Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rozczarowanie


Rekomendowane odpowiedzi

uśmiecham się do lustra
odbicie goni ironię
szukam nadziei na przyszłość
wciąż czekam na kolejny cios
zamykam oczy
spoglądam w kalendarz własnych marzeń
i liczę dni...
dni których było tak niewiele
gdy szczery uśmiech ocieniał ciepłe usta
melodia słów niewypowiedzianych
koiła wszelki ból
a sukces potwierdzał że można...
że można sprawiedliwą ręką
pokonać zło tego świata
pragnę uwierzyć w te chwile minione
nie mogę...
świat bezlitośnie połamał me serce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janino, chyba każdy z nas miał w życiu takie chwile, jak Twoja peelka, dlatego tak łatwo przyszło mi utożsamić się z nią.
Powroty do normalności zazwyczaj bywają trudne, albo - co gorsza - wcale nie następują.
Ale żyć trzeba nadal i tego peelce życzę.

Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.
:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiadają że lęk przed lękiem powoduje że nie mamy siły na mocowanie się ze swiatem ,życiem, że się z niego wycofujemy , Może trzeba stanąć do walki z wlasnymi słabościami i pomalutku podnosić głowę ,,,Nie jesteśmy ani gorsi ani lepsi od innych .Każdy ma takie same szanse ....siły życzę pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   A dla mnie nie i to za poprzedniej władzy było mi lepiej, przypominam: po zmianie władzy po wyborach, nagle ni stąd i stamtąd i stąd - otrzymałem - 2000 zł tak zwanego długu ("długu") - na papierze, a za pół roku otrzymałem od komornika Agnieszki Mróz tak zwany rachunek ("rachunek") za jazdę na gapę czternaście lat temu - wtedy pracowałem w Archiwum Akt Nowych - odebrałem to jako wyzysk i terror psychiczny, także: jako presję w celu zmuszenia mnie do niewolniczej pracy, powtarzam: jestem po trzech legalnych pracach - Zakład Pracy Chronionej, Archiwum Akt Nowych i Narodowy Klub Libertyński, dalej: Otwarty Fundusz Emerytalny nadal mi jest winien 30000 zł, jednocześnie: komornika Agnieszkę Mróz mam już z głowy i w przyszłym roku w październiku zapłacę ostatnią tak zwaną ratę ("ratę") i będę miał z głowy cudze problemy, tak: robię to wbrew własnej woli i dla świętego spokoju - nie jestem frajerem i nie dałem się złapać w pułapkę zadłużeniową, otóż to: praca nie jest w moim interesie - emerytury i tak nie otrzymam, pracując: musiałbym utrzymywać pasożytów - darmozjadów: osoby z wrodzoną niepełnosprawnością - niezdolne do samodzielnej egzystencji, więźniów, biurokratów i panów w czarnych sukienkach.   Łukasz Jasiński 
    • @FaLcorN Kojarzyć ach kojarzyć, a nie tylko marzyć!   Miłego poniedziałku.
    • @andreas problem w tym, że ona potrafi się nami interesować i moze tak być, iż w któryś niedzielny poranek możesz się zorientować ze wiersza nigdzie nie zamieścisz

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • wigilia tego święta przypadnie w dzień bezwietrzny. już z samego rana, nieco perwersyjnie, założę na siebie toksynki i kolce, będę chodzić w tiszercie uplecionym z liści pokrzyw, z ostów. abyś miała potem co koić, uśmierzać, do czego przykładać tkaninę z (jak najliteralniej!) cuda czyniącym balsamem. w przeddzień święta, jakiego nie znajdziesz w żadnym kalendarzu, wyzwolę się z niewidzialnych uzd, kantarów. troczki się przetną, lejce - przegryzą, spadną pęta. nawet pancerzyk ulegnie zgalaretowaceniu, po czym rozpłynie się jak niepyszny. w równym stopniu niepokojąc się, co przebijając ku bezchmurnemu niebu, będę liczyć godziny, sekundy. strącać każdą z nich w bezdenną przepaść. i stanie się wreszcie ustukrotnione, wymarzone, całe w przesycie, umorach. jedyne, które warto zbyt blisko, z naddatkiem. które trzeba świętować aż po krzyk.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...