Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedy byłem potrzebny - byłem
i kiedy nie byłem potrzebny - byłem
może i jak głupi - ale byłem
a co miałem - nie być -
odmówić sobie - żałować tego
czego nawet nie miałem dla siebie - siebie.

Nie pomyślałem nie zastanowiłem się
i nie odmówiłem sobie - niczego dla ciebie.

Ale dobrze - może nawet za dobrze
wiedziałem że jutro to ja będę
potrzebował od ciebie tego
na co - będąc na twoim miejscu -
nie mogę się doczekać
skoro doczekałem się jutra - dzisiaj.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Obracanie kota (wyrywanie myśli z kontekstu) w Tobie tylko (żeby tylko Tobie) wygodną stronę, to Twoja specjalność. Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


w takiej formie - zakalec,
miast postępować w "pisaniu" WiJo, nadal postękujesz ;),

cierpliwie czekam na finezję

a jakbytakaknatenprzykład zagaić w ten deseń? :

potrzebny i niepotrzebny
byłem
może i jak głupi

??? ;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Powiem Ci więcej, pisanie wierszy jest moim powołaniem. A manię to Ty dopiero masz na punkcie mojej twórczości i swojej nieomylnej wiedzy. Bo choćby, od kiedy to komentarz nie może być gniotem, a wiersz może. Pewnie dopóty nie może, dopóki nie możesz się z tym pogodzić. Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


w takiej formie - zakalec,
miast postępować w "pisaniu" WiJo, nadal postękujesz ;),

cierpliwie czekam na finezję

a jakbytakaknatenprzykład zagaić w ten deseń? :

potrzebny i niepotrzebny
byłem
może i jak głupi

??? ;))
Tylko, że ja mam swoją poetykę (formę wyrażania się) i Ty masz swoją poetykę. I w końcu wychodzi na to, że to są dwa różne trój-wersy. Nie przesądzam, co jest lepsze, ale siłą rzeczy wolę już trzymać się swojego (charakteru). Pozdrawiam
Opublikowano

Mariusz Sukmanowski
Może i sobie przypomniałem, ale czy mogłem sobie przypomnieć wcześniej. Ale też nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, jakoż wszystko (chyba wszystko) ma swoje dobre i złe strony. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jestem jak najdalszy od tego, żeby ten wiersz miał każdego zachwycać. Ale też nie zgadzam się z tym, że jest w nim sporo nieporadności i chaosu, acz pewnie jakichś tam nieporadności zawsze jest trochę, w końcu nie jestem ideałem. Prędzej już to, co niektórzy biorą za chaos, jest złożonym przekazem, jaki/co nie koniecznie trzeba odczytywać samym rozumem, a bardziej np. intuicją (wyczuciem), w każdym razie tym, co nie do końca jest do zdefiniowania i pojęcia (zwłaszcza na zdrowy rozum). Ale czy pewne stany i pojęcia da się okiełznać słowem, czy one nie powinny wymykać się, przynajmniej pewnemu zaszeregowaniu (głównie w myśleniu). Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak, już wiem, że jestem żałosny i żeby tylko żałosny i żeby tylko dla Ciebie. Ale nie ma tak dobrze (dla mnie), bo mam jeszcze tupet i jestem w stanie chorobowym i rzucam się z durnymi ripostami na czytelnika. Cieszę się, że choć Ty taki nie jesteś i tego nie robisz. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Włóczyłem się w skórze od dotyku suchej, między witrażami w barwach nocy głuchej. W mrokach, które ślepia me spinały nędznie, szukałem cienia, z którym złączę się grzesznie.   Wpatrywałem się w ciebie przez pryzmat duszy. Oświetlana przez latarnie, stałaś w głuszy, zdarte kolana pod światłem skrywałaś wdzięcznie, żeby zwodzić tych, co trwonią czas bezwiednie.   Garstkę monet złożyłem ci w obie dłonie, swe nogi rozłożyłaś, bym spłonął w tobie. Nie znalazłem piękna, tylko szpetny obraz – grzązł w nim bluźnierczego syfilisu wyraz.   O jedną chwilę uniesienia prosiłem; nacinając pęcherze ropne, skończyłem. I konać będę wśród własnego rozkładu, wyczekując śmierci – ostatniego układu.
    • Limeryk ma układ rymów aabba. I nonsensowną, groteskową puentę, więc to nie tutaj :)   U Ciebie liczba sylab jest taka, jak w haiku (5+7+5), ale haiku zwykle nie jest zmetaforyzowane,  więc dla mnie to trójwersowa miniatura. No i: 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      jednak :))   A poza tym, to pomysłowe i urocze :)))   Deo
    • Troszeńka jest śliczna.   Któż wie co to jest ;)) Ale nie ta szufladka, to zapewne :)
    • @Domysły Monika raczej nigdy tak nie będzie:) 
    • Piękny :) Uwielbiam wszystko co przezroczyste i w ogóle jestem wodno-powietrzna  (horoskopowo trochę też :)). No, ale fakt, bez światła (energii, ognia) tych przeźroczy nie widać :) Tak samo jak bez iskry - impulsu nie ma uczuć, emocji (symbolizowanych przez wodę) oraz myśli, idei (żywioł powietrza).  Otchłań i przestrzeń pięknie obrazują duszę i umysł, w moim odczuciu :)  Zachwycona jestem tą miniaturką :)))   Pozderki serdeczne :))   Deo  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...