Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

poetka którą poznałem
nie pisała wierszy
piórem farbowała włosy
a na nogi zakładała dziesięciocentymetrowe przenośnie
białym rymem podkreślała bladość skóry
spragnionej kochanka w strofach zaklętego
zostałem jej krytykiem lecz katastrofizmu szpony
podarły jej kartki pełne i kształtne
zniesmaczony rymami o złotej jesieni i zwiewnej dłoni
"teoretycznie piszesz ślicznie
w praktyce masz obwisłe cyce"

zerżnąłem jej tomik

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stylizujesz kobietę, a nie manekina, czyż nie ?
Stylizacja ma jakąś przyczynę i skutek - raczej nienaukową, nieprawdaż ?
Piszesz o pragnieniu kochanka, kartkach pełnych i kształtnych, rżnięciu, a erotyki nie ma ? :)Zadziwiające...
Efemizmem jest puenta raczej nie wskazująca na stylizowaną kontemplację, lecz na konsumpcję pobudzoną wyobrażeniowymi gadżetami ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




widzę że następny nestor megaloman się pojawił podczas mojej nieobecności. 2 twoje wiersze obs..., sorry, naładowane zbędnymi ozdobnikami przeczytałem i więcej nie dałem rady. zajmij się projektowaniem lepiej

Mariusz Sukmanowski - fakt tego jej się powtórzyło, piszę wrzucam nie poprawiam naście razy. pzdr

słowa jak białe obłoki
powoli bez pośpiechu
z niewiarą stukam w zegarek
pełne trzydzieści sekund


tyle to trwało
i oddała swoje ciało

dzięks tolekbanan;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




widzę że następny nestor megaloman się pojawił podczas mojej nieobecności. 2 twoje wiersze obs..., sorry, naładowane zbędnymi ozdobnikami przeczytałem i więcej nie dałem rady. zajmij się projektowaniem lepiej

Mariusz Sukmanowski - fakt tego jej się powtórzyło, piszę wrzucam nie poprawiam naście razy. pzdr

słowa jak białe obłoki
powoli bez pośpiechu
z niewiarą stukam w zegarek
pełne trzydzieści sekund


tyle to trwało
i oddała swoje ciało

dzięks tolekbanan;)
Ok.Już wszyscy wiemy ,że cię nie było i ,że wróciłeś.Ja tam cieszę się jeśli ktoś szczęśliwie wrócił ,bo to latanie samolotem to... ( no nie lubię).Skoro wszystko robisz tylko jeden raz ,to pewnie nie przeczytasz już tego komentarza ,ale ten pośpiech pewnie cię zabije:)Taka opinia ,iż "nie poprawiam naście razy" świadczy tylko o bucie albo o Boskości ,bo jak mi wiadomo cała reszta raczej się myli.
Nieładnie tak traktować ludzi z góry ( to chyba od tego latania) ,a czytanie czy pisanie wierszy w pośpiechu zostawiam bez komentarza. Nadal witam gorąco w Polsce.
Opublikowano

mariusz to nie tak...traktuję pisanie jako akt tworzenia , piszę, a potem szukam sensu;) a szlifu nie robię i już. nie ma to nic wspólnego z brakiem szacunku dla innych, a czy z butą cy Boskością ą nie mnie oceniać. w końcu "skromność jest cechą ludzi przeciętnych" s. Dali

Ps nie wyjeżdżałem, po prostu nie pisałem i nie uczestniczyłem.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


doczytałem, że nic nie wywalasz z napisanego tekstu, a szkoda.
Moim zdaniem prymitywna zawartość cudzysłowu źle służy tekstowi,
przykładowo - "dziesięciocentymetrowe przenośnie" są już całkiem do rzeczy ;)
Pozdrawiam.
  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa Dziękuję i również pozdrawiam. 
    • obietnice jak latawce  zachwycają pięknem  gdyby tak...   podziwiamy je  dają chwile nadziei  odrywamy się od ziemi  tam w przestworzach  wspaniały świat    nie musimy śnić o jutrze  już dziś je pokazano    nagle zerwał się sznurek  obietnice uleciały w siną dal  wracamy do codzienności    świat nie lubi pustki  w górze następny latawiec  z piękną przyszłością    5.2025 andrew 
    • Miły mój, czy miłość prawo posiada  Rozmazać wokół drzewa  W mgłę nieważką   Czy wolno jej tak znienacka dopadać  Porządek świata gniewać  Czy stać się porażką   Miła ma, nikt jej nigdy nie zapytał  Dlaczego oczy zmienia  W studnie głębokie   Czemu przed poznaniem tak skryta  Loty wysokie docenia  Z zielonych okien   Miły mój, czy poświęceń jest warta  By przed sobą klękać  W zapomnieniu   Czy prawda to, że jej siła nieodparta  Sprawia, że stal pęka  W okamgnieniu   Miła ma, powiedz czy klucz staje mierzy  Czy gna przez błękity  Pomiędzy snami   Pozbądź się leku, gdy ku tobie przybieży  Wtedy zachody i świty  Po kres roku porami
    • Warto czasem przystanąć, odczekać krótką chwilę, przed lustrem, w półmroku oświetlanym przez świece oczu tak żółtą i ciepłą barwą, jak dzień późnego sierpnia, którego tak nie chcę stracić.   Ze świec wytapia się wosk.   Ludzie woskiem stopionym rysują obraz przyszłości, ładnej, lecz nieprawdziwej - co z tego, że nieprawdziwa?   Kolejny galon wosku przyniósł ze sobą postać. Kim jesteś?   Czy to Ikar? Nie, Ikar już dawno upadł. Za co? Dlatego, że umiał marzyć? Nie. Zdradził go własny wosk - rozmoczył pióra skrzydeł i w jego kałuży do dzisiaj tonie złudzony barierą na niebie.
    • Jeszcze tu zajrzę.   Dziewczyna w wianku śpiewa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...