Ojciec..

[Ela_śmigielska]

Dawno temu,kiedy wzeszło rano słońce,
w Twoich dłoniach się pojawił mały skarb.
Mógłbyś trzymać Go i trzymać - tak bez końca
I już nigdy nie wypuścić w obcy świat...

Zawsze chciałbyś Go otaczać ramionami,
dnia każdego mówić bajkę na dobranoc.
Gdy na Jego drodze stanie coś - co chce Go zranić
Ty otoczysz ojcowskimi Go skrzydłami...

Całe życie będziesz bronił Go od złego
dasz Mu miłość i nauczysz - jak ma żyć.
Swoje rady i szacunek wpoisz w Niego
choć niełatwo wcale takim ojcem być...

Jeśli mocno będziesz pragnął - to się uda !
Syn dorośnie i szczęśliwy wyjdzie w świat.
Choć to wszystko dziś się rodzi w wielkich trudach,
jutro z gniazda Ci wyfrunie dumny ptak !

[G_K]

Łezka zakręciła mi się w oku podczas czytania....po prostu piękny wiersz. Jestem ojcem i Dziękuję Ci Elu za niego :)

[G_K]

I oczywiście pozdrawiam serdecznie :)

[Janusz_Ork]

Elu, idea i przeprowadzenie przejrzyste. Cel wzniosły. Jak się przyjrzę dokładnie słownictwu i stylizacji, odczuwam, jakby wiersz był pisany przez tę ciągle małą dziewczynkę. Brakuje mi w nim spojrzenia z pozycji dorosłego człowieka. Pozdrawiam.
J.

[Staszek_Aniołek]

poruszający chyba dla wszystkich mężczyzn którzy albo mają, albo się spodziewają, albo się spodziewają, że będą się spodziewać...
pozdrawiam poruszony
Anioł.

[olga fil]

Piękne przesłanie matki dla syna. Pozdrawiam autorkę.