Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No to ja z pakietu wybieram knajpkę "Victoria". Lubię wiersze, które mają coś z życia, nawet takiego podlanego piwem z globalnymi pytaniami.
Jesień już mniej mnie urzekła, brzmi trochę wyliczankowo, trochę tak jak już wiele razy czytałam
A "mustang" na polu?...no, mam wyobraźnię, ale tak jak ktoś powiedział, to tak jak delfin w stawie.
Jednak wejdę ponownie do "Victorii", może i mnie ktoś o coś zapyta ?...:)))
Pozdrawiam.

Opublikowano

> Wawrzynek

'póki możesz swobodnie
jak mustang po stepach biegiem'..
-----------

-otóż pole w liczbie mnogiej jest dobrą przenośnią wielkiego stepu, i niezręcznie byłoby pisać,
że mustang biegał po wielu stepach biegiem.. jak po całej Ameryce Azji Europie i dalej.. a z tym
delfinem i stawem.. to w stawach trzeszczy.. a do 'Victorii' zapraszam..

pozdrawiam Ran

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @StukaczTo tylko mała podpowiedź :)
    • pokazać ci coś zabawnego? chodźmy na drugą stronę wzgórza. spójrz, jakie tu hople! Lech Kaczyński w karmazynowym garniturze i czapce uszance, roześmiany dokazuje na piłce do skakania, trzyma się za gumowe "suty" i odbija od ziemi, radośnie przebiera nóżkami, zanosi się chichotem. oj, znając życie zaraz przybiegnie pani w półzbrojce, ciasno zapięta pod szyją i z batogiem w ręku, zacznie odganiać nas od obrazu, obraz od nas, krzycząc, że tak nie można. i nie tylko dlatego, że nawet jedynie patrząc możemy narazić się na ewentualny pozew od córki, czy, w dłuższej perspektywie, od wnuczek byłego prezydenta. i że nie chodzi też o ośmieszanie, po prostu cokolwiek ten człowiek zrobił, z miejsca jest uświęcone przez jego tragiczną śmierć. on cały jest oblany nimbiczną, kanonizacyjną farbą. pamięć o nim dostaje skrzydeł i aureoli, zalewa i więzi, niby żywica muchę sprzed mileniów. Anna Jantar również nie poskacze. o, Chestera Benningtona mogę sobie wyobrazić na piłce (na jego postaci nie skrystalizowała się twarda narośl), bo już Pawła Adamowicza – nie za bardzo. i że mamy zatknąć uszy, nie słyszeć tego rumoru zza najwyższej z gór. tylko nam się zdaje, że całe tłumy sutanników ożyły tam i próbują schodzić z cokołów, ale są na nie z powrotem wpychane. a tak w ogóle –  to nasze zmarłe babcie skaczą na piłce. nikt inny.
    • Wielka kreacja arystokracja filozofowie bystrzy półświatek trzy po trzy… tracę wątek  
    • przypole   przedświt ostrza kreatorzy nie biorą  odpowiedzialności    wszystko zaciskało usta  wszystko krzyczało przez zamieć  wszystko jest na swoim miejscu i śni się wciąż    nieswoje    okna przez które wzrok skakał  przestrzenie za które wybiegał  grudki ziemi na naszych dłoniach         
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...