Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Żądza


Bronisław Jaśmin

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko istnieje dla wygłodniałych oczu.
Słyszałem to i czułem, a rozum dopełnił,
że zmysły w swym sojuszu wyniosą daremno,
nad swoje, ciemne głębiny rytualną ciszę.

Kroki gasły, drzewa dopowiadały ostatnie alfabety
na zdartych podeszwach.
Obracam pod powieką pamiętne ogniska,
próbując wieczorami wzniecić świeże światło.

Modlitwy, niezliczone tarcze na słonecznym miąższu,
sprawiają, że pas skórek zrywany z wysoka
spojrzeniem, się odkłada i pachnie na ziemi.

A potem poraniony miąższ gnije w promieniach.
Modlitwy takie można porównać do stołu
śpiewającego kością - nagrobkami słoni,
gdy język - lśniący śliną
stół rozstawia się na słońce.
Chce poczuć pochowaną w tkankach kość słoniową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...