Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ptaszek


Smutek
przysiadł na parapecie

Dzióbka
nie otworzył z zachwytu

Błękitnych
skrzydełek nie złożył

Oczkiem
zerknął na ziemię

Łezką
powiedział to słowo

-
mój mały świecie


[reedycja / poprawienie tagów html, 29.09.2004]

Opublikowano

Dzięki Natalko,
Dzięki Tommy,

że się komuś podoba,
widocznie wojownik wziął sobie wolne... i zajął się mniej bojowymi klimatami wink.gif

Cieszę się, że chciało się komuś komentować, dzięki wam za to.

biggrin.gifbiggrin.gifbiggrin.gif

Pozdrawiam Serdecznie,
Kai Fist


Opublikowano
CYTAT (agnieszka puczynska @ Aug 10 2003, 12:21 PM)
(...)tylko nie rozklej się całkiem, dobrze?

nie ma obaw, twardy jestem, że HEJ ! ! !

nawet wojownicy muszą czasem odpocząć, no nie? wink.gif

Pozdrawiam,
Odpoczywający Wojownik Kai Fist

Opublikowano
CYTAT (Kieszonkowiec @ Aug 10 2003, 03:30 PM)
Odpowiem Kai twoimi słowami:
- nie ma klimatu (jak dla mnie, rzecz jasna)
- wiersza nie zaliczę do swoich ulubionych...

Pomimo wszystko coś jednak w nim jest...

cieszę się smile.gif
nie wiedziałem, że jestem tak sławny, że ludzie cytują już moje słowa, coś w tym jest, haha wink.gif

Pozdrawiam Serdecznie biggrin.gifbiggrin.gifbiggrin.gif
Opublikowano

Magdaleno...
wczoraj nikt nie komentował, był przyćmiony blaskiem innych "gorących" wierszy, wtedy był naprawdę malutki
małe jest piękne, smutek też...

Sewerynie,
pewnie, że poczytam...
ja niestety mam krótki staż w tej dziedzinie, postaram się nadrobić... smile.gif

Dzięki i Pozdrwiam Was

Opublikowano

ale w końcu się odnalazło...
nie dość, że piękne ( Wy tak mówicie, nie Ja... wink.gif
to i rzadkie...

smile.gif

P.S.
Może jeszcze coś takiego napiszę, co będzie uważane za piękne...

Aha...

Ten "-" to na wyobraźnię, kiedyś Mirkowi obiecałem, teraz sobie to przypomniałem...

Opublikowano

Nieźle!! Fajne zdrobnienia, pesymistczne przesłanie, płakać nas światem...
Wszyscy tegoroczni maturzyści są już bliscy płaczu:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius Dziękuję. Dokładnie tak, to jest temat rzeka. Coś o tym wiem, z racji zainteresowań np. mechaniką relatywistyczna.
    • @Sekrett ja też niż o czkwace nie słyszałem, ale o czkawce i to pojonej nie jednej raz:) dzięki za miłe słowo dla moich jubilerskiego czatowania pozłacanym tombakiem:) pozdrawiam 
    • Witaj - lubię takie klimaty -  smakuje mi ten wiersz -                                                                                                 Pzdr.
    • Ciekawe, co - szanowny mój Czytelniku - pomyślałeś w pierwszej chwili po przeczytaniu znajdującego się powyżej tytułu. Może odebrałeś stanowiące go słowa poważnie i zacząłeś dobierać umysłem kolejne doń wyrazy? A może przyjąłeś je lekko i postanowiłeś żartobliwie spytać, kim jest ów "powinn"? Kto zacz, cóż za osobnik kryje się za określeniem, użytym - zdawać mogłoby się - w dopełniaczu liczby pojedynczej? Tak czy inaczej - pozwól mi kontynuować. I przyjąć postawę pierwszą z wymienionych.    Kultura powinna przede wszystkim być. Istnieć. I jako będąca czy też istniejąca być rozpowszechniana. Zresztą: czy można - da się w ogóle rozpowszechniać coś, czego nie ma? Innymi słowy: rozkrzewiać brak czegoś konkretnego? Kończąc ten wątek stwierdzę, że można szerzyć brak jako taki - przykładowo, wycinając drzewa w lesie. Który to brak, powodowany wycinką, stanowi, spojrzawszy z drugiej strony, wkraczanie w podrzewną sferę przestrzeni. Wracam do kultury.     Mamy ją. Jest. Istnieje. Co dalej?     Poziomy - kultura niższa i kultura wyższa. Podział stworzony - a jakże! - przez reprezentantów tej drugiej. Z, nie tylko teoretycznym, założeniem pewnego szacunku; żywionego i okazywanego przynajmniej do momentu, gdy jest go za co żywić i za co okazywać reprezentantom tej pierwszej. Dlaczego wymieniłem je w takiej kolejności? Bo czy nie jest tak, że kultura wyższa wyrasta z niższej? Ot, gdzieś - w odległej mniej albo bardziej przestrzeni od tu i kiedyś - w odległym mniej albo bardziej od teraz - egzystujący przedstawiciel tejże pomyślał i uznał: Czas na zmianę postawy. Na zaprzestanie pewnych zachowań. Od teraz to a to będę - będziemy - robić inaczej. Lepiej, czyli bardziej kulturalnie. Poczynając od staranności w mowie. I w piśmie, jeżeli wspomniany właśnie przedstawiciel kultury niższej piśmiennym był. Czy jednak fakt ten czyni kulturę niższą ważniejszą od wyższej? Bynajmniej.     Dzieje się także wpływ kultury wyższej na niższą, a dokładniej przedstawicieli - tu odwróciłem uprzednią kolejność - pierwszej na przedstawicieli drugiej. Wpływ rozwijający. Tym samym swoista ważniejszość  apostrzeżenie przenosi się do sfery osób wyższego poziomu. Przy okazji "słowne", dosłownie i nie - zwrócenie uwagi na fakt nieistnienia w polszczyźnie wysokokulturowego odpowiednika słowa "prostak".  Z wyrazem "cham" sytuacja jest przeciwstawna: tu na przysłowiową drugą szalę język polski położył swoim użytkownikom "pana". Który to wyraz oczywiście istotowo związany jest także ze majątkowym statusem obu przed chwilą przeciwstawionych.    Co jeszcze kultura powinna? Łączyć, co czyni tak zwany "międzykulturowy dialog" wskazanym, ba! pożądanym - z poziomu wzajemnych zrozumienia i szacunku. A przynajmniej z poziomu tolerancji, chociaż akceptacja byłaby jeszcze milej widzianą. Pytanie o rzeczywistą możliwość tegoż jest pytaniem o poziom - niższy bądź wyższy - osób do owego dialogu stających lub też osób ów dialog podejmujących. Pominę tu oczywistość konieczności reprezentowania wyższego przez obie te osoby.    A skoro podjąłem już temat stawianych - ogólnie pojętej kulturze - wymagań,  zaznaczę, że połączenia materialnych przejawów kultur konkretnych narodów mogą znajdować uznanie. A może nawet sprawiać interesujące wrażenie...       Kartuzy, 17. Listopada 2025

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Witaj - w domu w którym mieszkam jest strych gdzie żona zimową porą wiesza pościel - twój wiersz to prawda oczywista o tym miejscu -                                                                                       Pzdr. serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...