Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Do Nigdy Niepoznanego

Jeśli królujesz gdzieś-tam w przestworzach
Lub jeśli wolisz mroki podziemi
Mam jedną prośbę, do Ciebie Panie
Nigdy nie pojaw się tu - na Ziemi!

Bo kiedy pośród nas, się zjawisz
Tłum wiernych zaraz Cię opadnie
A gdy już modły swe odprawią
Zaczną się żale bezzasadne

Jeden - że nogę ma za krótką
Drugi - że go rzuciła żona
Tamta - że mąż jej żłopie wódkę
A stara panna - że nie ruszona

I nie myśl, że ich zadowolisz
Słuchając tylko - co ich boli
Bo dzieją się tu rzeczy straszne
I niezależne od ludzkiej woli

Jak uspokoisz syna, gdy obok
Matka umiera w bólu i strachu
Lub matkę, która kolejne dziecko
Chowa w pustynnym, jałowym piachu

Nie - lepiej nigdy się nie pokazuj
Bo się rozpadnie wiernych rodzina
Zostaw tu wszystko "po staremu"
***
Lub znowu ześlij nam swego Syna

Opublikowano

Marlett - i masz racje i nie masz - bo moja sąsiadka codziennie się modli, żeby jej mąż tyle nie pił - i głośno o tym wszystkim opowiada!

A poza tym - lepiej dla Niego być zawsze Tajemnicą!
Bo w jakiejkolwiek by się nam ukazał postaci - znajda się dowcipnisie, którzy wyśmieją - a to kolor jego szaty, a to, że aureola za mało błyszcząca, lub, że to i tamto - i całą świętość Diabli wezmą!
M.

Opublikowano

Imienniku,

Podoba mi się co do treści. Jakże wiele w tych rozważaniach racji, jacy my, ludzie jesteśmy beznadziejni, że trzeba prosić Boga, by się nie pojawiał, bo inaczej będzie poruta.
Trzecia zwrotka jest dobrą ilustracją naszej beznadziejności. Kawonaławicznie, ale tak trzeba przy sprawach ważnych, inaczej będą pluć na nas i naszych przodków. Można to zilustrować przykładami wypowiedzi choćby z wczoraj, z pierwszego sierpnia.

Imiesłów przymiotnikowy razem z nie - nieruszana.
Inerpunkcja - raz brakuje, raz za dużo.

Wygładź chropowatości, a będzie fajnie.
Koniec wiersza trzeba dopracować.
Przeczytaj głośno i powoli, a zauważysz te sęki.
Pozdrawiam

Opublikowano

Marku - wiersz był pierwotnie napisany dla mojego kolegi-oponenta. Posłałem go mailem, i dlatego jest może niedopracowany (jest razem!). Ale to tylko takie przemyś-lenia Agnostyka - lenia.
Co kiedyś udokumentowałem takim haiku:

Apostazja (dla leniwych)

wbrew czarnym mocom
grubym warkoczem czosnku
przepasałem krzyż

Pozdrawiam - Marek

Opublikowano

Brak wiary to też wiara, jeszcze jaka.
Cierpią na nią głównie ateiści,
ale i agnostykom się to zdarza.
Niepoznawalność - pewnie tak - na tym świecie, ale jeżeli wierzymy?

Opublikowano

Och Marku - myślę, że Ty także NIE wierzysz w Sziwę, Allacha, czy Wielkiego Manitou - więc także jesteś (dla sporej części ludzkości) - Niewierzący!
Ja po prostu jeszcze dodatkowo nie wierzę we - WTRÓJCYJEDYNEGO.

I wcale mi z tym nie jest lżej, ale przecież nie będę udawał - bo "a nuż oni maja rację" :)) - M.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin zasadnicza różnica polega na tym że ludzie nie mają już czasu na wychowywanie dzieci a programują maszyny aby to robiły i taki młody człowiek wychowany przez sztuczną inteligencję będzie się kochał w sztucznej inteligencji. Można by było temat rozwijać w nieskończoność ale dając do ręki dziecku smartfona programujemy go już na całe życie. Dlaczego jest trend wśród elit aby nie dawać dziecku smartfona do czasu aż nie nauczy się odruchów ludzkich.
    • Pewien rabin co bogiem jest mu rodzic kompanowi nakazał przyjść do łodzi a gdy ten psioczył że już się zmoczył usłyszał - po palach, ośle, trza chodzić!   *****.*** sobota dzień narodzin człowieka i Ewy, a za podłe potraktowanie kobiet grzechem jest Jezu ufać tobie.
    • masz problem  nie szukaj pracy za chleb ona sama cię znajdzie  jak będziesz głodny    nie dadzą wiele  ale i umrzeć będzie trudno    szukaj pracy  myśląc jaka będzie z niej frajda  coś nowego byle jaka  to  osiem godzin kieratu    a ty  ty jesteś stworzony do...   nie wiesz do czego  stąd problem  od tego zacznij    nie myśl o swoim wykształceniu możesz być każdym    pomyśl na początek o polityce  może to to    wielka  niczym nieskrępowana kasa  i nie oglądając się  idź tą drogą    co ty na to    może uda ci się polubić  lekko płynące pieniądze    7.2025 andrew  Sobota, już weekend Miłego wypoczynku   
    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...