Pan_Biały Opublikowano 20 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2011 spodnie są zmęczone śpią obok łóżka skarpety jak pogięte puszki rzucone pod stolik a koszula przytuliła się do krzesła jest zła ma brudny kołnierzyk kwiatom chce się pić więc skuliły liście okna przykrył egzystencjalny pył dobrze że nie widzę siebie nie ma luster nie ma obrazów huśta się pod sufitem zawiesina kilkudniowego zastoju wiem że będę się bał wystawić nos spod koca świat który na mnie czeka wpadł w mieliznę a ja co najwyżej mogę oddechem zabić muchę całująca szklankę
Dawid Rt Opublikowano 20 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2011 po pierwszym czytaniu, czuję się usatysfakcjonowany. Poezja, na jaką czekałem. Życiowo, prawdziwie, stan, który dobrze rozumiem. ps. w tytule chyba literówka. pozdrawiam
Pan_Biały Opublikowano 20 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tytuł wymyślony z marszu, więc być może;) za co sorry dzięki
Pan_Biały Opublikowano 20 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to cudnie:) pozdrawiam r
Agnieszka_Horodyska Opublikowano 20 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2011 Mucha zabita oddechem... ciekawy obraz poetycki. A ogólnie wiersz miło się czyta - wydaje się być przejrzysty. Pozdrawiam!
Dorota_Jabłońska Opublikowano 20 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2011 mucha całująca szklankę jeszcze ciekawszy :)) Poczułam potrzebę wyprania, podlania, umycia okien... itd... itd. ;) Podoba mi się :)
Stary_Kredens Opublikowano 20 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2011 Dobrze skreślony autoironiczny obraz stanu, no takiego jaki opisałeś, i ten mało optymistyczny akcent , a właściwie wcale nie optymistyczny " świat , który na mnie czeka wpadł w mieliznę" , to nie tylko jest , ale i będzie , chłopie weź się w garść i wypłyń na szerokie wody. Dobry wiersz Pozdrawiam Stary Kredens
Gość Opublikowano 21 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2011 "mucha całująca szklankę" - świetne! Zresztą cały utwór okraszony podobnymi. Pozdrawiam.
złamane skrzydło Opublikowano 21 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2011 a krawat powisił się w szafie... kiedyś podobny wierz popełniłam :)))..
Janusz_Ork Opublikowano 30 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2011 Cieszę się Rafale, że znowu jesteś. A co do wiersza: dokładnie tak jest. Nasza mała egzystencja w jeszcze mniejszym pokoju, choć nie wszyscy zadają sobie trud na drobną refleksję w czasach globalizacji, wolności, demokracji & political correctnes. Pozdrawiam. J. P. S. Piszę się późno pod wierszem, ale zaskoczyła mnie awaria.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się