Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przyjaciel w urodzinowym amoku
wybiegł na balkon zachwycony,
Krzyczał bardzo głośno, jestem,
koszula spocona, włosy mokre
spływał na szyję pot, cuchnący piwem.

Nie ukrywał swoistego draństwa,
jemu przypisanego, to ja widzicie,
bijcie pokłony, mnie szalonemu
dziś urodził się cham, na nowo,
a wy wypiliście jego zdrowie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...