Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

lekko popychane mgłami
kotłując się radośnie
za bezkreskę.. stadem odpływały

a Ksieżyc pysk dziobaty
spoza różowych polików chmur
ciekawsko wysunął

w ramionach podpalonych sosen
nad wydmą zawisł wypuczony
na moment przysnął

poza tym cisza
i tylko płaska plaska..
o uśpiony brzeg

wracamy
skąd rano wypełzliśmy
w podniebo mniejszego namiotu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...