Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wystarczy szczypta pokory


Rekomendowane odpowiedzi

wiele razy już tu byłam, ogólnie wiersz- dobry, ale zbyt emocjonalny. przychylam do opinii Eli.., a że nic wyłącznie czarne czy białe: zarówno pisanie jak i odbiór zależy od stanu ducha. ja akurat nie jestem na etapie emocjonalnej huśtawki (hehe) lecz przeciwnie, dlatego pewnie tak odbieram. takie kobiece smuteczki są super do przeżywania w samotności, a nie dzielenia się z facetem. oni nie lubią płaczliwych i nadwrażliwych (no chyba, że się trafi na takiego:)) życzę peelce w porannej kawie spienionej śmietanki, a nie kwasów:),
pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Judyto, Ty zawsze umiesz "wyłuskać" sedno :)
dziękuję

cieplutko pozdrawiam :)))
Krysia

jak ktoś się posługuję choć trochę duchem to chyba i odbiór lepszy...
przynajmniej ja tak mam,oj nie zawsze...nie zawsze... J. wzajemnie
jeszcze raz, Judytko, dziękuję i miłego dnia :)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Emm...cudownie, że tu zaglądasz i to "wiele razy". to prawda, że poezja przemawia stosownie do nastroju Czytelnika. ten wiersz jest (wg zamysłu) nie tyle smutnawy, co pełen dymu z "fajki pokoju", czymś w rodzaju "rozmowy pojednawczej " peelki z peelem, bo tylko szczera rozmowa i gesty pojednania mogą coś zmienić w związku na lepsze (najgorsze są niedomówienia). oczywiście, jeśli odbierasz podobnie jak Ela, to dobrze, bo przecież o to chodzi, by było...dwuznacznie, bo wtedy jest szersze pole interpretacji.

dziękuję serdecznie, Emm :)))))

cieplutko pozdrawiam -
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kawusia jest dobra na wszystko
pogodę finanse problemy
pijemy myślimy nie szybko
konsensus to zawsze znajdziemy

pozdrawiam Jacek
pyknijmy fajeczkę rozejmu
dość przecież zimnej wojny
utopmy w kawusi problemy
by nastał dzionek spokojny

Jacku, dziękuję :))

serdecznie pozdrawiam -
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • dlaczego wiatru nie widać czemu słyszymy echo   dlaczego boimy się śmierci czemu nie widzimy Boga   dlaczego słońce nie gaśnie czemu rzeka nie płynie w tył   dlaczego wymyślono zdrady czemu służą złość i łzy   dlaczego człowiek jest mądry czemu czasem głupieje   dlaczego żółw tak długo żyje czemu nie żyjemy tyle my   dlaczego podczas śmiechu po twarzy płynną łzy   dlaczego nie wszyscy umieją rozumieć wiersze   to nie są dziecinne pytania błądzimy w nich także my  
    • Proszę czytać od tyłu - tam...   Łukasz Jasiński 
    • @Katie   Powtarzam: to nie jest wiersz, tylko: proza i do tego pełna błędów interpunkcyjnych i poligraficznych - u mnie pani znajdzie zwykłe rymowanki, poezję klasyczną, wiersze białe i prozę poetycką, nie wspominając już o opowiadaniach, nowelach, esejach, recenzjach i artystycznych fotografiach.             Dwa nastroje przenikają w sobie ból i miłość, radość i strach, braknie mi już nadziei na lepszy czas.              Ból mnie rozbiera, strach przenika, a radość ze mną tańczy. Boję się przyznać, że te nastroje są jedynie w mojej głowie - rozrzucają mnie na kawałki i nie pozwalają mi utrzymać harmonii.           Z boku na bok rzucam własne ciało, wewnątrz mam huragan, wrzeszczę - drę się wniebogłosy - myśląc czy nadszedł już ten czas? Wzrasta we mnie strach, a także: uczucie odetchnięcia, marzę, aby rozpłynąć niczym mgła - zniknąć...            Nie odejdę, wrócę w harmonii, wrócę jeszcze lepsza, silniejsza, lekka niczym ptak, wrócę piękna jak zachód słońca - niezapomniana jak wspólnie spędzony czas.            Niestety, nie ujrzysz mnie, nie dotkniesz i nie usłyszysz, możesz jedynie rozpłynąć się ze mną - zniknąć jak dziecięce szczęście i już nie będzie zagrażać nam ból i strach.              Będziemy tylko my, zachód słońca i przyjemny, chłodny - wiatr...   Tak powinno być...   Łukasz Jasiński 
    • Tematyka nietuzinkowa, dobrze napisane. Gratuluję. Pozdrawiam.
    • @Konrad Koper ...dziękuję. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...