Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

J esteśmy w życiu ptakom podobni
A domy nasze jak ptasie gniazda
K ażdy z nas wije je po swojemu

P od patronatem Królowej w gwiazdach
T en co z szacunkiem przestrzega prawa
A przyrzeczeniom wierność ślubuje
S kałą zostanie a jego sława
I mię w historii księgach wpisuje
E mocje świata ludzi zdradzają

G niazda rodzinne próby przechodzą
N iezgody płaszcze nas okrywają
I jakże często nerwy zawodzą
A le jeżeli przebaczać umiesz
Z ło też potrafi zmienić oblicze
D latego w życiu w tym wielkim tłumie
A doruj dobro pal zgody znicze

Opublikowano

bardzo fajna, pomysłowa forma wiersza. treść niby banalna, ale ładnie podana.
poprawiłabym w drugiej strofie- w dwóch ostatnich wersach łamie się rytm, w przedostatnim można by zmienić "zapisuje" na "spisuje", a w ostatnim zamiast "nas" - "ludzi", lub innymi słowami, bo w jednym wersie o jedną głoskę z dużo, a w drugim za mało,
pozdrawiam:))

Opublikowano

Podstawówkowy wierszyk do katechizmu dla drugoklasistów. Uciekła fantazja, ciekawe skojarzenia,

odmienne od tuzinkowych słowa.

Akceptujący odbiór utrudnia bagatelizowanie czytelnika. Niekoniecznie chce być pouczany i to

takimi metodami. Są przeciwskuteczne, jak to się ostatnio mówi. :))) Budzą uśmieszek pobłażania.

Mam obawę, że nawet dzisiejsze dzieci nie łyknęłyby przestróg i pouczeń w tak prostej,

niewyszukanej i mało ambitnej formie. Diakrostychy są zabawną rozrywką, ale i tu Autorka nie

zaufała inteligencji czytelnika i "wyrzuciła" pierwsze literki wersów na boczek. Pozdrawiam Nieufną. E.

Opublikowano

witam,
ciezko się czyta w tej formie, odstępy między pierwszymi literami wersów a reszta wyrazu są zdecydowanie niepotrzebne. Po co taki zabieg? czy trzeba tak wszystko czytelnikowi wyłuszczyć ? warto czasem założyć ze czytelnik posiada troszkę własnej bystrości umysłu ;)
Poza tym w 2 strofie widzę pewna niekonsekwencje: z jednej strony skała, a potem zapisane kredą- toć kredę łatwo wymazać, żaden to ślad, żadna motywacja
Trzecia strofa najbardziej na siłę
Ewentualnie mogę splusować za próbę prostego wiersza, na takich najlepiej się szlifować ;)

Pozdrawiam
Agata

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pani Marta nie odpowiada na nieprzychylne komentarze, choćby najbardziej merytoryczne :)
Chyba lepiej bym nie umiał, więc obiema się podpisuję pod Twoim, akceptacja kompletnie niemożliwa.
Nie zaakceptuję narzucania ideologii, wiary, czy czegokolwiek, co próbuje ograniczać.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Dla mnie jest to przypomnienie mocy przebaczania... zdobywania klucza do wolności... o czym świat stale zapomina...
Z dobrych rad można korzystać lub nie... zawsze mamy możliwość wyboru...
nie czuję przymusu bardziej rozterkę, że mało tego przebaczenia ... wokół... ludzie o nieistotne sprawy męczą siebie i innych -zamiast po prostu wybaczyć...
Pozdrawiam :)
Dorota

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar To dojrzały, refleksyjny utwór. Mimo prostoty języka niesie głębokie przesłanie. Można go odczytywać jako próbę oswojenia się z tym, co nieuchronne – i to właśnie czyni go wartościowym. Twój wiersz porusza uniwersalne, trudne tematy: śmierć, smutek i żal. Są one ujęte jako nieuniknione elementy ludzkiego życia – „życiowe wariacje” – co jest trafnym i filozoficznym podejściem.
    • siedzę w tym barze z piwem za dwa dolce i dziwką, co pachnie jak spalony toast. wszyscy tu czekają — na koniec zmiany, na wygraną w totka, na śmierć z klasą. a klasa tu umarła w '87. facet obok gada o swojej kobiecie, że go zdradziła z pastorem. pastor podobno ma lepsze auto, i większe poczucie winy. może też większego fiuta — nie wiem, nie pytam. w łazience śmierdzi krwią i wybielaczem, jakby ktoś próbował zedrzeć z siebie czas paznokciem. kiedy wracam do stolika, kelnerka mówi mi, że wyglądam na zmęczonego. mówię jej, że to nie zmęczenie, to życie mnie przeżuło i wypluło jak pestkę wiśni. śmieje się. ma ładne zęby jak na kogoś, kto widział tyle, co ja. wracam do domu, pies szczeka, kot nie żyje, a listonosz zostawił rachunek za wodę, której nie mam i światło, którego nie chcę. odpalam papierosa, patrzę w ścianę, i myślę, że jutro będzie dokładnie takie samo. i to, kurwa, najlepsze, na co mogę liczyć.
    • śmierć smutek żal to życiowe wariacje z którym człowiek musi walczyć   uczyć się od nich powagi nie wmawiać sobie że to tylko chwila że to słaba nić   te trzy proste słowa to prawda o życiu której musimy się nauczyć
    • @Berenika97W punk super bardzo mi sie podoba!
    • Grzech I   migrena kawa plus jedna tabletka półmrok kot za ciemno na papier   płonie Australia myśliwi ratują zwierzęta w butach z kangura ech! przynajmniej wyznają zasadę zjem mięso które sam zabiję   czy my naprawdę nie jesteśmy w stanie ugasić jednego pożaru przecież już nawet próbujemy powstrzymać zmianę klimatu   Grzech II   Mistrz świata wśród ludzi powiedział o sobie szachista gracz GO e-sportowiec AI bije ich wszystkich na głowę ten drugi przegrał z nią 5-0 ta nowsza w tym samym stosunku pobiła tą pierwszą   prawie się nabrałem na gimnastycznego robota salta fiflaki szpagaty poczciwy algorytm ten mniej sprawia że nigdy nie pudłuje strzelając zawsze rozpoznając żywą istotę ciekawe jaki będzie następny   Grzech III   czy moglibyście nie zamieszczać reklam do tego co właśnie powiedziałem przynajmniej raz dziennie wyrażam zgodę na ten informacyjny szalet co rozsadza mi głowę zawód przyszłości - czyściciel zwojów mózgowych co z tego że za pomocą cyfr jesteśmy zapisani co z tego że kupują tryliard dodatkowych serwerów by to wszystko o nas gromadzić pozdrawiam Snowdena machając do niego na przystanku życia - wszystko mi jedno    Grzech IV   już od następnego poniedziałku zostanę wegańskim hipsterem 5.1 będę szejkował na almondowym mleku jagody goji i acai marynowane liście eukaliptusa przegryzając suszone mango i liczi wsmarowując w boskie ciało olej kokosowy a później dorzucę grosik w crowdfundingowej zbiórce na ratunek orangutana w brazylijskim lesie deszczowym   Grzech V ostatni   zawsze wojna zawsze walka przecież życie nie znosi próżni                     *gdzieś pod koniec 2019
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...