Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Całowałem je z bolącym sercem
myśli zanurzone w strumieniu czerwieni
płynących z warg i bliskości oczu
coś bezwstydnego jak wyobraźnia
rozganiał wstyd i potępienie

miłość rzuciła cień, pytanie
nie czuła pulsu ich dłoni, ani delikatnego
siłę kochania owiał wiatr morowy
głaskałem oddechem spokojne włosy

a teraz nastało jak znużone powieki
kryje ciągle za horyzontem kawałki lustra
składam z liter ich imiona jak adresy
do żywego serca, do żywej duszy

Opublikowano

Tak, chciałem przekazać coś z tego co czuje, ale i tak nie jest to wyrażone w pełnym świetle, a może to tylko maska którą przybrałem na pisanie tego wiersza, która potem znika albo rozpływa się po zapisaniu wersów. Wiem, że warsztat nie jest dobry, mam tylko wątki, które chciałbym lepiej rozwinąć.Jeżeli jest jakaś sugestia co do wersów, będę za nie wdzięczny. Choć myślę, że taka niesprecyzowana forma, bardzo "wolnego" wiersza, oddaje trochę zamieszanie w duszy po stracie kogoś, trudno zobaczyć świat poukładany kiedy zabraknie jednego puzzla albo cegły, czasami konstrukcja wytrzyma a czasami runie.
pozdrawiam
martin

Opublikowano

dużo treści, z której może powstać wiersz np..

całowałem je z bolącym sercem
na ustach miałem tylko namiętną czerwień
żadnej nie kochałem nie zbliżyłem się

chciałem kochać tak żeby
o tym nie mówić chyba że szeptem
we śnie ciepłym oddechem

patrzę w niebo przykryte
zmęczonymi powiekami i nie mogę
oprzeć się nostalgii

kochania bycia kochanym

szukam jasnych dłoni choć wiem
jak trudno je znaleźć


coś takiego, musisz okroić ten tekst(możesz
zawrzeć najważniejszą treść w innej formie), ponieważ
moim zdaniem to już zalatuje prozą, nie jest to
struktura wierszowana, pomyśl nad tym, J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.   Mgiełka   Ref. jak tu pięknie, jak wspaniale niewidocznie pogodowa poświata przesłania przesłania tyle się wydaje, że się udaje że może jest, że na pewno jest, że być musi że zasłony przeminą, że kiedyś dojdziemy, aby przeniknąć   Gdybyś potrafiła nas nauczyć lekkości pośród sił grawitacji ulecielibyśmy w przestrzeń nieba   Nie chcesz uczyć...   Przekonujesz otoczenie niezmiernie że na moczarach trzeba się unosić nie być, roztaczać się, nie pamiętać   My nie dorastamy...   Ciężkawe serca warto opłukiwać niczym dłonie w żeliwnej wannie z nas sztuka tylko Tobie się udaje   Wodzisz wzorem duszy...   Ref. jak tu pięknie, jak wspaniale niewidocznie pogodowa poświata przesłania przesłania tyle się wydaje, że się udaje że może jest, że na pewno jest, że być musi że zasłony przeminą, że kiedyś dojdziemy, aby przeniknąć   Przypominasz nam myśl ulotną co przypadkiem miała nie powstać niepewną chwilką przyszła i odeszła   Mówisz co nieistotne...   Jeśli zakochany wkrótce zapytam zabrzmię ciężkością niemiłosierną obawiam się własnej niezręczności   Pragnę Cię... ...nie spłoszyć...   Ref. jak tu pięknie, jak wspaniale niewidocznie pogodowa poświata przesłania przesłania tyle się wydaje, że się udaje że może jest, że na pewno jest, że być musi że zasłony przeminą, że kiedyś dojdziemy, aby przeniknąć
    • @ireneo 19 letni powstaniec nie był wojskiem skończył w tym roku 100 lat i warto przeczytać co dzisiaj powiedział.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - no tak - poprawiłem - dziękuje -                                                                          Pzdr.
    • @Migrena   Nie, to nie jest błąd, tylko: logika, niektórzy tak robią - celowo wprowadzają w błąd nieświadomych czytelników - pozwalają na to anonimowe nicki, a ci - którzy używają pełnej tożsamości - są bardzo inteligentni, wie pan może - co to jest rozdwojenie osobowości?   Łukasz Jasiński 
    • Jodła stuletnia rzekła do pąsowej róży: Ja przetrwałam śnieżyce, nawałnice, burze, Przetrwałam huragany i zimę stulecia, A twój powab zapachu, nektaru i kwiecia (Mówię to nie złośliwie, lecz ze szczerą troską) Nie przetrwa dwóch dni błota, wichru ni przymrozków. Cenne wprawdzie jest piękno, kolorów wspaniałość, Lecz liczy się naprawdę – solidność i trwałość. Słuchała tego róża, wzruszając płatkami. I odrzekła: Sąsiadko, mówiąc między nami To rozmaicie bywa w życiu naszym ziemskim, Niezbadane są bowiem wyroki niebieskie. I przyszła nawałnica, uderzył huragan, Z nieba spadł deszczu kocioł, gradu pełny sagan. Rankiem dnia następnego, róża oraz jodła, Które burza pospołu ku ziemi przygniotła, Leżały razem w strzępach, smutno i żałośnie, Tak to czasami bywa o karpackiej wiośnie, Ale przestrzec tu muszę zuchów oraz śmiałków, Że na całej planecie tak bywa – pyszałkom…
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...