Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nie czekaj na spektakl


Rekomendowane odpowiedzi

Wracam bezpowrotnie do tego co było,
Myśli zapisuję niewypowiedziane.
Nie zdołam już słowa przelać na papier,
Wyschnięte pióro ginie przemijaniem.

Drogą do źródeł podążać pragnąłem,
Natchnienia szukałem w porywie wiatru.
Milcząca pustka umysł okryła,
Kurzem porosły deski teatru.

Nie czekaj na spektakl, poety już nie ma,
Skrzydeł zszarzałych do lotu nie wzniesie.
Legendą, wspomnieniem w sercu zostanie,
Opadnie pożółkłym liściem na jesień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Andrzeju, to właściwie miało być pożegnanie, bo znów jakoś wszystko trudno mi się składa. Wolę przeczekać. Widzisz tak naprawdę nie chcę odchodzić, ale czuję że zaczynam się wypalać. Nie chcę na siłę pisać, boję się Was zanudzić.
Na zawsze pozostanę Waszym Przyjacielem, wpatrzcie się czasem w obłoki, może kiedyś...
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spektakl w szczerym polu


kiedy tak patrzę nocą
w katedrę Wszechświata nade mną
nagle wydaje mi się że gwiazdy
są szczelinami źrenic
dalekich dzikich zwierząt
albo nakłuciami w niebie..
i że za tą dziurawą kurtyną
jest jasność od Słońca większa
Bogowie za stołem sobie siedzą
w kości o nas grają
i wino pucharami piją


R.G.


-pozdrowionka.. Gryfie

Ran

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...