Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

straumatyzowana pamięć
wiecznego podróżowania
przebudziła się hałasem
letnich grzmotów

na łęgu
strzelisty słup ognia
wyskoczył ciepłem pod niebo,
kolejna wierzbna ofiara żywiołu
spłonęła na pokuszenie
gubiąc liście w popłochu

A ona
w samotni
sennie
się po szybie kołacze
patrząc w ciemne gardło otchłani
wysysa ciepły sok
z liter Twojego imienia

Opublikowano

Ostatnia wydaje mi się nieco "wymęczona".
Jakbyś nie miała już ani siły, ani ochoty popracować nad tekstem. I nieco zbyt patetyczna.
Ale dwie pierwsze strofy i dwa ostatnie wersy fajne. Lekko płyną.

Opublikowano

Straumatyzowana pamięć, strzelisty słup ogtnia, wierzbna ofiara żywiołu, ciemne gardło otchłani...
Językowy armagedon, będący w stanie spopielić każdą myśl.
Żeby było wyraźniej, wcale nie musi być "głośniej" - zazwyczaj, wręcz odwrotnie...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ulla, prowadzisz dramaturgię nieco pezyspieszonym oddechem, wzbijając oczy w niebo... ale jest tutaj pewien golem, którego można spróbować ulepić inaczej. Pozdrowienia :)
  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...