Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

MOTTO:

"Dosyć już żyliśmy w glorii
praw, które dał Adam i Ewa:
Zajeździmy kobyłę historii! −
Lewa!
Lewa!
Lewa!"
W. Majakowski




Piszę kolejny "list intencyjny"
Tak beznadziejnie - "wielokrotny"
I rośnie absurd dysocjacyjny
Bo wykształcony, a bezrobotny!

Tamten kupuje kolejne jachty
Znowu w potęgę rosną próżniacy
Kryzys pobudził nowe konszachty
Ja szukam chociaż - telepracy!

Dosyć mam możnych arogancji
W ich telewizjach tylko ściemy
Żądam dla swego dziecka gwarancji
Że też dostanie z życia - tantiemy

Ja chcę burżuja duszę ratować
Szwedzkie podatki - to dobra droga
Bo ile można do trumny schować
A i szacunek ma się u Boga

Temu co wspina się uparcie
I co zaczynać musiał od zera
Twoje pieniądze dadzą wsparcie
A nie? To niech cię jasna cholera!

Bo gdy wyjdziemy na ulice
By pełna piersią Pieśń zaśpiewać
I cały świat zaciśnie pięści
Nie będziesz miał gdzie, łotrze zwiewać!

Opublikowano

Macieju-Oj-Macieju_Naprawdę_już_ czas_na decyzje o światowym_zasięgu.

Nie chcę _zostawiać_ tego_ świata Swojemu_Synowi_w_takim_stanie_!!!

Marek

PS

No może nie od razu zbrojna rewolucja - ale ludzie już zrozumieli, że Chińczyk czy Wietnamczyk nie jest już "naszym bratem" z Pierwszego Elementarza - ale poważnym konkurentem na rynku pracy.

Państwa już nie umieją obronić swojego obywatela przed wielkimi koncernami.
Taka CocaCola ma dochód większy niż większość państw na świecie ! - Bez zmian na rynkach finansowych (model skandynawski?) - prędzej czy później dojdzie do przelewu krwi - i właśnie tego chcą uniknąć ci Oburzeni!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...