Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Aniu, bardzo dziękuję za pochwałę wiersza i stylizacji, bo nie jest to łatwe (przynajmniej dla mnie).
Była czy nie była - i tak, i nie... Była matką i żoną - całą duszą, całym swoim jestestwem, bo tylko tego się uczyła od dzieciństwa i tylko tego pragnęła. Ale nikt tej "duchowej" żony nie pojął za żonę... Nie spełniła się, nie zrealizowała.
Jak wiele kobiet.
Serdeczności. :-)

Myślałam też o tym, żeby zasugerować bardziej sam tylko potencjał, ale w siedmiu sylabach trudno to upchnąć inaczej, niż: "mogła być matką żoną".
Opublikowano

Ale ona duchowo BYŁA matką i żoną, a nie - mogła być! Właśnie nie mogła być, bo nikt tego nie potrzebował od niej!
Dzięki za powrót i przemyślenia nad moim wierszem - bardzo mi miło, Aniu. :-)

Opublikowano

Oxyvio, jesteś chyba jedną z nielicznych, z naszego orgowego grona, która
od czasu do czasu pisze w taki sposób. Ballada o wierzbie, tak odbieram treść...
sielsko i wcale nie anielsko, bo smutku tu też sporo. Podziwiam "zacięcie" do
takiego pisania, ja nie umiałabym, chyba..:D ..na pewno nie.!.ale Twój,
przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam... :)

  • 5 miesięcy temu...
  • 5 lat później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dusza jest niezwykle lekka, zwiewna, ciąży jedynie pod wpływem przeżyć, jak ciało pod wpływem grawitacji. Czasami waży tyle, co myśli, czuje.   Kiedy dokładasz do niej ciężkich niczym głaz doświadczeń, upada. Potem znów wstaje, lekka jak oddech.   Lecz gdy chronisz ją, dokładając lekkie pióra, podąża z cichym tchnieniem wiatru, unosi się niczym pył na wietrze, prowadzona subtelną wyobraźnią. Przecina jak słońce ciszę poranka.   Wznosząca się niczym ptak na skrzydłach marzeń, unosząc się z nurtem nadziei i pragnień. Lekka, zwiewna, niezatrzymana.
    • @FaLcorN Napisałeś coś bardzo uniwersalnego - to pytanie "czy w tej studni była woda?" jest przecież pytaniem o wszystkie nasze niezrealizowane możliwości, niewykorzystane szanse, relacje, które nie wypaliły. Ta powtarzająca się fraza działa hipnotycznie. Podobają mi się te konkretne obrazy - "płaska miarka bez boków", "klamra, klamka" dla pragnienia, "jak motyla" chciał złapać, a dostał "wiatrem w twarz". To bardzo zmysłowe, dotykalne rozczarowanie. I ta ostatnia zwrotka - gdzie pojawia się autorefleksja:  Może zabrakło mi cierpliwości, uporu? A może "za dużo sody w głowie" - czyli naiwności, nierealnych oczekiwań? To ciekawy wiersz o poszukiwaniu, rozczarowaniu i refleksji nad własnymi wyborami.
    • @Wochen Napisałeś wiersz delikatny, medytacyjny, pełen wyciszenia. Piękne jest to przejście od obserwacji zewnętrznej ("rysuję ślady", "idę po zapachu") do całkowitego zlania się z tym, co obserwowane - "swobodnie spadam , razem z nimi , jestem żółty brązowy". A potem świat przestaje być martwą materią, staje się rozmową. I ta gotowość słuchania, bez odpowiadania. Bardzo mi się podoba. :)
    • @Starzec zatory, zatory życie ma humory raz w lewo, raz w prawo wszystko leci krzywo ale zanim się zepsuje katalizator ratuje   Pozdrawiam:)
    • @Annna2 Nie tylko artystów bywa natchnieniem , podąża za nią spojrzenie, o lotach marzenie .   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...