Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

sosny skały i woda dookoła
cisza zasiana kulami
nie słychać śmiechu młodych
ani ptaków nad wieczorem
pistolet przystawiony do głowy
strzela
dziewczyna umiera
krew na rękach
kiedy mówisz
mój kraj
miasta płoną
w wybuchach bomb
kiedy zakreślasz koło
moja wiara
nasz kościół

zatrzymani w pół roku
odchodzą obarczeni
winą nie swoją

pierwsza ginie niewinność
zawsze tak było

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witam.
Sądzę ,że należne jak najbardziej współczucie , było powodem powstania tego utworu.
Pointa ,jak dla mnie zbyt patetyczna.Słowo - niewinność - w zderzeniu z ruchem politycznym choćby najbardziej prawym jakoś mi nie leży.
Hołd jak najbardziej ,ale czy taki?
Opublikowano

-sugerowanie że 'zawsze tak było' trochę wymusza.. iż zawsze tak będzie.. a co
będzie, zawsze okazuje się samo.. dlatego dojrzałem warsztat, obrazowość i
wartkość wiersza w wykonaniu autora, którego z przyjemnością poczytuję sobie..

pozdrawiam Ran

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



'pierwsza ginie niewinność' - na tym zatrzymałam się na dłuuższą chwilę :),

ale całość nie podoba mi się

pozdrawiam, :)
Szkoda fisiu, ale dobrze, że zatrzymałaś się na chwilę. Pozdrawiam. Leszek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witam.
Sądzę ,że należne jak najbardziej współczucie , było powodem powstania tego utworu.
Pointa ,jak dla mnie zbyt patetyczna.Słowo - niewinność - w zderzeniu z ruchem politycznym choćby najbardziej prawym jakoś mi nie leży.
Hołd jak najbardziej ,ale czy taki?
Nie myślałem o hołdzie, raczej o tym, że wielu z nas ma krew na rękach. Po pierwszych doniesieniach pomyślałem - to znowu ci muzułmanie! Potem szok i wstyd. Pozdrawiam. Leszek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zawsze się to zdarza gdzieś obok nas, jakby nas nie dotyczyło a jednak nie jesteśmy bez współwiny. Ciężar takiego zdarzenia rozkłada się na wielu. Dzięki za czytanie. Pozdrawiam. Leszek
Opublikowano

Poezja okoliczńościowa pełna jesr absurdalnych oskarżeń. O patos, o chęć podpięcia się pod dramatyczne wydarzenie dla uzyskania rozgłosu. Rymkiewicz ze swoim wierszem po katastrofie Smoleńskiej, to przykład o czym mówię. To nie dotyczy tego wiersza. Ten, jak czuję wynika z chęci wypowiedzenia się autora i wyartykułowania własnych emocji. Nie widzę nic niestosownego w takiej twórczości. Po to jest poezja, aby można się było w niej wyrażać. Jeżeli nie możemytego czynić w chwilach takich jak ta, to znaczy że poezja nie ma sensu. Że zatraca swój najbardziej żywiołowy charakter.
przepraszam że mało tu w tym komentarzu o pana wierszu
Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
    • Być może, to tekst powtórkowy?                       ♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫ spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu                   *~<:~) listek tuli śmieszną żabkę by za bardzo nie przemokła w jej serduszku jest odwaga tak jak stała sobie poszła   a ślimaczek co ma rogi szuka sera na swej drodze ja mu z domku wnet przyniosę smakołykiem go wspomogę    motylkowi na skrzydełkach różne wzorki już porosły lubi psocić więc poplątał szarym kotkom długie wąsy    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu    granatowy twardy żuczek piasku liczy wciąż ziarenka tak się spocił że biednemu od tej pracy skórka zmiękła    szyszka wisi gdzieś wysoko lecz się boi tak troszeczkę właśnie spada i rozmyśla może ktoś mnie złapać zechce   kwiatek mały swoją wonią szarej myszce nosek tuli zapach jej się nie spodobał obrażona mknie do dziury    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu   złote rybki są zmęczone bo spełniają wciąż życzenia poprosiły czarodzieja w zwykłe śledzie je pozmieniał    płacze konik na biegunach chcę pobiegać tak jak inne ktoś huśtawki mu odczepił teraz biega całkiem zwinnie    muchomorek kropkowany dzisiaj biega roześmiany a krasnalek co w nim mieszka obijany jest o ściany    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu     przy jeżynach leży orzech co laskowym nazwać można wiewióreczka go ujrzała lecz nie zjadła bo ostrożna   biała chmurka jest cukrowa watą słodką hen na niebie jak ją ładnie dziś poprosisz na patyczku da ci siebie    oj mróweczka jest wesoła radosnego ma dziś dzióbka pyszny obiad dzisiaj zjadła ma więc siłę „motomrówka”    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu                  (~:]<>~*      
    • Zachwyca mnie ciało niebieskie Ogrzewa Odbija światło Tak subtelnie łączy poczucie Grawitacji   Ten zachwyt krąży we mnie po orbicie Wokół kosmos Czernieje Zza powiek łatwiej wtedy Naszkicować ideał      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...