Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zapaliły się cmentarze łuną , ukwiecone chryzantem ogromem ...
Pachnie woskiem i zadumą...
nad grobami stłumione rozmowy
nieraz łezka się w oku zakręci
i wszystko było by dobrze
gdyby nie tęsknoty rodziców i dzieci ...

I kapłan naklepie pacierze
bez niego to święto nie ważne
odpuści każdemu grzechy szczerze
gdy do kieszeni banknot wpadnie ...

a tysiące dzieci w rodzinach
co od pierwszego do pierwszego nie starcza
klepią biedę lecz cóż to nie ważne
ważniejsze ukwiecić nasze cmentarze


i gdy matka swe dziecko pogrzebie
bo na leki nie miała nieboga
to rodzina pomoże w potrzebie
nowe kwiaty na grób dziecka doda ...

I w przepięknych futrach , kozakach
uda ciocię i wujka dobrego
no przecież byłem na grobie ubogim
a nie dałem bo nie miałem z czego ...


MAREK lat 6 zmarł po krótkiej lecz ciężkiej chorobie ...
Kasia lat 5 zmarła na białaczkę
Bogdan lat 8 ....
Iza lat 3 ....
...
...
.

wybaczcie zaduma nad chwilą ...

Opublikowano

Wybaczam zadumę nad chwilą. Z liryka wylewa się coś, co zwie się żalem niedojrzałości. Zastanowiłbym się więc, czy rzeczywiście żalem... wiersz w ujęciu pop po najmniejszej linii oporu. I tego już nie mogę wybaczyć. Dwa pierwsze wersy jeszcze dobrze mogły wróżyć, ale "łezka" (i rzecz jasna, dalej) odarła mnie ze złudzeń.

Pozostawiam mój komentarz pod szczerą rozwagę. Być może na lata.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zastanowię się nad tym :))dziękuję za komentarz ...
hym to była chwila złości ...
ale czyż nie pisze się najłatwiej (co nie znaczy najlepiej ) kiedy serce boli ?
krytyka to dla mnie forma uznania :)dziękuję :)
Opublikowano

Krytyka - opinia, jest nie tyle formą uznania, tylko po to, by coś z nią zrobić. Natomiast faktycznie, kiedy jest się "na świeżo" z pewnymi wydarzeniami oraz wywołanymi przez nie emocjami, pojawia się pragnienie ujęcia tego... ale sztuką jest właśnie w tym momencie stanąć na tyle pewnie, by nie emocja rządziła piszącym, a on nią. No i tak jak wcześniej pisałem... istotą jest głęboka i uczciwa analiza ludzkich poczynań; nasza rzetelna ocena.

Konstruktywna krytyka wyraża się w słowach: wskazuję, bo wydaje mi się to niepoprawne w takim, czy innym aspekcie. Jestem, pomagam i pomogę. Od Ciebie zależy, czy zechcesz i na ile zechcesz. Relacja Mistrz - Uczeń, jakże powszechna (choć tutaj to przerysowuję, bo nie chcę pretendować do jakiegokolwiek miana), ale jakże istotna. Ja mam swoich mistrzów, niektórych na "pięć minut", niektórych na zawsze. Jednak oni byli (słowo mistrz może niezbyt precyzyjne, bardziej Ten, od którego się uczę - Nauczyciel) i będą.

Przepraszam... tak jakoś poczułem potrzebę. Może te słowa bardziej do mnie są skierowane... Chyba tak...

  • 6 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MigrenaBardzo dziękuję! Hegel miał rację!  W pierwszym roku mojej pracy napisałam takie hasło: „Kto nie rozumie historii, skazany jest na jej ponowne powtarzanie." (Wprawdzie George Santayana powiedział to trochę inaczej) Zapytałam nastolatków, jak to rozumieją. Większość była zdania, że będę dużo wymagać i jak nie będą się uczyć, to nie opuszczą klasy ósmej. Podkreśliłam czasownik "rozumie". Najpierw była cisza, a potem głos - ale to nie matematyka! I tak właśnie przeważnie jest, że większość nie rozumie historii. A to logika!  Bardzo dziękuję!    @LeszczymBardzo dziękuję! Oj, można! Oczywiście za długi byłby już "nieczytelny". 
    • @piąteprzezdziesiąte zmienię i ci wyślę
    • @MIROSŁAW C. tutaj zawsze warto się zaczytać, tak jest i tym razem, refleksyjnie pięknie. Czasami tylko…mam wrażenie lekkiego przepoetyzowania, ( ale ono i mnie jest nieobce ;),   pozdrawiam.
    • @Annna2Bardzo dziękuję! Wiem, że lubisz i znasz historię. Twoja twórczość o tym świadczy. Jeżeli chodzi o powiązania, przyczyny - jest to temat rzeka, bo w przeszłośc nie jest czarno-biała. Ja nie pisałam o historii, ale o ludziach, którzy tak ją traktują. Pozdrawiam.  @Naram-sinUważam, że jeżeli nie można czegoś udowodnić, to nie jest w porządku, aby od razu wysnuwać taki wniosek. Nie jestem osobą zakompleksioną, aby głośno nie mówić o swoich inspiracjach czy próbach spróbowania czegoś podpatrzonego. Przyjmę każdą krytyczną opinię, w której znajdę ziarno mądrej rady. A swoją drogą, jaka jest różnica między inspiracją a naśladownictwem? Oczywiście Twoim zdaniem. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Historia to nauka - a żadna nauka nie może być obciążona ludzkimi przywarami.   @andrewUfaj jej - nauce, a nie tym, którzy chcą nią manipulować. :)Bardzo dziękuję! 
    • To pisanie płaskie, chorobliwie schematyczne, bez pogłębionego rysu psychologicznego PL- ki, jałowe jako wysyp nadpobudliwych skojarzeń z nadmiarem jaków , którymi możnaby obdzielić zoo. Nienawidzisz bohaterki ? Odczłowieczająca pogarda, to stara zagrywka bolszewików  i wiele mówi o wartościach samego autora,  współczuję , bo stukasz w dno z upartym , równomiernie nudnym natężeniem, które nie przekłada się na lepszą sztukę bo ile można bić w bębenek na tę samą nutę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , ha, ha? Własną wrażliwość zabija się tylko raz, masz już to za sobą i podpieranie się ideami i cytatami jest zwykłym wycieraniem sobie ust, a Twoja przegrzana bańka nie uczyni Cię mistrzem.    Zakiwałeś się wierszykowo. I możesz się wypruwać z ordynarnymi odzywkami, mnie już - znudziłeś;)))), a to w sztuce niewybaczalne.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...