Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ostatnie gazety huczały mi w głowie
gdy dzień garbował fakty na miejskich chodnikach
podniosłem dla nich skrzydła by wiały ze słońcem

kolejne artykuły przybite do oczów
za dzień wznosiły czcionką przestarzałe wschody
by móc ostatnie przybić do sennych drgań gwoździe

horyzont jest podobny do kreski o nazwie
łam który się zaplącze na którymś z rozstajów
dojrzewanie słońca rzetelnie przechodzi
przez wiersze gdy obłoki drukują gazety

nie zliczę ile okien paliło się w myślach
i ile drzwi i ognia pragnęło przystąpić
do błogosławionego kręgu głuchego dozorcy
on milczy bez pytania jak oczy otwierać

patrzący na witryny szukałem źrenicą
wśród uświęconych ceną mielonych szczegółów
wędrówki pod dno słońca gazetą na skórze

przystąpię jako przedruk najstarszym dziennikiem
trudniącym redaktorów z przewodnią dżdżownicą
i czytać o mnie będzie poczytne milczenie

lub zgłoszę się na kursy te tanie za życie
na pełny etat stojąc przed grubym zegarkiem
w rozmowie kwalifikacyjnej pytając o zgodę
zostania wysłannikiem wydarzeń na słońcu

czy warto być odważnym i zgłosić petycję
że numer kwartalnika o moim imieniu
to będzie ten wydany nie w czasie i porę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...