Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rozsądnie straconą niedzielą
podpisem pod petycją o karę śmierci
przypiąłeś mnie do poprzecznej belki

na zdziwienie że tak wiele
zasłonić może opaska na biodrze
sypie się z boku pierze kilku kołder

chociaż tylko patrzę jak rodzą się wnioski
z przenoszonych ponad wzgórzem wieści
jestem drogowskazem najbogatszym w treści
opium ciemnogrodu esencją miłości

najczęściej wyciągam ramiona bezradnie
wysoko rozpięta wciąż krytykowana
tożsamością bliższa znakom zapytania
niż nieśmiałej prośbie o z martwych powstanie

Opublikowano

rozsądnie straconą niedzielą
podpisem pod petycją o karę śmierci
przypiąłeś mnie do poprzecznej belki

na zdziwienie że tak wiele
zasłonić może opaska na biodrze
sypie się z boku pierze kilku kołder

Początek (niezły) obiecywał więcej, w końcówce wiersz zachłysnął się słowami...

Opublikowano

Wściekły Azot - może by można, ale bez rymów, to już nie byłby mój wiersz.
Marek Konarski - zawsze można dokończyć myśl wedle własnego upodobania, nie mam nic przeciwko, nawet byłoby fajnie dowiedzieć się, czego się spodziewałeś.
Nessa Isilra - czy jeden gramatyczny rym czyni teks częstochowskim?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaskakujące zakończenie.
    • Co tak stuka w szybę, co to za gruchanie? O, ptaszysko parapet zaraz wysmaruje. Pokaż, co masz w dziobie, listonoszu zbłąkany. To koperta A4, pewnie z banku dobre wieści.   Po paluszki i browara sięgam w zakamarki. Do lektury – wlepiam oczy zachęcony. „Mój najdroższy, pozdrowienia ślę z Sopotu Siadłam dziś nad kartką, by napisać   Bo poczułam potrzebę zdradzić Ci Co często umyka w zamieszaniu, Między prostymi rozmowami. Chcę, żebyś wiedział to czarno na białym.   Po prostu dziękuję za każdy poranek, Kiedy budziłam się sama, zapłakana, Za każdy wieczór, gdy zasypiałam Na Twojej poduszce, czując się   Najbardziej opuszczoną na świecie. Twoja nieobecność to mój stały punkt – mój dom. Pamiętam nie tylko te wielkie, wspólne chwile: Ślub, nasze podróże, pierwsze kroki dziecka.   Pamiętam bardziej te malutkie, codzienne rzeczy: To jak parzysz kawę w brudnej filiżance, Tę niecierpliwość, gdy jestem nieznośna, Tę siłę, gdy moja własna słabnie.   Przypominam sobie nasze wzloty i upadki. Z Tobą czułam, że nie mogę być w pełni sobą: Silna i słaba, poważna i całkiem szalona. Dałeś mi przestrzeń – zbyt małą na życie.   Byłeś moim najlepszym przyjacielem, Największą miłością i szczęściem. Po prostu chciałam, żebyś wiedział i pamiętał. To zawsze Ty byłeś moim wyborem.   Twoja żona. PS w drugiej, zalakowanej kopercie Tam skrywa się pozew, mój kochaniutki.”  
    • @Berenika97 wojna a właściwie jej skutki cierpienia niewinnych ludzi w imię ....... walki o pokój - sarkazm ale to dziś słychać wydawało się że wraz z komuną skończyła się walka o pokój, a jednak pozdrawiam
    • ostatnie dni nad jeziorem tafla wody cicho oddycha wspomnieniami letnich sekretów szałem ciał rozpalonych o świcie zachód słońca powleka rdzawo kępy trawy leżące na brzegu pożądaniem jeszcze się tlące przygniecione ciężarem uczuć zdejmujesz szybko ciepły sweter kiedy drżę od zimnego podmuchu wiatr wsłuchany w symfonię serca rozpoczyna swój ostatni triumf twarz wtulona w ten zapach życia płomień wełny przetkany tobą gdy dotykasz mnie tak z czułością przelatuje ostatni motyl...      
    • Koniec to koniec. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...