Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To jest jeszcze robocza wersja wiersza/nie-wiersza, dopiero co go napisałem (w przerwie w rozwiązywaniu całek;) i po prostu chciałbym zobaczyć czy ktoś się domyśli o czym on jest, a więc:

tak sobie tylko marzę
żeby ktoś, ktokolwiek
wziął mnie za rękę
i zakochał się we mgle

to nie jest tak wiele
a jednak...
tak daleko
tak zimno
zbyt pięknie

i nie bój się, nie bój
chodzić boso po śniegu
ja umiem i wiem
poznałem już drogę
lecz tak bardzo się boję
ruszyć samotnie

a przecież...
nie ma już odwrotu
ta ścieżka prowadzi tylko TAM
i nie chcę i nie muszę
iść sam
wystarczy
że podasz mi dłoń



tylko...
czy potrafisz porzucić własną duszę?

Opublikowano

Domyślić się, co Autor miał na myśli? Wiesz, dla każdego może być o czymś innym. Sama mam kilka skojarzeń.dalekich i bliskich, osobistych i mniej prywatnych. Po prostu miłość? A może ciężka choroba, hospicjum? A może bezpieczne ulotne uczucie do "ducha"? Tęsknota.strach. śmierć. Być może każdy znajdzie tu odbicie kawałka siebie.

Opublikowano

Hmmm, może się źle wyraziłem, bo nie do końca mi chodziło o to, że napisałem coś i każdy ma to rozumieć tak jak ja:) To jest mój pierwszy wiersz od paru lat, a przestałem pisać bo zauważyłem, że pisałem tak aby każdy mógł zrozumieć o co mi chodziło, bo bałem się, że ktoś może zinterpretować wiersz zupełnie inaczej niż ja, a przecież właśnie o to chodzi... Wtedy też przecież o tym wiedziałem, ale zawsze jak coś pisałem zakładała mi się w mózgu taka blokada, aż się w końcu wkurzyłem i rzuciłem to wszystko i właśnie teraz mnie naszła ochota, żeby znów coś napisać:)

A wiersz jest o tym, że wpadłem w pewien nałóg i boję się być sam.

Opublikowano

Mój punkt widzenia - piszę bo potrzebuję i chyba nie zastanawiam się zanadto czy ktoś to zrozumie czy nie, przelewam uczucia, przeżycia, przemyślenia na papier, ubieram je w słowa.
Pierwotna myśl, czy intencja autora sądzę, że dość często rozmijają się z odbiorem czytelnika, ponieważ każdy wyławia to co jest mu najbliższe, co w jakimś stopniu dotyczy jego życia, doświadczeń, sposobu postrzegania świata.
Czytając jakiś wiersz kilka razy z zaskoczeniem odkrywamy całkiem inne jego znaczenie, niejednokrotnie coś co początkowo wydawało się błahe wraz ze zrozumieniem tekstu nabiera głębi.
Nie lubię pochopnego oceniania czyjejś poezji, mogę stwierdzić czy dany wiersz trafia do mnie czy nie, czy podoba mi się styl autora czy jest mi obojętny lub drażni, odnoszę się do poruszonej tematyki, chociaż i w tym przypadku jest to bardzo subiektywne spojrzenie.
Potrzeba jednak sporo czasu, żeby wyrobić sobie pogląd na temat twórczości danej osoby.
Konkretne uwagi co do wiersza - jest niepokojący i skojarzenia mam raczej mroczne, mimo delikatności pierwszych zwrotek. Powodem takiego odbioru jest ostatnie zdanie: "czy potrafisz porzucić własną duszę". W zdrowej nie patologicznej miłości brak miejsca na wyrzekanie się siebie, jest ona oparta na partnerstwie, tak więc może chodzić o śmierć, samobójstwo, towarzyszenie osobie umierającej, być może uzależnienie. To jednak tylko i wyłącznie moja interpretacja.

Opublikowano

Nie pokazywałem nigdy nikomu tego co piszę, więc dziękuję wszystkim za komentarze, okazały się pomocne:)
Myślę, że wrzucę jeszcze jakiś wiersz, ale na razie wróciłem do nauki:/

Pozdrawiam
Azaron

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bonn – sztuczne miasto kobiet samotnych sekretarek czy wiedziały, czym płacą kochankom-szpiegom? – raczej   Doskonałość Brasílii z jednej deski kreślarskiej nie posłużyła miastu które woli narastać   To z wiersza: "prowincja noc" nad zaułkiem arkada dom domowi tak dłoń uścisnął i zastygł z nagła jest i latarnia blada nad chodnikiem drewnianym nisko i ogród na wietrze zagrał
    • Hemoglobina   Płyniesz z wnętrza jak Minerwa, Żarliwości płomień skwierczy W szpiku kości i po żebrach, Po korzenie i od serca.   Gęstsza jesteś niż atrament Lecz nie czarna a czerwona, Droższa niźli każdy diament, Słodsza niźli winogrona.   Niósłbym, gdybym mógł na rękach A malował w aureoli, Kończysz się, to kończy męka, Gdy uchodzisz, wtedy boli.   Szczodra, skąpa i obłudna, Się zapienisz – chcę ochłodzić, Zbyt spokojna – bywasz nudna, Gdy zastygniesz – śmierć przychodzi.     Marek Thomanek 31.03.2025    
    • Wszystko się zaczęło od syryjskiego dziecka znalezionego na plaży w Turcji, od tamtej pory nikt się losem dzieci nie interesuje. Były nagłówki, horror dzieci i kobiet trwa. 
    • @Sylwester_Lasota Dziękuję.
    • @Dagna ja niczego złego nie miałam na myśli  Doskonale znam te wszystkie mechanizmy o których piszesz  Uwierz mi że na własnej skórze przekonałam się jak człowiek człowieka potrafi emocjonalnie wykończyć  W moim przypadku trwało to równą dekadę  I żeby nie było ja też święta nie jestem  Dlatego tak bardzo jestem wyczulona na pisanie tak otwartych i wręcz może trochę prowokujących wierszy  To niby jest wirtualny świat jednak po drugiej stronie siedzą bardzo realne osoby które nie zawsze mają czyste i dobre intencje  Do Ciebie zwróciłam się w trochę żartobliwej formie żeby nieco rozluźnić już i tak gęstą atmosferę dyskusji
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...