Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

spójrzmy na to chłodniej
o ile istniał Pismo nie kłamie
a opis jest wierny

człowiek w obliczu konieczności
człowiek który wiedział
cuchnący strachem

to mogła być wiosna
paląca wiosna w kraju dwóch pór roku
słońca gorejącego
słońca w nocy
krzewy oliwne bez tarczy księżyca
nadałaby zbyt wiele niejasności
a tu przecież wszystko było postanowione

jeżeli Pismo to prawda
miał świadomość
zostaje zważyć za i przeciw
kilkadziesiąt godzin męki
dopełnienie misji

zapytać tego który czekał
dlaczego nie opuścił powiek
skoro wiedział
co zmieniało czuwanie

to nie była bryza podmuch
różnica temperatur pomiędzy wzgórzem a równiną
oni nie wyszli potajemnie
było słychać iskrzenie pochodni
odgłos sandałów brzęki mieczów

można to było zorganizować inaczej
jednym słowem bądźcie wybawieni
bez tej męki dla jednego krzyku
czemuś mnie
opuścił

Opublikowano

Wydaje mi się, że wszystkie powtórzenia zawarte w wierszu są chybione. Bez nich tekst byłby płynniejszy. Powtórzeniem jest również "srebrny glob" w odniesieniu do "księżyca".

Pozdrawiam - E.

Opublikowano

Jestem na TAK, przy czym proponuję mały zabieg kosmetyczny w postaci następujących zmian:
gorejącego słońca
słychać było

nie podoba mi się również zapis wersu co zmieniało czuwanie

strofę ostatnią widzę tak:

można to było zorganizować inaczej
jednym słowem bądźcie wybawieni
bez tej męki dla jednego krzyku

czemuś mnie opuścił

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ci ze zgniłego zachodu  zabronili wydobywać węgla   To przez ślad sadzy Na wardze   Ci z dzikiego wschodu  zakręcili gaz   gdy świt mruczał ogniem   Wiadomo jak to na wojnie   Tak mówią  A czy kiedykolwiek Nas oszukano I uszy zalepiono kłamstwem   Siedzimy po ciemku  o chłodzie   Pijąc beztłuszczowe mleko  moralizowani przez celebryckie sumienia i salonowe mądrości   Sytych oświeconych i ogrzanych   Trzeba być wdzięcznym  Za ocalenie    To tylko cena postępu   I nam jest gorzej  tym ziemi lepiej   A i dzieci w Afryce  są podobno  bardziej uśmiechnięte  
    • Włączam ciszę na pełny ekran i siadam z nią. Myślę o nas i o tym, co zostanie, kiedy świat wyloguje się z własnej iluzji. I wtedy: Twoje słowa - espresso w żyłach, które na języku zostawia spokój. Twoje dłonie - róża wiatrów, nawigacja, której nie trzeba aktualizować, prowadzi mnie prosto do brzegu. I wystarczy mi już jedna chwila, gdy twój śmiech rozjaśnia powietrze i rozsypuje zmrok. Chcę tu być, w szczelinie między dotykiem a oddechem, gdzie miłość jest jedynym kodem, który przetrwa restart świata.
    • @Berenika97 dziękuję 
    • W szponach mroku krok po kroku do wyroku życie pisze mi żałobną pieśń od narodzin poprzez życie aż do roku w którym skończę swoje ciało nieść bez nadziei po kolei do niedzieli tydzień szczeka jak bezpański pies ci co byli a ich nie ma zapomnieli żeby być chociaż byle gdzieś komu w domu dane temu nikomu jak zjawa między ścianami trzymam się życia bez poziomu w konflikcie z własnymi cieniami kiedy niebyt byt własnej biedy uchronić chce przed troskami co stanie się ze mną teraz i wtedy gdy myśląc ucieknę przed myślami
    • @piąteprzezdziesiąte Fajny limeryk! Niektóre kobiety ładnie wyglądają w afro lokach. W salonie, który robi takie fryzury, chłopaczek z limeryku pewnie też zostałby dobrze obsłużony. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...