Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nadzieja


Rekomendowane odpowiedzi

skrawek wielkiej nocy ukradziony światu,
wypięte policzki wreszcie wprost do słońca.
rozkwita wiosennie, dziś podobna kwiatom,
wczoraj jeszcze zimna – dziś żyje gorąca.

matka tkliwych głupców – siostra tulipanów,
świadek uniesienia nad płaszczyznę mroku,
puszcza wonne soki, chce obrastać cokół
postumentu marzeń, w tiulu błędnych kroków.

nie płoszę jej skrzydeł. niech rozpuści dosyt.
golutka srebrzyście, w halce z mgieł, jedwabiu.
niech przemówi w imię tych, co pragną rosy.
nadzieja. ostatnia z tych, co pięknie wabią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jachu:

Jest tak: w całym wierszu jest po 12 zgłosek w wersie, ze średniówką po 6.

I w dwóch ostatnich jest tak samo. Tyle, że interpunkcja "każe" Ci zmienić rytm.

niech przemówi w imię tych, co pragną rosy. ------//------ 6+6
nadzieja. ostatnia z tych, co pięknie wabią. ------//------ 6+6


Ale dziękuję pięknie, że zechciałeś zajrzeć i napisać. Cieplutko,

Para:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Odbieram ten utwór jako manifest optymistyczny. Uśmiecham się cieplutko w sobie do własnej interpretacji słów Twojego wiersza. Wartość mojej radości jest wprost proporcjonalna do tożsamości naszych obrazów.

golutka srebrzyście, w halce z mgieł jedwabiu

erotyczna nutka, korzystasz z okazji, aby nieco podciągnąć w górę spódnicę na udzie :)

pozdrawiam ciepło i szaroburo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...