Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zdycham w kanale - jak ten szczur
A mógłbym pod jabłonią, w słońcu ...
Tak boli! Ale dość tych bzdur
Jak mówił "Rudy" - "Słuchaj Jędrusiu
To przecież o nas kiedyś, w końcu
Tysięczny rano zaśpiewa chór"

A tu tak ciemno ... Mamusiu!

......................................................................
......................................................................

Napisałem, zainspirowany wierszem Krzysztofa Kuruca
"Kiedy pora umierać" - Dziękuję:)

A temat wybrałem mi bliski, bo także miałem w rodzinie powstańców,
którzy w większości nie doczekali końca wojny.
Jeżeli chodzi o mnie, to uważam, że po tylu latach spędzonych pod hitlerowskim butem, powstanie MUSIAŁO wybuchnąć.
Bo jak do Warszawy weszli by Rosjanie, to i tak Polacy stanęli by
do walki.
Tylko szkoda tylu ofiar i tego pięknego miasta.

Opublikowano

Mirabelko - to jeszcze chyba nie wiersz, to dopiero temat do rozwinięcia. Może kiedyś do tego wrócę.
W Twoim wierszu także zauważyłem dbałość o poszukiwane słowo.
To ważne, bo ono może być jak pocałunek, lub jak kamień!
Ale piszę też dłuższe utwory:

www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=101447

czy

www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=83343

Zapraszam - Marek

Opublikowano

Marku,
Napisałeś, że powstanie MUSIAŁO wybuchnąć.
Oczywiście. Natomiast kiedy weszliby sowieci - gdyby powstanie nie wybuchło - to walki byłyby nieprawdopodobnie zacięte, a sowieci wymordowaliby wszystkich jak leci tak, jak to robili na kresach wschodnich: i żołnierzy i cywili.
Co by nie było, to i tak byłaby zagłada Warszawy i jej mieszkańców.
HItler kazał wrócić się do Warszawy dywizjom wycofującym się, a potem "za karę" rozkazał unicestwić miasto, a Stalin patrzył się na to z satysfakcją.
Oddziały, które szły z całej Polski - to były naprawdę duże siły liczące tysiące żołnierzy AK, ale rozproszone, bo ze wszystkich kierunków - na pomoc Warszawie, były zatrzymywane przez Niemców, a głównie przez sowietów w walce. Co robili potem sowieci z tymi żołnierzami?
Jeśli ktoś zna historię, to sobie sam odpowie.

Opublikowano

Marku - Sowieci i Ukraińcy z pro-niemieckich oddziałów RONA pacyfikowali pod koniec Powstania ludność Warszawy.
Dowodził nimi pół-Polak Bronisław Władysławowicz Kamiński - wyjątkowa szuja. Pozwalał swoim bandyckim oddziałom na takie rzeczy - że sami Niemcy skazali go na rozstrzelanie!

Oczywiście i po wojnie byli AK-owcy nie mieli lekkiego życia, dopiero po 56' mogli żyć względnie spokojnie.

Powstanie - to temat rzeka, i na pewno jeszcze przez lata będziemy o tym dyskutować.
Jeden z dowódców Powstania Tadeusz Pełczyński (Grzegorz) , zapytany po wojnie o sens Powstania odpowiedział:
"I zapaliłem ten wielki pożar po to, by jego blask prowadził przyszłe pokolenia. Udało mi się wykopać przepaść - na co najmniej 10 pokoleń - między narodem polskim i rosyjskim".

Nie przewidział jednak, że właśnie od Rosjan będziemy częściowo zależni gaz i ropa.

Ale już niedługo :)) Łupniemy ich łupkami!

Pozdrawiam - Marek

Opublikowano

Marku,
Jak zwykle chcielibyśmy normalności.
Tak nie jest. Już UE zastanawia się (inspiracja Niemiec), jak przeszkodzić Polsce w eksploatacji łupków.
Eksploatacja łupków w Polsce, to zmiana relacji cenowych gazu w regionie, a to podkopuje sens ekonomiczny inwestycji rurociągu przez Bałtyk dla Rosji i Niemiec.
Nic się nie zmieniło. Ogromny strach przed Moskwą połączony z uwielbieniem tego kolosa.
Jak zwykle "alianci z UE" mają nas gdzieś, bliższa koszula ciału, a my wejdziemy do strefy EURO staraniem wiadomego ugrupowania i dopiero wtedy padnie nasza gospodarka i finanse.
Przykro, smutno i straszno.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...