Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Spęd Poetycki w Żarach ? Czy poprawnie czy wypada ? Raczej zastanawia.


Tomasz_Biela

Rekomendowane odpowiedzi

Jak się zaopatrujecie na przyjazd do Żar ? bo mógłbym pomyśleć i pochodzić po różnych miejscach i zorganizować taki spęd literacki ? (zwał jak interpretował) ;) , tylko musiałbym wiedzieć przynajmniej póki co w dalszej ostrości kto byłby w stanie przyjechać, kto chciałby, kto miałby taką możliwość. Może zapoczątkowałoby to spotkania z jednego końca polski na drugi tak jak ja przyjadę zapewne, bo nie popuszczę mimo, że teraz się nie udało (po raz kolejny). Skrajne przerysowywanie konturów wewnątrz-mapy-polski jest cudownym doświadczeniem przynajmniej dla mnie, bo lubię podróżować, a dla kogoś z okolic Wawy itd itp, musiałoby być podobnie, albo niechętnie. Czekam na odzew w tej sprawie. Póki co to hipotetyczny wątek ale gdyby było duże zainteresowanie zacząłbym działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku, okrężną drogą dotarło do mnie, że nie zagościsz :(((! Poczekamy. Życzę powodzenia!

Natomiast obejrzałam sobie Żary i poczytałam ciekawą ich historię. Nigdy nie byłam w Twoich okolicach oprócz tranzytów. Mówią, że jest pięknie + poezja...no...! Pomysł mógłby być interesujący. Idzie zima więc z dojazdem może być różnie, ale wiosną - kto wie... Byliby chętni? Poczekamy... Pozdrawiam Cię i uściski. Elka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A wołanie tłumu, gdy trwogi miały swój ton, Ja-przezroczysta, próżna, jak papierowy tron, co wiatr niesie w dal. Miała, straciła, w płaczu nadziei obłed, Bluźni ciernie, róży płatki obłędne, krwią zraniona w duszy.   Urodziwa, lecząca woda, w jej lustrze odbicie czyste, Głosem spłoszyła, na wierzbie z głową wciąż wpatrzoną. Żywicą krwawi, lecz pnie się ku niebu, kwitnie w ciszy, Choć gwiazd nie dotknie, wciąż wyżej rośnie, ponad czas, ponad świat.   Korzenie nieszczęścia, płytkie, lecz silne jak kłącza tej wierzy, Wśród wierzby rozwiewają smutek, jak jej łzy, jak jej śpiew, na szkle rysa Wciąż się pnie, choć łamie ją wiatr, choć z serca wycieka żywica, Nie dotknie gwiazd, lecz w swym wzroście nie ustanie, płacząca ta wierzba.     A cry of the crowd, when dread took its tone, I-transparent, hollow, like a paper throne, Carried by winds to the faraway vale. She had it, she lost it, in hope’s wailing spell, Cursing the thorns, the rose’s bewitched veil, Bloodied in soul, in her anguish frail.   Graceful, healing water, her mirror’s clear gleam, Her voice once startled, on the willow’s dream. Bleeding with resin, yet climbing the skies, Blooming in silence, though stars she won’t prize, She reaches still higher, beyond worlds, beyond time.   Roots of misfortune, shallow yet strong, Entwined like the willow’s mournful song. Her sorrow’s dispersed, as her tears softly chime, A crack in the glass, a fracture in rhyme. Though broken by winds, her heart leaks resin, Yet the weeping willow will rise, ever driven.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W każdym razie, w wierszach ty To zawsze podmiot liryczny.pzdr  
    • Jestem taki opiekuńczy i zrozumieć wszystkich mogę cierpliwości mam tak wiele wskażę innym prostą drogę jestem miły i uczynny kocham dzieci i zwierzęta nie brak mi inteligencji kto mnie spotka zapamięta jestem piękny ponad miarę włosy lśnią na mojej głowie zęby białe jak perełki ciała piękna nie wypowiem i tak dziwię się tym ludziom każdy gardzi poniewiera że nie lubią mnie a przecież jestem skromny jak cholera  
    • Dlaczego serce moje Do Ciebie śpiewa Bez wzajemności   Dlaczego szarpie Twej bliskości brak Tak długi już czas   Dlaczego lustrzanie Nie dzieje się nic Na drugim końcu nici   Dlaczego kielich miłości Solą łez smakuje Tęsknoty niespełnionej   Dlaczego nadzieja  Umrzeć nie chce W obliczu codzienności   Co tak naprawdę  Przędzie między nami los Pod osłoną rzeczywistości
    • @Kamil Polowczyk, moja krytyka wiersza "Do Narodu" za zbyt egzaltowany styl wynika z tego, że jest to najwyraźniej odezwa. W wypadku twojego wiersza "Walka", który, na moje oko, mówi o twoich przeżyciach duchowych, mój stosunek do egzaltowanego stylu jest już inny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...