@Manek Wydaje mi się, że te wiersze co znienacka się pisze są najlepsze. Może nie zawsze, przynajmniej ja przeważnie piszę coś w 15 minut a potem miesiąc przerwy;-)))))
@Kwiatuszek @Nata_Kruk I bardzo szybko mi ten wiersz przyszedł. Jakieś dwie godziny i.... ciach. Z wielką frajdą napisany. A na drugi dzień tylko parę poprawek i gotowe.
Inne wiersze trzeba dosłownie wymęczyć. Każde słowo wywalczyć i z mózgu siłą na papier jak cytrynę wycisnąć. A ile się przy tym szarych komórek napsuje i supłów na neuronach porobi, o tym już nie chcę mówić. Czasem mam wrażenie, że jest to jeszcze bardziej szkodliwe niż picie na umór spirytusu przez cały weekend. :-)))))
Pozdrawiam i dziękuję za spodobanie się.