytm słów nitki, kiedy jak to kobieta ;) nawet jedząc spaghetti nie przestaje mówić. Mężczyzna myśli:
- Kiedy połknie wszystkie nitki, te zasznurują jej usta i... zaczniemy prawdziwą rozmowę. Miłości :)

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cha, cha, cha! To aluzja do mojej gadatliwości, ale mimo wszystko wolałabym
mieć zamykane usta w inny sposób. Szkopuł w tym, że to Twoje haiku ;-).

:-))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...