Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie odwracaj się do mnie na lewą stronę

wcale nie jestem ciekawa
spłowiałej podszewki twoich pleców
postrzępiła się cisza, do ostatniej nitki
słowo nieosiągalne jak Karaiby
trzymasz kurczowo w dziurawej kieszeni

nie pokazuj mi swoich szwów
będę nieugięta, będę bezlitosna, brak krwi
nie robi na mnie wrażenia

Opublikowano
wcale nie jestem ciekawa wyklucza automatycznie wcześniejsze do mnie

Nie podoba mi się wersyfikacja, w konsekwencji miejscowe zastosowanie interpunkcji, która w tym wypadku jest zbędna. nie robi na mnie wrażenia jako puenta, na dodatek skąpana w oczywistości - na mnie również (nie robi wrażenia).

Coś tam jest, ale to jeszcze nie wiersz.

Pozdrawiam
Opublikowano

Dziękuję za komentarz. Nie odwracaj się do mnie - zastosowałam celowo, czy nie jest czasami tak że ktoś niby odwraca się ale tym samym manifestuje coś tam, nieważne w tym momencie co.
Podobnie -brak krwi- niekiedy właśnie nie widok krwi jest najgorszy.
To tyle tytułem wyjaśnienia.
Pozdrawiam

Opublikowano

Dziękuję za komentarze.
ot i anka - z ciekawością czekam na propozycje.
Franka Zet - cieszę się że -brak krwi- trafił do Ciebie
Marek Konarski - no cóż, każdy ma prawo do swojego zdania.
Dzięki i pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Och Bereniczko, Ty jesteś cudownie poetycka, (patrz na komentarz)  Ty cała jesteś wierszem, dziękuję :)
    • Czasami mam wrażenie, że moja wolność ogranicza się do wolnych żartów.
    • @Alicja_Wysocka Twój wiersz to uroczy i niezwykle ciepły utwór, który działa jak balsam, jak chwila wytchnienia od codziennych problemów. Przypomina, że źródło piękna i kolorów jest tuż obok nas – w buraczku, groszku, oliwkach. To pochwała dostrzegania poezji w najbardziej prozaicznych elementach rzeczywistości. Zadajesz pytanie: "jaki problem, kochani?", a potem sama udzielasz odpowiedzi: problem znika, gdy zanurzymy się w prostym pięknie świata. Bawisz słowem w niezwykle subtelny sposób. Tworzenie nazw kolorów od ich źródła („buraczkowy z buraczka”, „popielaty - z popiołu”, „butelkowy - z butelek”) jest nie tylko pomysłowe, ale też przywraca słowom ich pierwotny sens. Wiersz staje się swoistą genezą barw. A jednocześnie kolory opisujesz tak, że można ich niemal dotknąć i posmakować. „Groszek, który w ustach się słowi”, „karmelowy, jak ciepło". To tekst, który otula i koi, a jego łagodny ton jest niezwykle kojący. Ostatnie zwrotki, w których kolory pożyczane są od księżyca i słońca, wynoszą ten "codzienny" świat na poziom kosmiczny. Inspiracji i piękna można szukać wszędzie – od tego, co na talerzu, po to, co na niebie. A myśl, że każdy promień słońca „przebiera w dobranoc”, jest cudownym obrazem na zakończenie dnia. To tekst, który otula i koi, a jego łagodny ton jest niezwykle kojący. Jest jak antidotum na szarość i zmartwienia. To tekst pełen światła, ciepła i subtelnego czaru - Alicjo z poetycznej krainy.
    • @wierszyki Ekstra !!!!
    • Wcale nie fastrygowany, szyty na miarę, wturlał się we mnie jak szpuleczka po niciach.  Zagrałaś na mojej fantazji po nutkach uśmiechu :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...