Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Agnieszce, która, najpewniej nieświadomie, skłoniła mnie do poskładania wiersza w całość


pocztówki

zadziwiają mnie rzeczy podniesione z ziemi

miejsca wciąż uparcie niebanalne w których szukamy spotkań
zawieruszonych pod dachem na pomniku w trawie
wśród kawałków chleba albo wprost na niebie
spokój wietrznego wieczoru bez którego nie ma prawdziwej magii
rozpacz by stale uciekać w nowe
słowo które staje się równoczesnością

i spojrzenie na ludzi jak w nieznane tak cudownie dostępne
jakby można było przechodzić przez lustra
bo szukać trzeba zawsze człowieka a nigdy miłości
która czeka mądrzejsza niż serce

tym się przecież różnimy od innych
że zawsze gdzieś biegniemy i ciągle w złudzeniu
jakoś tak niecierpliwie po łebkach czytając
więc trzeba wciąż wracać od nowa
do stron starszych od nas dawno rzuconych na ziemię
Opublikowano
pocztówki

zadziwiają mnie rzeczy podniesione z ziemi

miejsca wciąż uparcie niebanalne w których szukamy spotkań
zawieruszonych pod dachem na pomniku w trawie
wśród kawałków chleba albo wprost na niebie
spokój wietrznego wieczoru bez którego nie ma prawdziwej magii
rozpacz by stale uciekać w nowe
słowo które staje się równoczesnością

i spojrzenie na ludzi jak w nieznane tak cudownie dostępne
jakby można było przechodzić przez lustra
bo szukać trzeba zawsze człowieka a nigdy miłości
która czeka mądrzejsza niż serce

tym się przecież różnimy od innych
że zawsze gdzieś biegniemy i ciągle w złudzeniu
jakoś tak niecierpliwie po łebkach czytając
więc trzeba wciąż wracać od nowa
do stron starszych od nas dawno rzuconych na ziemię


Klimat po trochu Marek Grechuta ->Grzegorz Turnau ->Edward Stachura -> dużo Macieja Satkiewicza, bardzo mi się podoba. Wrócę do niego jeszcze nie raz :))
Pozdrowienia.
Opublikowano

Leszku, fajno, ze sie podoba i ewokuje optymizm :)

Ran, chyba nie rozumiem, co mam przez to rozumiec? ;)

Agatku, dzieki serdeczne :) zainspirowalas mnie do poszukiwan, bo nie mam pojecia, gdzie znalazlas tych panow w wierszu (no poza ostatnim). Moze mi ulatwisz to trudne zadanie? ;)

Zdrowia, szczęścia, poośćmyśli.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
    • @Nela Myślę nad tym wierszem. Taką "córeczką" była kiedyś moja Mama. Jej ojciec po powrocie z wojny pił i traktował dzieci jak niewolników z przemocą włącznie. Jej matka odkąd moja Mama skończyła lat 9 traktowała córkę jak służącą w gospodarstwie rolnym ( np. ze złości spaliła jej lalkę, którą sama sobie uszyła), o posłaniu do szkoły nie było mowy. Jakie piętno do odcisnęło? Miałem najwspanialszą, mądrą życiowo, kochającą Mamę na świecie. Do końca swoich dni była dla mnie prawdziwym przyjacielem. zawsze cierpliwa, nigdy nie czyniła mi wyrzutów, nie miała pretensji. Tak wzrasta Człowiek, czego i tej dziewczynce z wiersza z całego serca życzę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...