Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam się nocą i bliskim końcem świata.
Spuszczone ze smyczy zmysły
łaszą się wdzięcznie do
ciebie we mnie.

Pali się wstydem zimny mur --> ? rozbudować czy wyrzucić?

Autostradą przejeżdża pożądanie,
na ziemi tli się rzucony papieros.




Jeśli ktoś ma jakąś konstruktywną sugestię...zapraszam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam się nocą i bliskim końcem świata
zmysły spuszczone ze smyczy
łaszą się wdzięcznie do ciebie we mnie
autostradą przejeżdża pożądanie
tli się rzucony papieros/ewentualnie można iskra



moja propozycja ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam się nocą i bliskim końcem świata
zmysły spuszczone ze smyczy
łaszą się wdzięcznie do ciebie we mnie
autostradą przejeżdża pożądanie
tli się rzucony papieros/ewentualnie można iskra



moja propozycja ;)

Czyli pozbyłeś się zimnego muru :) I chyba tak jest lepiej. Nawet Twoja wersja mi się podoba...w ostatnim wersie chyba jednak zostawię tego papierosa :) bardziej mi pasuje do wizji mężczyzny z tego wiersza.

gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam się nocą i bliskim końcem świata
zmysły spuszczone ze smyczy
łaszą się wdzięcznie do ciebie we mnie
autostradą przejeżdża pożądanie
na ziemi tli się rzucony papieros

dzięki ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam się nocą i bliskim końcem świata
zmysły spuszczone ze smyczy
łaszą się wdzięcznie do ciebie we mnie
autostradą przejeżdża pożądanie
tli się rzucony papieros/ewentualnie można iskra



moja propozycja ;)

Czyli pozbyłeś się zimnego muru :) I chyba tak jest lepiej. Nawet Twoja wersja mi się podoba...w ostatnim wersie chyba jednak zostawię tego papierosa :) bardziej mi pasuje do wizji mężczyzny z tego wiersza.

gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam się nocą i bliskim końcem świata
zmysły spuszczone ze smyczy
łaszą się wdzięcznie do ciebie we mnie
autostradą przejeżdża pożądanie
na ziemi tli się rzucony papieros

dzięki ;)


Ups, nie zauważyłem muru. ;)
Lepiej zdecydować się na jedno, albo na mur albo autostradę.
Pozbyłbym się też " na ziemi ", nic ważnego nie wnosi, ale decyzja należy do ciebie...

wersję z murem dałbym taką
" spalam wstydem zimny mur " albo " palę wstydem zimny mur " jakoś tak.

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam się nocą
i bliskim końcem świata
Spuszczone zmysły
łaszą się wdzięcznie
płonie zimny mur

Autostradą przejeżdża
pożądanie

tli się rzucony papieros .

to tylko takie tam, wiersz jest TWOJ
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pierwsze dwa wersy - 2 razy "się". I parę dodatków bym wyciął i interpunkcję, czyli:


"gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam noc
i bliski koniec świata

zerwane zmysły
łaszą się wdzięcznie
do ciebie
we mnie
pali się wstyd

pożądanie
ucieka
autostradą
tli papierosy
ziemia"


Najbardziej do popracowania jak dla mnie zakończenie.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pierwsze dwa wersy - 2 razy "się". I parę dodatków bym wyciął i interpunkcję, czyli:


"gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam noc
i bliski koniec światła

zerwane zmysły
łaszą się wdzięcznie
do ciebie
we mnie
pali się wstyd

pożądanie
ucieka
autostradą
tli papierosy
ziemia"


Najbardziej do popracowania jak dla mnie zakończenie.
Pozdrawiam.

Tam jest koniec świata, a nie światła ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pierwsze dwa wersy - 2 razy "się". I parę dodatków bym wyciął i interpunkcję, czyli:


"gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam noc
i bliski koniec światła

zerwane zmysły
łaszą się wdzięcznie
do ciebie
we mnie
pali się wstyd

pożądanie
ucieka
autostradą
tli papierosy
ziemia"


Najbardziej do popracowania jak dla mnie zakończenie.
Pozdrawiam.

Tam jest koniec świata, a nie światła ;)
No tak. Dzięki. Pozmieniam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czyli pozbyłeś się zimnego muru :) I chyba tak jest lepiej. Nawet Twoja wersja mi się podoba...w ostatnim wersie chyba jednak zostawię tego papierosa :) bardziej mi pasuje do wizji mężczyzny z tego wiersza.

gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam się nocą i bliskim końcem świata
zmysły spuszczone ze smyczy
łaszą się wdzięcznie do ciebie we mnie
autostradą przejeżdża pożądanie
na ziemi tli się rzucony papieros

dzięki ;)


Ups, nie zauważyłem muru. ;)
Lepiej zdecydować się na jedno, albo na mur albo autostradę.
Pozbyłbym się też " na ziemi ", nic ważnego nie wnosi, ale decyzja należy do ciebie...

wersję z murem dałbym taką
" spalam wstydem zimny mur " albo " palę wstydem zimny mur " jakoś tak.

pozdrawiam


Wersja z papierosem brzmi dobrze i z "ziemią" i bez "ziemi, co do wstydu i muru to podobają mi się te dwie Twoje propozycje, ha :) Pomyślimy, pomyślimy...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam się nocą
i bliskim końcem świata
Spuszczone zmysły
łaszą się wdzięcznie
płonie zimny mór

Autostradą przejeżdża
pożądanie

tli się rzucony papieros .

to tylko takie tam, wiersz jest TWOJ

Dzięki za nowe spojrzenie :) zakończenie pierwszej zwrotki też przemawia do mnie. Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ups, nie zauważyłem muru. ;)
Lepiej zdecydować się na jedno, albo na mur albo autostradę.
Pozbyłbym się też " na ziemi ", nic ważnego nie wnosi, ale decyzja należy do ciebie...

wersję z murem dałbym taką
" spalam wstydem zimny mur " albo " palę wstydem zimny mur " jakoś tak.

pozdrawiam


Wersja z papierosem brzmi dobrze i z "ziemią" i bez "ziemi, co do wstydu i muru to podobają mi się te dwie Twoje propozycje, ha :) Pomyślimy, pomyślimy...

Pomyśl, warto wziąć pod uwagę sugestię Popsutego, by wyeliminować 2x się :)
może " jestem rozgrzeszona nocą " albo " rozgrzesza mnie noc " .
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pierwsze dwa wersy - 2 razy "się". I parę dodatków bym wyciął i interpunkcję, czyli:


"gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam noc
i bliski koniec świata

zerwane zmysły
łaszą się wdzięcznie
do ciebie
we mnie
pali się wstyd

pożądanie
ucieka
autostradą
tli papierosy
ziemia"


Najbardziej do popracowania jak dla mnie zakończenie.
Pozdrawiam.
Oj, Ty mi najbardziej zamieszałeś :))
Jeśli wywalę "się" to nie będzie brzmiało tak samo, bo to ja mam się rozgrzeszyć, hmm... z drugiej strony Twoja wersja też mi się podoba. Druga zwrotka ok, ale trzecia nie. Jest jakby za bardzo "sucha" dla mnie, a to co się dzieje między bohaterami ma w sobie więcej emocji niż uciekające pożądanie :)
Dzięki Popsuty za wgląd ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Wersja z papierosem brzmi dobrze i z "ziemią" i bez "ziemi, co do wstydu i muru to podobają mi się te dwie Twoje propozycje, ha :) Pomyślimy, pomyślimy...

Pomyśl, warto wziąć pod uwagę sugestię Popsutego, by wyeliminować 2x się :)
może " jestem rozgrzeszona nocą " albo " rozgrzesza mnie noc " .

Pomyślę. Popracuję nad tekstem :)
Dzięki wszystkim za komentarze.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



rozgrzeszam się nocą i bliskim końcem świata
spuszczam zmysły ze smyczy
gdy dziejesz się we mnie zimny mur
palą wstydem
łasząc się wdzięcznie do ciebie


- tyle sobie pokombinowałem przestawiając tylko słowa i wersy

jednak autostradą- to najlepiej od razu do nieba ;D
nijak tu nie pasuje, pożądanie zaiskrzyło w powyższych wersach, więc po co powtarzać;
a papieros aż taki ważny?
puenta moim zdaniem cała do wymiany;
mam pomysł- zostaw to, co kursywą, zmień tytuł na" pożądanie" i dodaj puentę:

czuję zapach mężczyzny
:D
pozdr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam się nocą
i bliskim końcem świata
Spuszczone zmysły
łaszą się wdzięcznie
płonie zimny mur

Autostradą przejeżdża
pożądanie

tli się rzucony papieros .

to tylko takie tam, wiersz jest TWOJ

Dzięki za nowe spojrzenie :) zakończenie pierwszej zwrotki też przemawia do mnie. Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam się nocą
i bliskim końcem świata
Spuszczone zmysły
łaszą się wdzięcznie
płonie zimny mur

Autostradą przejeżdża
pożądanie

tli się rzucony papieros .

to tylko takie tam, wiersz jest TWOJ

Dzięki za nowe spojrzenie :) zakończenie pierwszej zwrotki też przemawia do mnie. Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


......................................
....hm - to druga wersja - a ta mi sie podoba mniej, bo "rozmieniłaś się na drobne" moim zdaniem
gdy dziejesz się we mnie
zmysłami spuszczonymi ze smyczy
rozgrzeszam noc
i bliski koniec świata

łasząc się wdzięcznie do ciebie we mnie
łykam lekarstwo
na gorzko-kwaśną rzeczywistość


..................................

a może tak ??

Gdy dziejesz się we mnie
rozgrzeszam się nocą
i bliskim końcem świata.

Spuszczone ze smyczy
zmysły łaszą się
wdzięcznie do
ciebie we mnie.

Pali się wstydem zimny mur
Autostradą przejeżdża pożądanie,
na ziemi tli się rzucony papieros.


lub puenta innymi słowami

Mur wstydu
spopiela się pożądaniem
aż ziemia tli się
z rozkoszy ....... lub bez " aż " ???? pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaimponowałem A, zamiast ją zdobyć. Wyszło nam takie miałkie, bezzwiązkowe niby jednak coś, ale nie do końca. Mówiła mi czasem, choć za mało ją słuchałem, a i ona nie słuchała, no nie o to chodzi, no niestety Daniel, nie o to chodzi... Zamiast zdejmować ubrania z siebie i fotografie z otoczenia, zdejmowaliśmy śmiechy i uśmiechy z naszych twarzy. Nosiliśmy i bywało, że wspólnie ten niewątpliwy ciężar niełatwej relacji. Raz poryw, innym razem nudna stagnacja. Czasem też się człowiek i powiezie i przewiezie. Nasze bliżej było ciągle mocno niesprecyzowane. Jakieś to takie wyszło lub nie wyszło i napięte i nadęte i dęte. Coś jak AI dente. Relacjonując kumplom to coś z A musiałem bez przerwy te osobliwe szarości kolorować i koloryzować, bo opowiadając im prawdę kiepsko bym wyszedł w tej bezbarwnej opowieści, gdzie momentów było zdecydowanie za mało. Nawet patosu, ważne przecież, choć kontrowersyjne pojęcie, w tym wszystkim było za mało i tylko tyle co kot napłakał, notabene mowa tu o takim kocie, który umie płakać, a bywają takie koty.   Warszawa – Stegny, 08.09.2025r.
    • na naszej planecie dobrze widzi się jedynie w ciemnościach. tu książę władający całym globem okazał się zbyt mały, by żyć, uniósł się na ulotną chwilę, po czym rozprysnął, niczym przekłuta bańka mydlana. ledwie widoczne drobinki jego ciała osiadły kropelkami na trawie, po której, w poszukiwaniu tajemnic do odkrycia, przeszedł mój kot. a potem w domu wskoczył mi na kolana (pamiętasz? wymyśliłaś mu wtedy ksywkę, co brzmiała bardziej jak rycerski przydomek: Kryspin Rosołapy). tak: cząstki książątka wszechpaństwa są roznoszone na miękkich poduszeczkach. mówię ci słowa o tej wilgoci sięgając nimi aż po granice oddania.
    • @Alicja_Wysocka Dobrze, peel tego nie zrobi. @Berenika97 Dzięks za obszerny, wyczerpujący komentarz. 
    • @Berenika97 "Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery. Z niego wynika reszta" (George Orwell, Rok 1984)
    • Bardzo fajny wiersz, niby lekko napisany a jednak o sprawach ważnych:):) też się przyłapuje na  drobnych półprawdach:):) serdecznosci Violu:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...