Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




:)
Obawiam się, że PodmiotL Cię nie usłyszy, bo wymyśliłem go razem z wierszem.
Nie wiem też, czy: „no, krótko, ale dotkliwie” to dobrze czy źle, ale i tak dziękuję
za poświęcony czas.
Pozdrawiam:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj Aniu.

„Andrzeju Dux”

No proszę:)
Nie wiem czy to przypadek, ale rozszyfrowałaś… :)

Co do spoiwa - uwierz mi, doskonale wiem czym jest i co może się z nim stać.
Błędu nie ma – poparte doświadczeniem.
Poza tym, tu zastosowane w zupełnie innym znaczeniu, bardziej metaforycznie.
Co do pozostałej części komentarza, odbieram ją jako pozytyw (nie wiem czy słusznie).
Dziękuję za pochylenie się nad moim tekstem i za komentarz.
Pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




:)
Obawiam się, że PodmiotL Cię nie usłyszy, bo wymyśliłem go razem z wierszem.
Nie wiem też, czy: „no, krótko, ale dotkliwie” to dobrze czy źle, ale i tak dziękuję
za poświęcony czas.
Pozdrawiam:)))

:))))))))
to dobrze, nie źle.
Opublikowano

Andrzeju Dux ;)

Proponowałam zmienić cechę spoiwa nie dlatego, że jest błąd. Dlatego, że rozumiem: "spoiwem" była bliskość, spojrzenia w jedną stronę, podobne poglądy, a te się skończyły. Przestało się kochać, i tak się porobiło! O!
Ale nie powiedziałam, że to usterka. Zaproponowałam bardziej poręczną gramatycznie formę.

Jeszcze raz pozdrawiam,

Para:)

Opublikowano

"spoiwo rozłamem
miłość nienawiścią"

jak dla mnie winno być:

"spoiwo i rozłam
miłość i nienawiść"

wtedy tytuł trafny.
pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przyznaję - można i tak. Z drugiej strony, moim celem nie było tłumaczenie, czym jest anihilacja, bo wówczas odesłałbym do literatury. Tu zastosowana jako metafora do życia.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj Emm:)
Podniosłaś mnie na duchu.:) Już się bałem, że zbytnio zagmatwałem.
Bardzo dziękuję.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Grażyno:)
Przyznam, że jestem zaskoczony, ponieważ tytuł i zakończenie, są ze sobą bardzo mocno powiązane. Nie tylko ze względu na wiersz (fizyka).
Pozdrawiam i dziękuję za szczerą wypowiedź.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • tego roku w przysiołku zima była sroga pod butami szeleścił szron na polach gdzieniegdzie wystawały skiby zamarzniętej bryły kruki niespokojnie krążyły nad lasem czarnymi skrzydłami omiatając rozbudzone niebo sarny skryły się między rozłożystymi gałęziami świerku białe czapy szczelnie zakrywały delikatne igliwie Olga z łatwością zsunęła walonki czarne lepkie od brudu jeszcze latem uprosiła o kawałek filcu którym wyścielała środek przepastnego buta niegdyś jędrne uda dziś poorane zgrabiałymi palcami niejakiego Żeni czy Miszy kto by spamiętał intymność wokół nicość jak wykrawana cząstka ze świata mówią wejdź w siebie głębiej rozpoznaj wroga nazwij
    • @Ewelina dzięki
    • @Leona  bywa, że nie chcemy widzieć, bo może ktoś inny pomoże, bo my mamy własne problemy, i bywa tak- że nikt nie pomoże   Poruszający wiersz
    • @Annna2 smutna rzeczywistość i bezlitośnie tak często obecna gdzieś za miedzą.  Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Inspiracją list przeczytany w necie.         Rozczarowałaś mnie moja żono i zbędne rozkoszy twoje łono. Pracę rzuciłaś, i bliżej już do grudnia. Jamajka, Bali, spanie do południa. Drinki z parasolką Las Palmas w szczycie, bez tego - jakież nudne jest życie! Rozwodzę się z tobą żono, żegnam rękawicę. Małżeństwa nie utrzymujesz, ognisko w rozsypce. Opuszczam cię - twoja kuzynka różą w zenicie. Z nią podeptam wysoką maciejkę, jak lew zaryczę, a dreszcze- jeszcze, jeszcze! Zdobędę góry raz po raz i wtóry, a potem pagórki słone zagrają świerszczem. Rozczarowałaś mnie moja żono jak zimne deszcze. Drogi mężu! Kuzynka z chłopa zrobiła się kobietą. W Lotto miliony wygrałam, to najmilszą podnietą. Na Kanarach widnokrąg gorzeje egretą. Świty się ścielą, i nigdy nie bledną. Ty mężu? Wszystko mi jedno.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...