Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Piotrze M. -tak masz rację, zamknięcie się w szczelnej formie jest do kitu--uważałem to już na samym początku. Ale skoro takie są prawa i obowiązki!!!!
Co do "hejka" - to przecież zapozyczenie ze slangu ulicy, młodej "ulicy" -nic dziwnego , że brzmi znajomo. Pozdrawiam i może bardziej dorosło powiem --hej.

Opublikowano

Hahahahah--wiesz Piotrze M. -nie załapałem w pierwszym momencie o co idzie z tym hejka ....ale po przejrzeniu korespondencji olśniło mnie ;-). Ale nie będę komentował...... nie ten poziom zaawansowania.

Opublikowano

Piotr-Mariusz nie wszystko jednak dostrzegł i pije do mnie. Pretendujesz, chłopie, do zastąpienia mnie na namidzie, a może i tutaj, a jeszcze nie masz wiedzy.
Trzeci wers - do poprawki, dlaczego, powie Mariusz: masz pole do popisu. Opaskę niedowidzenia już odsłoniłam. Co do linijki trzeciej, nieprawdą jest, że obie wersje:"wrony kołują z krzykiem" i "wrony z krzykiem kołują" są równoważne. W przypadku haiku wersja druga jest o wiele lepsza.
Bardziej przyjaznych niż kolega Mariusz, ktory dał mi się poznać jako mąciciel, powiadomię o stronie, na której pojawią się najlepsze haiku. Pod tym, co obecnie ukazuje się na stronie haiku, nie podpisuję się. Chłopak podważa na pewno wszystko to, co nazywamy zasadami haiku. Haiku to wiersz z zasadami. I ja trzymam się zasad. W ocenie zawsze się nimi podpieram. Haiku przecież pochodzi z Japonii, a tam honor i zasady to podstawa. Jeśli ktoś łamie je w życiu, trudno mu nie łamać ich nawet w tak subtelnej dziedzinie, jaką jest poezja.
Dla takich jest coś takiego, jak hip-hop.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pani Bleblin, proszę nie mówić mi o zasadach honoru i zasadach bo nie jest Pani kompetentna w tej materii.
Kolega Mariusz, albo raczej Piotr, skoro już tak się przedstawia, nie pretenduje do zastąpienia Pani B., która oczywiście jest wszechwiedzącą. Takiej osoby nie można zastąpić.

PM
Opublikowano

Bardzo jestem zażenowany faktem, że dwie osoby dochodzą swojej wartości i wiedzy przy okazji mojego pisania. Jestem pełen podziwu dla wiedzy zarówno Bleblin jak i Piotra. Nie będę też sędzią tego sporu, bo nie mnie go roztrzygać. Ale chętnie bym się dowiedział czegoś o trzecim wersie. Z wyrazami szacunku!

  • 4 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin zasadnicza różnica polega na tym że ludzie nie mają już czasu na wychowywanie dzieci a programują maszyny aby to robiły i taki młody człowiek wychowany przez sztuczną inteligencję będzie się kochał w sztucznej inteligencji. Można by było temat rozwijać w nieskończoność ale dając do ręki dziecku smartfona programujemy go już na całe życie. Dlaczego jest trend wśród elit aby nie dawać dziecku smartfona do czasu aż nie nauczy się odruchów ludzkich.
    • Pewien rabin co bogiem jest mu rodzic kompanowi nakazał przyjść do łodzi a gdy ten psioczył że już się zmoczył usłyszał - po palach, ośle, trza chodzić!   *****.*** sobota dzień narodzin człowieka i Ewy, a za podłe potraktowanie kobiet grzechem jest Jezu ufać tobie.
    • masz problem  nie szukaj pracy za chleb ona sama cię znajdzie  jak będziesz głodny    nie dadzą wiele  ale i umrzeć będzie trudno    szukaj pracy  myśląc jaka będzie z niej frajda  coś nowego byle jaka  to  osiem godzin kieratu    a ty  ty jesteś stworzony do...   nie wiesz do czego  stąd problem  od tego zacznij    nie myśl o swoim wykształceniu możesz być każdym    pomyśl na początek o polityce  może to to    wielka  niczym nieskrępowana kasa  i nie oglądając się  idź tą drogą    co ty na to    może uda ci się polubić  lekko płynące pieniądze    7.2025 andrew  Sobota, już weekend Miłego wypoczynku   
    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...