Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oto wieczór nadchodzi dolino Cedronu
księżyc się przetacza przez wody strumienia
wiatr ciało przenika
burzy spokój ogrodu
milkną lampy oliwne w szaroburych odcieniach
gaśnie wzgórze Moria

drzewo oliwkowe
truchlejesz nade mną
jak matki splecione spracowane dłonie
noc gwieździstą
noc jasną przenika przeciemność
czuwaj ziemio bezsenna - licz godziny słone
które mi odbierasz

drżą zielone oliwki w mrok wtopione czekaniem
strumień się wyrywa
brzeg linii nie zmienia
o czym szemrzesz wodo - tracisz czas na skardze
proś ze mną i błagaj Ojca wszechmilczenia

Spójrz
wczepiony w ramiona tej nocy nieczułej
niczym dziecko samotne utulenia proszę
powiedz tylko że słyszysz
niech wiem że rozumiesz
upadam przed Tobą kajam się szamoczę
spragniony wszechciszy
chwili ukojenia

Ogrodzie Getsemani świadku samotności
ptaki ciszę płoszą świt rozgarnia ciemność
jasnomlecznym wschodem wnika w kruchość kości
drzewo oliwkowe
patrz niebo nade mną
rozpala pochodnie
jaśnieje przedwieczność

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zapach skóry w skrzyżowanych ramionach łączy żelazo  z drewnem co wydaje się niemożliwe pragnie być spoiwem w skrzyżowanych ramionach zapachu skóry słowie uwięzionym   dobrze że wiatr nie słucha wciska się w szczeliny czujesz jak mocno spaja oddalone skały?
    • pragnę lektur na świeżym powietrzu &nbsp oderwana od wszystkiego czytam lasu wytrułam się z trawiastej górki  boso w prostej białej sukience  odbijam lekko dłońmi o jak dobrze    
    • @MIROSŁAW C. wiersz porusza, a najbardziej trzecia cząstka, ( chodź te wiatry w sąsiedztwie odchodów strachu - nie brzmią udanie… ).   Cóż, każdy przelew krwi jest spojony z pytaniem o kondycję człowieczeństwa, ale ponieważ historia jest nauczycielką życia, to ( za Zielińskim) przytoczę cytat z przekonań pseudo - Ezdrasza: „ Tyś dla nas stworzył ten pierwszy (tj. teraźniejszy) świat, pozostałe zaś narody, pochodzące od Adama, uważałeś za nic - za ślinę, za krople, spływające z wiadra, miałeś ich obfitość…Jeśli zaś dla nas stworzyłeś ten świat, dlaczego nie posiadamy tego świata”? ( IV Esdr.VI 5).   pozdr.    
    • krążenie wokoło ciągle niepsującej się kuli. żywy satelita obiega planetę. roztętnienie i ledwie wyczuwalna kwaskowatość. sen spowodowany lotem pszczoły nad owocem granatu, jak na obrazie Salvadora Dalego? poniekąd. smak w tym klimacie, barwy tego gatunku. esencja jest cierpka, a więc istnieje. to choroba, której najbardziej powszechny sposób leczenia, poprzez uśmiech i dotyk, nie znajduje oparcia w aktualnej wiedzy medycznej. to wiecznie radosny wujek, co popalał nawet na krótko przed śmiercią, chował paczkę fajek w odleżynie, by pielęgniarki nie skrzyczały, że ciągle się truje albo jak zadanie maturalne: "Podaj przykład powieści tarabanowej" (głowisz się, co wybzdurzyć wiedząc, że nie ma takiego gatunku literackiego). zanurz palec i język. potem drugi, ten, którym umiesz tylko szeptać. bo to nasza radość, dzika i na przekór, trudno ujmowalna w ramy, słabo dająca się spętać definicjami, zapędzić w logikę.
    • @Roma Dziękuję serdecznie. Odwagi, śmiało, proszę komentować, pisać o swoich uczuciach, odbiorze moich wierszy. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...