Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Właściwie nie moja w tym zasługa... Przyznam się, że skusiło mnie pójść w ślady Jana z Czarnolasu i wypróbować swoje możliwości w nadaniu formy wiersza fragmentowi Psalmu 89, tj wersom od 26 do 52, które dla porównania zamieszczam - skopiowałem z przekładu NW:

26 On zaś woła do mnie: ‚Tyś moim Ojcem,
moim Bogiem i Skałą mego wybawienia’.
27 Ustanowię go też pierworodnym,
najwyższym z królów ziemi.
28 Po czas niezmierzony zachowam swą lojalną życzliwość wobec niego,
a moje przymierze będzie mu wierne.
29 I potomstwo jego utwierdzę na zawsze,
a jego tron — jak dni nieba.

30 Jeżeli jego synowie opuszczą me prawo
i nie będą chodzić według mych sądowniczych rozstrzygnięć,
31 jeżeli zbezczeszczą moje ustawy
i przykazań mych nie będą przestrzegać,
32 to rózgą zwrócę uwagę na ich występek,
a ciosami — na ich przewinienie.
33 Ale swej lojalnej życzliwości mu nie odbiorę
ani nie sprzeniewierzę się mojej wierności.
34 Nie zbezczeszczę swojego przymierza,
a wypowiedzi swych warg nie zmienię.
35 Raz przysiągłem w swojej świętości,
nie będę okłamywał Dawida.
36 Potomstwo jego trwać będzie aż po czas niezmierzony,
a tron jego jak słońce przede mną.
37 Utwierdzony będzie jak księżyc po czas niezmierzony
i jak wierny świadek na niebiosach”. Sela.

38 Ale ty odrzuciłeś i masz w pogardzie;
ze strasznym gniewem odniosłeś się do swego pomazańca.
39 Wzgardziłeś przymierzem swego sługi;
do samej ziemi zbezcześciłeś jego diadem.
40 Zburzyłeś wszystkie jego kamienne zagrody;
obróciłeś w gruzy jego umocnienia.
41 Ograbili go wszyscy przechodzący drogą;
dla sąsiadów swych stał się obelgą.
42 Wywyższyłeś prawicę jego wrogów;
rozradowałeś wszystkich jego nieprzyjaciół.
43 Co więcej, jego miecz znów traktujesz jak wroga
i sprawiłeś, że w bitwie nie zdobył pola.
44 Pozbawiłeś go jego blasku,
a tron jego rzuciłeś na ziemię.
45 Dni młodości jego skróciłeś;
przyodziałeś go hańbą. Sela.
46 Jak długo, Jehowo, będziesz się ukrywał? Czy zawsze?
Czy twa złość wciąż będzie płonąć jak ogień?
47 Pamiętaj, ile trwa moje życie.
Czy na próżno stworzyłeś wszystkich synów ludzkich?
48 Któryż to krzepki mąż żyje i nie ujrzy śmierci?
Czy potrafi ocalić swą duszę z ręki Szeolu? Sela.
49 Gdzież są twe dawniejsze przejawy lojalnej życzliwości, Jehowo,
co do których w swej wierności przysiągłeś Dawidowi?
50 Pomnij, Jehowo, na zniewagę spadającą na twych sług,
na to, że w zanadrzu noszę zniewagę ze strony wszystkich tych licznych ludów,
51 na to, jak twoi nieprzyjaciele znieważyli, Jehowo,
jak znieważyli ślady stóp twego pomazańca.
52 Błogosławiony niech będzie Jehowa po czas niezmierzony. Amen i amen.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...