Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Naplujesz takiemu w twarz, to powie, że to tylko deszcz pada. A co dopiero, żeby taki jeszcze mógł podać się do dymisji; tylko trwa i trwa, jak gdyby nigdy nic (się nie stało). Zresztą, cóż to dla niego było i będzie jedno więcej, jedno mniej kłamstwo. Czyż nie ze wsparciem takich samych jak on, jakich to popleczników w złej sprawie wszędzie jest na kopy, na pęczki, co nie miara, zatrzęsienie (bez mała ziemi).

Mówiłem wam, cieszy mnie to, co według was miało martwić. Widocznie dla was niewyraźnie mówiłem, albo nie wziąłem poprawki na tak powiązanych ze sobą, jak każda władza z nieomylnością; a ostatnia jeszcze z honorem, jakim za dość (w tym wypadku i w każdym razie) byłaby zwykła ludzka przyzwoitość. I czego jeszcze bym nie mówił, jeżeli coś jest sobą i tylko sobą, czy to jest samo, czy współ-istne, nic a nic temu nie zaszkodzi, a co ma szkodzić - pomaga. W końcu nie takie same rzeczy, takich samych wciągają w siebie (czy to się komuś podoba, czy nie).

A Tobie powiadam, jeśli szukasz głupszego od siebie, to tu tak łatwo (jak myślisz, czy jak Ci się wdaje) na pewno takiego nie znajdziesz. Zresztą już pokazałeś swoje i siebie, i to nie tylko z jednej strony, tak że w głupocie pewnie już nikt Cię nie przebije. Chociaż tak do końca, kto to może wiedzieć; może nawet Ty sam nie wiesz, czy to jest Twoja głupota, czy Twoje błazeństwo? Ale wiesz co! Ile by o Twojej postawie nie mówić, jest ona pewnym twórczym niedowartościowaniem; czy jak wolisz, ambicje (przy braku talentu i polotu) przerastają Cię i zżerają.

Nie ma jednak dymu bez ognia. Po pierwsze więc i po ostatnie drzazga w czyimś oku przesłania komuś belkę w swoim. I w końcu, kto sam ze sobą nie potrafi sobie poradzić, odgrywa się na kimś. Ale też nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Chcę odpowiedzi tylko  Na swoje pytanie  Czy ktoś mi będzie w stanie  Odpowiedzieć na nie? Byłam u wróżek, znawców, wieszczych  Każdy mówi to samo  Ale jaki ma to sens, skoro ja chce usłyszeć  Odpowiedź z mojej głowy wyimaginowaną
    • @Dekaos Dondi Słodka zemsta.:)  Pozdrawiam serdecznie.
    • jestem dla ciebie objawieniem  wszystkich cnót  gotowych na lizanie    choć myję okna niedbale  i czasami zapomnę że skupianie uwagi na sobie  jest dla mnie uciążliwe    a moje usta się czerwienią  bardziej niż wczoraj  tylko w miękkim półcieniu  twoich wątpliwości    wiem że o mnie myślisz    wiem że do mnie mówisz  kiedy idziesz spać  układając głowę  na poduszce                                                                                        spierdalaj kurwo 
    • Jestem duchem wielu różnych ludzi w jednym ciele.   Rozpływam się, siedząc na krześle — zamieniam ciało w wodę i próbuję dosięgnąć fali.   Zbiorowa świadomość wymywa marzenia i ludzkie dusze: ich myśli, pragnienia, pożądania.   Wszystko, z czego kiedyś byli zbudowani i przez co mogli nazywać się człowiekiem, zniknęło w morzu słów i niespełnionych obietnic.   Pozostaje jedynie gorycz i żal — cierpki smak na języku bez końca.   Czujesz go, choć nie masz ciała; jesteś tylko wyobrażeniem przeszłego „ja”, powoli rozmywanym wraz z kolejną pełnią.   Krzyki odbijane od klifu ze zwiększoną amplitudą nie pozwalają zasnąć. Nie pozwalają odpocząć. Nie pozwalają uciec.   Płaczesz nad losem swoim i umęczonych ludzi.   To wyobrażenie łez, wyobrażenie smutku. Tak trudno zaakceptować, że nie ma już nic.   Jesteś sam. Każdy człowiek, którego kochałeś, zniknął bezpowrotnie — utopiony w tafli grzechów.   Nie ma Boga. Nie ma litości. Pozostało jedynie cierpienie i strach.   Rozpościeram skrzydła, pływając w ludzkiej godności.
    • Trochę inna wersja dawnego tekstu     trochę w nerwach pan makowiec aż się w brzuchu mak poplątał cukierenka jemu w głowie tylko nie wie jak wygląda     czupiradło lukrowane? przepaloną skądś wywlekli? ale gdzie tam piękno same wyrzeźbiona dziś w cukierni     już ją widzi ciasta fałdką aż rodzynek nagle stoi jęczy z boku stary piernik bo mu widok karp zasłonił    lico słodkie cała reszta kolorowa karmelowa oblubieńca to pocieszka lecz w jej sercu wielka trwoga    jeden z gości chce ją schrupać ma apetyt na jej kształty pan makowiec blachą stuka kocha przecież nie nażarty     gościu widzi smaczny maczek aż go wzięła wielka chętka lubo moja choć zapłaczesz ty przeżyjesz mnie pamiętaj     cukierenka jest w rozpaczy gdyż makowca głupol trawi więc wskoczyła mu do gardła aż się człowiek nią udławił
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...