Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stojąc w deszczu patrzyłem jak woda przecieka mi między palcami
Chwila nieuwagi i do przeciekających kropel dołączyło życie.
Zacisnąłem mocno pięść i poddałem się pieszczocie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Twoje argumenty są zniewalające.
Przede wszystkim kuleje warsztat, zapewniam, że do ideału daleka droga.
czepiasz się.
zapewniam, że to zgrabna miniaturka, bo daje pole do popisu CZYTELNIKOWI, nie tylko autorowi. [nie tak jak Twoje wiersze, Dawidzie, z którymi nie da się porozmawiać. zakręcone wokół siebie monologi.]
Opublikowano

czasem komplement więcej mówi o tym, kto go prawi, niż o samym przedmiocie komplementu. podobnie z krytyką. do opinii też należy pochodzić krytycznie. i nie zachłystywać się sodówką. tylko tyle.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Twoje argumenty są zniewalające.
Przede wszystkim kuleje warsztat, zapewniam, że do ideału daleka droga.
czepiasz się.
zapewniam, że to zgrabna miniaturka, bo daje pole do popisu CZYTELNIKOWI, nie tylko autorowi. [nie tak jak Twoje wiersze, Dawidzie, z którymi nie da się porozmawiać. zakręcone wokół siebie monologi.]

Wytykanie wierszy jest bardzo nie fair. Już ci mówiłem, napisz coś swojego, zobaczymy, ocenimy. Nie piszę wierszy po to, żeby taka czarna wstążeczka, mogła sobie do nich porozmawiać...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dominika Moon "Dopóki nie poczujesz się nieszczęśliwy, nie narodzi się w tobie "poezja""! - Tadeusz Różewicz.   Miłego dnia Dominiko, nic dodać, nic ująć.
    • @Jacek_Suchowicz Tak, to jakieś pokraczne się robi :)  @Rafael Marius Tak z pewnością też jest, bo małe rzeczy generalnie łatwo zmienić, a duże się ciągną nie rozwiązywane i ciągną... @NO1R Ooo, no coś takiego niestety... @violetta Tak, ale światopoglądowość to nie tylko kwestie Boga..
    • @Alicja_Wysocka Też bawiłem się onegdaj rybkami akwariowymi. Moje akwarium miało 200l pojemności i hodowałem w nim paletki. Kupiłem od hodowcy kilka sztuk wielkości paznokcia(obgryzionego), a za jakiś czas pływały mi spore talerzyki. A faktem jest, że pieska nic, a bywa,że nikt nie zastąpi. Pozdrawiam Alicjo.
    • czułe są ciała maków  tuż po deszczu  rozchylone płatki zbierają nadmiar wilgoci  kropla za kroplą spływa woda po aksamitnej płaszczyźnie  drży nóżka łaskotana wiatrem  czasami ociera się o źdźbła wybujałych traw  tylko w torebce nasiennej atmosfera gęstnieje  twarde łupinki wtulone w siebie  śnią sen mlecznomdły   
    • Ukraina w ruinie*             Powiedzenie, że do prowadzenia wojny potrzeba trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy, przypisuje się Napoleonowi Bonapartemu, choć jego autorem był żyjący na przełomie XV i XVI w. włoski kondotier i marszałek Francji Gian Giacomo Trivulzio. Przykład Ukrainy tę zasadę potwierdza. Bez pomocy USA, Kanady i państw zachodnich Kijów dawno wojnę by przegrał, ponieważ gospodarka tego kraju jest w ruinie.             Ukraina to dziś najbiedniejszy zakątek Europy. Szacunki mówią, że w 2025 r. PKB na mieszkańca wyniesie 2218 dol. Dla porównania - w Mołdawii, która przez lata uchodziła za pariasa Starego Kontynentu, będzie to 3867 dol. Na głowę Białorusina przypadnie 6632 dol., a na każdego Polaka aż 18 tys. dol.             Choć według zapowiedzi - rosyjska gospodarka już dawno powinna runąć pod ciężarem zachodnich sankcji, PKB na głowę Rosjanina sięgnie w bieżącym roku 10 577 dol. Oznacza to, że Kreml jeszcze długo będzie mógł toczyć wojnę. A mało kto zwrócił uwagę na fakt, że kosztuje ona Rosję znacznie mniej niż Ukrainę i kraje Zachodu, gdyż większość używanego przez agresora sprzętu i amunicji została wyprodukowana w czasach Związku Radzieckiego - więc już za to wszystko zapłacono.             W Związku Radzieckim Kijów i Charków były trzecim po Moskwie i Leningradzie okręgiem naukowo-przemysłowym kraju. W Charkowie działała m.in. Fabryka im. Małyszewa, główny producent czołgów, w tym T-34, T-54, T-64, silników oraz lokomotyw. Zakład ten odpowiadał za ok. 80% produkcji czołgów T-34 w ZSRR podczas II wojny światowej. Szczególne znaczenie miał zaś Ukraiński Instytut Fizyki i Technologii (dzisiaj Charkowski Narodowy Instytut Fizyki i Technologii), który był pionierem badań nad fizyką jądrową i technologią materiałową. To w Charkowie po raz pierwszy w ZSRR dokonano rozszczepienia atomu.             W Dniepropietrowsku (obecnie Dnipro) działały zakłady Jużmasz, jeden z pięciu największych na świecie producentów rakiet nośnych. Na jego czele stał jeden z legendarnych radzieckich konstruktorów, Michaił Jangiel. Pod jego kierownictwem zaprojektowano m.in. rakiety R-12, R-14, MR UR-100, R-36 (SS-18 Satan) oraz RT-23, które stanowiły podstawę radzieckich strategicznych sił rakietowych.             W Donbasie wydobywano najwyższej jakości węgiel - antracyt - który był wykorzystywany w ukraińskich elektrowniach. W kraju działało pięć elektrowni atomowych, w tym największa w Europie Zaporoska Elektrownia Jądrowa. Produkowały one połowę energii elektrycznej w Ukrainie. Dodajmy do tego najlepsze w tej części świata gleby - słynne ukraińskie czarnoziemy, rozwinięty przemysł hutniczy i maszynowy, stocznie w Nikołajewie, wielki port w Odessie. I dobrze wykształcone społeczeństwo. W chwili rozpadu ZSRR Ukraina miała 51 mln mieszkańców. Nic dziwnego, że w prasie zachodniej prorokowano, że kraj ten może się stać regionalnym mocarstwem.             W wyniku rosyjskiej agresji Kijów stracił większą część przemysłu ciężkiego i wydobywczego. Zaporoska elektrownia znalazła się pod kontrolą Rosjan, a połowa zakładów energetycznych została zniszczona w wyniku bombardowań. Dlatego nie przemysł, ale rolnictwo i przetwórstwo rolno-spożywcze są dziś filarem ukraińskiej gospodarki. Dominują w tym sektorze potężne spółki posiadające setki tysięcy hektarów urodzajnej ziemi. Największe agroholdingi Ukrainy (według informacji Ośrodka Studiów Wschodnich) to:   Kernel Holding – 600 tys. ha;   UkrLandFarming – gospodarujący na ok. 500 tys. ha; Agroprosperis – ok. 470 tys. ha;   Mironowski Chleboprodukt – ok. 370 tys. ha;   Astarta Holding – ok. 250 tys. ha.             Wojna niewiele zmieniła, jeśli chodzi o stan posiadania ukraińskich oligarchów - nadal kontrolują gospodarkę, choć nie trzęsą krajem jak kiedyś i ich wpływ na politykę został mocno ograniczony.   Źródło: Przegląd  Grzegorz Rudnik 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...