Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie chcę dobranoc
nie znoszę dobranoc
odrzucam dobranoc bez ciebie
nie jest nigdy dobra lecz ohydna
pusta zimna niewygodna

dla ciebie wysyłam sny do śnienia razem
w dwuwymiarze kupiłem w niebie
kaduk sprzedawał
diabelskie podszepty poduszkowe pierze
sen nam załatwią anielsko spokojny

z diabelską fantazją

Opublikowano

No, to trzeba poprawić, nie ma "zmiłuj"!

Wiersz prosty, jasny w wyrazie, a w poincie INWERSJA! Fuj!

sen nam załatwią anielsko spokojny


A poza tym - jest ok. Zabawnie, ale pod skórą - pięknie tęskni tęsknota.

Cieplutko,

Para:)

Opublikowano

Przyznam się do tego, że już czytałam ten wiersz i, jak to zwykle bywa w takich przypadkach, spodziewałam się, Spółko, czegoś równie porywającego jak za pierwszym razem. Jest w porządku, a powinno być super. Tak, wiem, łatwo powiedzieć...
Do rzeczy: można by pomyśleć, gdybyś zechciał, nad zmodyfikowaniem zestawu przymiotników ("ohydna" i "niewygodna" do mnie nie przemawiają). Po drugie, "diabelskie" wydaje się leżeć zbyt blisko "z diabelską".
Czekam na następne. Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



otóż to: łatwo powiedzieć :D
ale dziękuję za cierpliwe czytanie i niecierpliwe (mam nadzieję) czekanie na następny.
obiecuję, że będzie. :))
pozdrawiam
S.
Opublikowano

Warto posiedzieć nad tym wierszykiem :). A gdyby jakoś tak, troszkę w kierunku "myszkinowym", bo zna się na rzeczy:

nie chcę dobranoc
nie znoszę dobranoc
odrzucam dobranoc bez ciebie
nie jest nigdy dobra
tylko często
pusta zimna niewygodna

wysyłam sny do prześnienia razem
w dwuwymiarze kupiłem w niebie
kaduk tanio sprzedawał
diabelskie podszepty poduszkowe pierze
sen nam załatwią spokojny


Wybaczysz mi tę ingerencję? To tylko moja sugestia, wcale niekonieczna. Warto! Serdeczności. Elka.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




:))
posiedzieć też lubię nie sam, zapraszam,
lakonicznie wybaczam,
ale o kierunkach decyduje zarząd Spółki, no może nie we wszystkie kierunki
dziękuję i serdecznie
pozdrawiam, Elu
S.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Rączki nie myj toż to balsam,                      stąpasz drogą, jakaś trwalsza?
    • Mocne uderzenie w jądro systemu*             Poddanie w wątpliwość najbardziej szokującego współczesnego odbiorcę dogmatu dzisiejszej religii imperialnej, jaką jest niewątpliwie holokaustianizm, doprowadziło do wielkiej nadaktywności jego nadwiślańskich wyznawców. Sarkaniom i potępieniom nie było końca. W jednym, zwartym, szeregu stanęli i Jarosław Kaczyński i Donald Tusk i rabin Michael Schudrich i kardynał Grzegorz Ryś i wielu, wielu innych. Chciałoby się przypomnieć w tym kontekście wiersz Cypriana Kamila Norwida „Siła ich”: — Ogromne wojska, bitne generały, Policje tajne, widne i dwupłciowe Przeciwko komuż tak się pojednały? — Przeciwko kilku myślom, co nie nowe!… Jarosław Kaczyński, przy tej okazji, stwierdził wręcz, że to „jest uderzenie w nasze najbardziej elementarne interesy” bo „nie było administracji tak bardzo związanej ze środowiskami żydowskimi, jak ta (obecna – przyp. Red.), chociaż oczywiście sam Trump nie jest Żydem, ale Żydów już w rodzinie ma, a wiadomo, że jest bardzo rodzinny”. Nie wiem czy Kaczyński zdaje sobie sprawę, że wypominając żydowskie wpływy w Białym Domu, wyczerpuje tzw. „roboczą definicję antysemityzmu”, którą starają się rozpropagować po świecie organizacje żydowskiego lobby, na pewno jednak zupełnie świadomie pokazał, że przyjmuje wobec nich postawę służebną, gdyż panicznie się ich boi. To ponure widowisko rasowego serwilizmu, rozgrywające się na naszych oczach skłania do przypomnienia, że nie jest to wcale sytuacja specjalnie nowa. Opisywał ją już dość szczegółowo jeden z Ojców Kościoła, św. Jan Chryzostom, który w swoich „Mowach przeciwko judaizantom i Żydom”, wygłoszonych pod koniec IV w. po Chrystusie w Antiochii, zwracał uwagę na potrzebę zatrzymania judaizacji Kościoła i państwa, która najwyraźniej podówczas zaszła być może nawet dalej niż dzisiaj, przy czym szczególną uwagę przywiązywał do powstrzymania chrześcijan od udziału w judaistycznych świętach i celebracjach. Gdyby św. Jan Chryzostom przyjrzał się dzisiejszej sytuacji, zauważyłby, że jego nauki zostały niemal całkowicie zapomniane, a judaizantów, zarówno w Kościele, jak w i w państwie znów przybyło. Zresztą, po czasach Jana Chryzostoma, podobne sytuacja w różnych zakątkach świata chrześcijańskiego, wielokrotnie się powtarzała. Zawsze udawało się jednak wrócić do korzeni. Słowem nihil novi sub sole. Co nie zwalnia świadomych sytuacji ludzi od działania. - Prośba o wsparcie - Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za: 10 zł20 zł30 zł Społeczeństwo jest przecież homeostatem, czyli ma zdolność do korygowania skrajności. Najnowsza inicjatywa Grzegorza Brauna jest właśnie takim zdrowym odruchem w kierunku przywrócenia równowagi, by zbytni przechył spowodowany przez polskich judaizantów nieco wyrównać. A niejako przy okazji przywrócić wolność słowa, która jest ograniczona sprzeczną z konstytucją ustawą penalizującą „negowanie zbrodni nazistowskich i komunistycznych”. Każdy wolnościowiec chyba się przecież zgodzi, że karanie za poglądy, bez względu na to, jakie by one nie były, to barbarzyński skandal. Więc każdy wolnościowiec musi dziś sine qua non popierać Brauna.   Źródło: Najwyższy Czas!
    • I zdaniem - 58,8% - ankietowanych - kościół katolicki wywiera zbyt duży wpływ na politykę w Polsce, a odpowiedzi przeciwnej udzieliło - 25% - respondentów, natomiast - 16,2%- nie wyraziło na ten temat zdania.   Źródło: Do Rzeczy 
    • @M_arianneFajny. Pozwolę sobie przypomnieć mój z marca 2024, niemal bliźniaczy.   Rogaty kozioł w Pacanowie jawne ciągoty miał do owiec, tryk tego nie przegapił, capowi coś ucapił, już owce capowi nie w głowie. Pozdrawiam.  
    • ,, Pan mnie wysłuchał,  kiedy Go wzywałem ,, Ps 138    nie zostawił mnie  samotnym rozbitkiem  pozbawionym pomocy    cóż dla Boga  moje problemy kłopoty    ja  ja często zatracam się  w kłopotach  zapominając o Nim  a przecież…   Jezu ufam Tobie   będę pamiętał  nawet gdy…będzie dobrze  Ty zawsze słuchasz    7.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...