Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

gamini2

Użytkownicy
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gamini2

  1. Dzięki Aniu za odwiedziny. Milutkiego dnia:-)
  2. jesteśmy jak dwa rewirowe samce ty masz swoje gary a ja warsztat uciekamy przed sobą od nadmiaru niech trwa zagrozić nam może jedynie parytet
  3. Mi się całe życie nie podobały. Kiedy już wież co chcesz i nie naśladujesz innych to zawsze są ploty. Przestają wadzić kiedy je akceptujesz. Dzięki za wizytę Pozdrawiam
  4. Dzięki za odwiedziny Pozdrawiam serdecznie
  5. unikam rozsądku upierdliwy nauczyciel historii zabiera mi barwy światła zamyka przedwcześnie w piwnicy z kartoflami a ja mam sukienki fiolety i róże i walizkę na kółkach
  6. w liliowym kufrze na strychu w kącie mieszkały strzępy zamiarów wlazłem do kufra będąc dzieciątkiem i skosztowałem czarów od tamtej pory we śnie i za dnia ciągle maluję i marzę i nie wiem tego los ze mną zagrał czy ofiarował cud w darze nie umiem patrzeć prosto pod nogi jak inni moi koledzy było - poznałem zapach podłogi i przykrą radość gawiedzi moje upadki i moje winy moje wspaniałe wzloty wszystko uwielbiam - cuda i smutki i ploty i ploty i ploty
  7. Dzięki Madziu Fajnie jak mi tu zaglądasz. Pozdrawiam ja Ci zaglądam (za przeproszeniem) zawsze, nie zawsze piszę :* Dzięki za zaglądanie*
  8. Dziękuję. Ja też. Pozdrawiam Tak sobie pomyślałam, że zamiast koca pasowałby mi tu jeszcze kot. Ale i tak jest przyjemnie. :) Pozdrawiam, Zuzanna M. Kot też dobre. Pozdrawiam
  9. Dzięki Madziu Fajnie jak mi tu zaglądasz. Pozdrawiam
  10. Witam Tomku. Widzę, że zadałeś sobie nieco trudu i przebrnąłeś przez mój nie najnowszy wierszyk. Doceniam Twoją pracę. Istotnie jest spontaniczny. Powstał pod wpływem wypowiedzi w pewnym gronie, podczas mojej pierwszej podróży do "zagranicy". Kierowca autokaru, którym jechałem, będący stale w trasach europejskich, twierdził m. in. że w Wiedniu nie ma zabytków. Całe grono "wiarusów podróży" potwierdziło. Postawa moja jako PL jakoby nic nie wiem wynika z moich przemyśleń nad wiedzą. Jeśli jakiś temat analizujemy - to odkrywamy że w miarę wzrostu naszej wiedzy - obszar niewiedzy wzrasta. Trafne staje się powiedzenie "wiem że nic nie wiem". Pisząc "nie znam się na wszystkim" nie znaczy że nic nie wiem ale znaczy że nie wiem wszystkiego. Nigdy nie jest tak że nie dowiemy się nic nowego, choćby o swojej Żonie. Człowiek z otwartym umysłem zawsze się zadziwi nad światem czy elementami. Zarzucono mi na innym portalu poetyckim "Truml" że zazdroszczę choćby tego zegarka, lub kochanek- ale to nie o to chodzi. Twoje poprawki pomagają zrozumieć to młodym. No ale ja jestem nie młody. Doceniam Twoje propozycje i serdecznie pozdrawiam
  11. No był i jeszcze jest. No cóż historia jak to historia z biegiem lat przemienia się w historyjkę. Dzięki za wizytę u mnie. Pozdrawiam.
  12. naprawiłem obcinając są teraz ciche i bezpieczne moje słuchawki chronią mnie przed wrzaskiem precz z krzyżem … na prezydenta santo subito w połowie uwolniony upojony sukcesem myślę teraz jak naprawić okulary
  13. rzekł ten co piękny miał zegarek -ja wszystko wiem o czasie drugi co sporo miał kochanek -wiem wszystko o kobiecie trzeci niedawno był we włoszech świat poznał doskonale rzekł za przykładem tamtych - ja wszystko wiem o świecie siedzę cicho w kącie piję piwo jasne głupiec przysiwiały na rękach mam odciski we włoszech nie bywałem kochanki nie mam wcale o wszystko ciągle pytam bo nie znam się na wszystkim zagadką dla mnie kamień woda wiatr chmura ogień praca w znoju moja kobieta moi synowie zapach ścierniska pniak kupa gnoju niczego nie wiem aż tak do końca wszemu się dziwię często się mylę ale opinie takich mądrali kwituję pewnie - słowem -debile
  14. Ja też życzę ale ciut późno- będzie na następne. Pozdrawiam
  15. Znałem kiedyś Nadzieję Надежда. Wierszyk jak zawsze u Ciebie przemyślany dobry. Miłego...
  16. ranek - zbożowe łany w zieleni błysk renety koc zmięty niewyspany zachwyty podniety w sadzie z dawna niechcianym ścieżki niepokalane ona i on i pan księżyc i żal że już błysnął ranek słońce w nieśmiałym wstydzie purpurowe jak maki krwawią w koło - motyle butelki trawy krzaki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...