Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Na miejscu Doroty dałabym Panu w twarz, Panie Bukowski!

Z jakiego związku?
Z małżeńskiego związku!

A pomysł na wiersz - świetny :))))

..też tak .."wyczytałem"....skoro brakowało 3 ostatnich..:))...tylko ostatnie wersy..tak mnie trochę "wybiły"...w wątpliwość...no ale może się mylę...-zaraz wielkie halo!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Na miejscu Doroty dałabym Panu w twarz, Panie Bukowski!

Z jakiego związku?
Z małżeńskiego związku!

A pomysł na wiersz - świetny :))))

..też tak .."wyczytałem"....skoro brakowało 3 ostatnich..:))...tylko ostatnie wersy..tak mnie trochę "wybiły"...w wątpliwość...no ale może się mylę...-zaraz wielkie halo!


Należy peelce przypisywać "że działała w dobrej wierze" a nie od razu Dekalogiem biczować i siódmym przykazaniem :)))

Tam nie pisze - siódmym grzechem - tylko siedem grzechów tego samego rodzaju - a to istotna rówżnica, prawda?

Ach zresztą - jak jest miłość nie ma grzechu :)))
Jeżeli peelka jest szczęśliwa z tego faktu, oczekuje i kocha ... Bóg wybacza :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



..też tak .."wyczytałem"....skoro brakowało 3 ostatnich..:))...tylko ostatnie wersy..tak mnie trochę "wybiły"...w wątpliwość...no ale może się mylę...-zaraz wielkie halo!


Należy peelce przypisywać "że działała w dobrej wierze" a nie od razu Dekalogiem biczować i siódmym przykazaniem :)))

Tam nie pisze - siódmym grzechem - tylko siedem grzechów tego samego rodzaju - a to istotna rówżnica, prawda?

Ach zresztą - jak jest miłość nie ma grzechu :)))
Jeżeli peelka jest szczęśliwa z tego faktu, oczekuje i kocha ... Bóg wybacza :)))


-dziękuje ..za rozwianie moich wątpliwości
Opublikowano

Kochani, jakem człek cierpliwy pozwolę sobie skierować Waszą uwagę na morfologię wiersza, konkretnie w miejsce wersu drugiego strofy pierwszej, gdzie liczebnika użyłam w formie [u]dwojga[/u]. Na pytanie, czy takiej formy można użyć w kontekście relacji matka-córka odpowiedzcie sobie sami.
Tym niemniej iniekcja Henryka tytułem konsekwencji znajduje niejakie uzasadnienie w wierszu o charakterze przecież podskórnym.

Matyldo, jesteś jak tarcza Achillesa! peelka trafiła w dobre ręce, może zatem trwać spokojnie :)

Dziękuję i pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Na miejscu Doroty dałabym Panu w twarz, Panie Bukowski!

Z jakiego związku?
Z małżeńskiego związku!

A pomysł na wiersz - świetny :))))

Autorki proszę w to nie mieszać :)) Czy peelka znajduje się w związku zalegalizowanym i gdzie w ogóle - nie wiem, nie to było dla mnie istotne :))

Ale zaangażowanie czytelnika zawsze miłe i przecież każdemu :)
Dziękuję
Opublikowano

Dorotko, ja widzę w tym wierszu dwoistość imienia Maria Magdalena. I w tym odniesieniu puenta jest znakomita.
W kwestii bezpieczników, hm, przeczytałam sobie w wikipedii

Bezpiecznik termiczny (ang. Thermal fuse) - rodzaj bezpiecznika elektrycznego, rozłącza obwód wskutek wzrostu temperatury otoczenia. Jest stosowany do ochrony obwodu przed uszkodzeniem pod wpływem nadmiernej temperatury. Rezystancja bezpiecznika termicznego jest bardzo mała i może on przewodzić duże prądy zmienne, nawet do 20A.

Poczułam to napięcie ;)
Trochę przeszkadza mi 'mimo że kopiesz' jakby za ostre tutaj, ale może ma znaczenie dla peelki. Zamiast tego wstawiłabym 'lecz' w poprzednim wersie. To takie moje marudy, bo generalnie wiersz bardzo ładnie pokazał coś w dużym skrócie.
Pozdrawiam :)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Po przeczytaniu kilku wierszy sygnowanych tym Nickiem (zresztą nie tylko tym) zrozumiałam dlaczego tak wiele osób ucieka od poezji - trudno to przełknąć.
To co nazywamy obecnie poezją stało się zbitkiem słów wywołujących przykre doznania.
No cóż w obecnym świecie widocznie coraz większe mamy problemy z naszą psychiką co uzewnętrznia się w pisanych hmm... utworach.
De gustibus non est disputandum.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie używam nicka, zaś na temat poezji radzę wypowiadać się wyłącznie w swoim imieniu, chyba, że przygotowałaś listę uciekinierów i zamierzasz opublikować ją jako argument oraz usprawiedliwienie dla wypowiedzi w imieniu osób trzecich z uwzglednieniem ich prefenencji.
Wiersze mogą się nie podobać - Twoje prawo, moje zmartwienie. Widocznie słabo się staram i powinnam bardziej. Niemniej jednak komentarz pachnie mi zupełnie czymś innym, niż obiektywizm i dlatego mimo wszystko postaram się nie płakać nad swoją nieudolnością dłużej niż kilka minut.

Pozdrawiam
Opublikowano

W pełni świadomie użyłam zwrotu "uciekanie od poezji" i bynajmniej nie dotyczy on wybiórczo Pani wierszy, czy konkretnego forum lecz tego co dzieje się na rynku.
Bazuję na rozmowach z ludźmi i ich wypowiedziach. Poezja jest mi bliska osobiście jak i powiedzmy w przenośni "rodzinnie" i boleję nad tym, że obecna twórczość zamiast przyciągać ludzi niestety niejednokrotnie odstrasza ich.
Co do Pani reakcji - jest oczywiście zrozumiała, nikt nie przepada za opiniami rozbiegającymi się z jego mniemaniem o sobie i swoich pracach.
Nie lubię tego rodzaju twórczości dlatego dopisałam ostatnie zdanie, którego być może Pani nie doczytała.
Co do teorii spiskowych - każdy mierzy swoją miarą.

Opublikowano

Zastanawiam się czemu służy zabieg zagmatwania tekstu. Czy nie można w sposób prosty opisać dwóch natur jednej kobiety. Tej, która próbuje być święta i żyjącej w niej jawnogrzesznicy, która potrafi wyczyścić się z każdego grzechu.
Nie rozumiem zabiegania o plamy świętej natury podmiotu. Skoro obie zabiegają o grzech...
Dlatego uważam ten wiersz za próbę ogarnięcia problemu w sposób nie do końca przemyślany. Pozdrawiam.

Opublikowano

Serdecznie witam pani Doroto.
Niektóre utwory się przegląda , a inne czyta z wielkim smakiem , co czynię i przyznaję , że smakuje:)
Współczuję pani (sobie , innym) adwersarzy którzy piszą o wszystkim tylko nie o wierszach , dorabiając przy tym jakieś ogony odcięte sam nie wiem od czego , ble.Bywa to gorszym niźli czkawka( myślałem o sraczce- przepraszam).
Zaskakujące jak bardzo zaraźliwe są wywody tak zwanych "guru" , którzy ciągną za sobą całą rzeszę własnych fanów - zdawać by się mogło zupełnie bez rozumu lub bezmyślnie papugujących po "naczelnym".I jeszcze ta pretensja -jak autor tak mógł- to przecież JA mam rację.Tyle.Widzę ,że głupotę potrafi pani świetnie ripostować sama , ale jestem oddanym sojusznikiem:)Dyskusję , debatę czy rozmowę w dalszym ciągu myli się ze sprzeczką , zwadą i objawem buty , bo jeśli jego wysokość autorytet coś podsumuje to tak musi pozostać , inaczej może się nawet obrazić- jak to miało miejsce w moim przypadku.
Kończąc : utwór jest świetny.Ma w sobie tą ostrość i napięcie , które mi osobiści pasuje.
Pozdrawiam i przepraszam za komentarz , który nie daj Boże znowu kogoś ugryzie . Całe odium biorę na klatę:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Trudno odnieść się do pierwszej uwagi, zwłaszcza kiedy autor o zagmatwaniu nic nie wie :) Może to konsekwencja splotu natur, spoltu sensów wykluczających się wzajemnie i przecież tak należy to oddać.
Nie można wyprzeć się części siebie. Tytułem wewnętrznej zależności grzeszymy, by potem żałować tego - to ludzkie.

Dziękuję i pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witam równie serdecznie,
dziękuję pięknie za lekturę wierszy, jeśli zaś idzie o współczucie, w danym przypadku to o wiele za dużo, poprzestańmy więc na tolerancji z sojuszniczym przymrużeniem oka :)
Wyrażenie "całe odium biorę na klatę" pozwoliłam sobie zaadoptować do użytku codziennego i przyznaję, wypowiadane przez woman o wzroście 156 sprawdza się świetnie :)!

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Tak, uważam że są ważne. I wcale nigdzie nie jest powiedziane, że to muszą być takie od razu i zawsze chwile najzdrowsze. Oczywiście lepiej jak są zdrowe, ale fajne chwile i odrobinę niezdrowe też są w cenie, zawsze były i być może nawet bardziej :)
    • Między zaułkami duszy znalazłaś dla siebie miejsce i nic siłą Cię nie ruszy  Znając każdy mój zakątek,  wszystkie piętra, zmartwień, myśli  Krzyczysz z całych piersi i czekasz aż echo wybrzmi    Po omacku, zagubiony, trafiłem na twoją rękę  Z lękiem, że Cię stracę trzymam mocno  Jak tylko potrafię  Choćby zgasło słońce i zabrali nam powietrze  Ciemną nocą rozniecimy żar na lepsze  Dni, wieczory i poranki    Wiedząc, że nikomu winny nic nie jestem Zmieniam los swój prostym gestem  Wyławiam echo znajomego hałasu  Tak słodkiego dla mnie i gorzkiego  Jak owoc impasu    Ciepły głos, choć tak bliski jeszcze niedawno  Dziś tak jest daleko  I słyszę ledwo, jak jego dźwięk odbija się  po kamienicach duszy  Smutne , samotne echo  Kto ma je usłyszeć  Kto nastawi uszy  Odkrzyczy z nadzieją, że krzyk ten wykruszy  Mury , łańcuchy i nasze kajdany    Smutne, samotne credo Opuszczone wyznanie wiary  Czy jest ktoś, kto powie, jak bardzo niechciany  Może czuć się stary but bez pary    Czy jego stracie bez miary  Ktoś poradzi ?     Więc wszystkiego tu pełno, tylko Ciebie tu brak  Bez Ciebie nie mam już celu, jak statek bez morza  Opuszczony wrak    I dość mi już tego błądzenia  Od dawna jestem w twoim polu rażenia  Dalej mam oparzenia po Twoim dotyku Bez chwili wytchnienia w doznań Bałtyku  Promyku nadziei    Słodkie są dla mnie moje rany  Lecz nie dam się zranić  Nie zatracę miary  Sama odszyfruj mi swoje zamiary  Bo gubię się w Tobie, jak żeglarz bez mapy  Nudzą mnie puste atrapy A ty wśród nich, jak bunt bez utraty Harmonii Jak ogień, który nie parzy, lecz koi i grzeje  Więc w ciszy sie śmieje, skręcając w kolejną aleję  Swojej świadomości, czekając twojej wiadomości    A ty ,niemy aniele , nieś echo w swoim ciele  Mając nadzieję że dotrze w zaułki duszy   
    • @violetta A mój drugi Tomik Poezji polubisz-:)Właśnie widzę w Zapowiedziach…mój zielony kolor okładki…i cieszę się bardzo-:) @Alicja_Wysocka „ Na krańcach klawiatury” być może jesteśmy ( tego nie wie nikt)a jednak czujemy ..pisząc gupimy i znajdujemy aby znowu zgubić na chwilę ( wierzymy) pióra…i ten Twój wiersz ..moja zapowiedż drugiego Tomiku ach

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ..wzruszyłam się.Może to tylko deszcz…
    • myślenie mi dokucza bo zapomniałem o czym zapomniałem   mój cień się śmieje wiatr chyba też bawi ich to   żona głowę meczy wmawia mi że sie starzeje   a ja tak po ludzku po prostu o czymś zapomniałem   ale to odnajdę pokaże im że to wypadkowa   swój cień podepczę wiatr przegonie się uśmiechnę
    • @violettaOch, Violka, a mnie deszczyk ubiera we wzruszenia i rozbiera do gołosłowia - to jest na chwilę pisania Mistrz Magii. Pozdrawiam :)   @Bożena De-Tre Bożenko, jak pięknie to opisałaś - parasol, ławka, i deszcz, który rozrzuca pióra z dłoni... To już sama poezja. Dziękuję Ci za tak obrazowe, ciepłe słowa. Deszcz we Wrocławiu musiał się wzruszyć razem z Tobą :)  Ukłony! @lena2_, dziękuję
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...