relacje z pierworodnym

[Bolesław_Pączyński]

Dobry wiersz, młode lata, buntownicza krew.

często młodzi się buntują
ale z tego wyrastają
przeważnie się ustatkują
i rodziny zakładają

Pozdrawiam serdecznie:)

[HAYQ]

Witaj Ewo, miło Cię widzieć :)

tak to już jest, jeszcze parę latek i będzie ok,
u mnie bunt już minął ( u niego też ;))) i teraz dogadujemy się świetnie
od czasu do czasu ;p
Ale w życiu niektórych bywa i tak:
www.youtube.com/watch?v=E4YSeHisNsE

Serdeczne pozdrowienia.

[Ewa_Kos]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za koment. i tak sobie myślę, że masz sporo racji; a więc
pożyjemy, zobaczymy.
Serdecznie pozdrawiam:))

[Ewa_Kos]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dokładnie; tylko
żeby w końcu
było jak trzeba:)
Dzięki wielkie:) Pozzdr. E.

[Ewa_Kos]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Gorzej, jak to się przełoży
na wiek dojrzały. Dziękuję Bolesławie.
serdecznie pozdrawiam:)) E.

[Ewa_Kos]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj HAYQ! Miło Cię gościć:))
Też bym chciała, żeby było dobrze.
Może się coś zmieni jak jego
potomek dorośnie (?)
Dziękuję bardzo i mocno pozdrawiam:)) E.

[Nata_Kruk]

Takie relacje mogą być trudne, bo ktoś nie potrafi słuchać i widzi wszystko...
tylko po swojemu. Jakie to smutne, zabijać dobroć w połowie drogi.
Dotkliwa, ale dobra treść .
Pozdrawiam już z... :)

[NOWA]

Piekny wiersz. Z moich obserwacji wynika, że często młodzi zbuntowani wyrastają na mądrych, zaradnych, a wręcz znanych ludzi. Pozdrawiam!