Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Konsumpcja


Rekomendowane odpowiedzi

ulice
szpalery pająkowatych bloków
a niebo pajęczyną

konary pylą między gałęziami błyskiem
monety roznoszonej przez zgrabne powiewy
to są przebudzenia

palce wieją jak gałęzie
zawsze areałem pokątnych placów nowy nawóz
patrzy się na przepłomione twarze
zatrzaśnięte jak korniki w drewniane belki i stoiska
obliczem Kazimierza
lub litewskiej krwi błękitnej

gdzie indziej może jeszcze budują wielkie parki
ogrody botaniczne stalą i szkłem hartowanym
pasaże z podłogami
polerowanymi pełzającym krokiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiersz metaforyczny do granic abstrakcji i abstrakcyjny do granic absurdu.
Nie sposób zrozumieć dlaczego bloki są "pająkowate" ani czemu monety są "roznoszone przez zgrabne powiewy" nie pytając nawet, czemu owe powiewy są zgrabne.
Z drugiej strony także następuje przerost i gdy już porównania są zrozumiałe to zbyt oczywiste i nie wnoszą wiele np "palce [..] jak gałęzie", "jak kornik w drewniane belki"
I właśnie chyba temu kornikowi byłoby jednak wygodniej pisać "uładzony życiorys" [Z. Herbert] niż tkwić w drewnianej belce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...