Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zaciągam się aromatem świeżego druku,
z taką samą przyjemnością wącham
wyprane do czysta wspomnienia.

zapach majowej akacji
wciąż przypomina mi górkę na Mickiewicza,
kiedy jeszcze nie wiedziałam,
że kochać, znaczy brać odpowiedzialność
za każdą nazwaną chwilę.

zapach cynamonu mówi do mnie
szarlotką babci.
chleb prosto z pieca - przypieczoną opalenizną
wiejskich wakacji,
żniwami na polach dojrzałej ojcowizny.

z taką samą przyjemnością wącham świat
małych dzieci z ich oliwkami na skórze,
jeszcze białoróżowej od niepamięci
aksamitnej z natury.

węszę po zagięciach twojego ciała,
między dniami, w pachwinach zmierzchów.
na łuku pleców odnajduję ciągle
zapach własnego życia.

Opublikowano

Ładny wiersz Aniu. Tak sobie pomyślałem: co spisane - zachowane...
Ale z ostatniej strofy pozbyłbym się "na skórze pleców" bo "na skórze" jest strofę wyżej. I w samych pachwinach - bez "zmierzchów".
Pozdrawiam.

Opublikowano

Popsutku:

Dzięki piękne. Powtarza się tutaj więcej. Ok, skórę pleców zmieniam na "łuk", reszta już zostanie. Znasz moje zdanie na temat poprawek w tym miejscu;))))) Bardzo wdzięcznie i cieplutko pozdrawiam,

Para:)

Opublikowano

Tak, jak u Anny - cały świat, wszystkie historie o życiu,spisane i niespisane, prowadzą do tego jedynego uczucia. Może i słusznie... Ważne, że Anna potrafi o tym pięknie napisać. Ujęłaś mnie zapachem druku już na początku! Pozdrowienia i, jak to Ty zwykle piszesz, cieplutko - Elka.

Opublikowano

Aniu, gdzieś wyczytałem, że zapach to najstarszy rodzaj pamięci człowieka. I stwierdzam, że mam coś wspólnego z peelem tego wiersza - ja także uwielbiam aromat książek prosto z drukarni. Peunta dobra i koreluje z moją pierwszą refleksją. Pozdrówka. :)
J.

Opublikowano

Elu:

Dzięki piękne. Zapachy z dzieciństwa, które idą za mną, zapachy związane z konkretnymi sytuacjami, ludźmi, są integralną częścią pamięci. Nie wiem - dar to, czy skaza... Cieplutko, pozdrawiam,

Anna

Opublikowano

Wiersz świetny! Tylko to węszenie w pachwinach - nawet dziecka - jednak nie jest ładne. Zmieniłabym. Mimo, że wiem, iż KAŻDY zapach dziecka (czy inny) może przypominać coś bardzo dawnego i drogiego.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Pan Ropuch Tekst własny, a muza suno Ai. Muza wychodzi w jakieś 15 minut, bo to kilka wersji trzeba zrobić :)
    • ile czasu i na czym robiles tak tylko z ciakowsci pytam... :DDD
    • A kur... kuma tym naprutym i nam? - Mani my, tur, pan. - My tam u kruka.   Iwo i pruka kurpiowi?
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Na kanapie   Pewien dżentelmen przysiadł się zrazu do tej niej tej jedynej, tej wybranej i zaraz jej naopowiada że nie wyobraża sobie przeżyć bez niej i bez nich nawiasem śpiewając jakież to bardzo niepoetyckie (wyobraźnia zawsze była tutaj prawdziwą królową)   Dżentelmen był dżentelmenem co realnie się zowie dama mogła sobie pozostać wielce niezdobyta mogła się skrzywić oraz mogła nawet pomyśleć miała możliwość być ujętą w pas i w ładne słowa (dowolność zachowań bywa ujmującą kwestią)   Nasz bohater namalował piękne ach obrazisko a dama miała miejsce wybrzmieć, mogła pasować było dla niej miejsce, by zapytać oraz pobyć obok usiąść, odetchnąć oraz zobaczyć wspólny widnokrąg (złośliwy jak złośliwcy krzyczą to nie Picasso, to nie Modigliani, to nie Klimt)   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   Interlokutor roztoczył przed wybraną magię pejzaży widnokrąg nie był wcale żadnym ciemnokrągiem musi to być naprawdę przefajne ależ przeżycie zobaczyć siebie zwykłą na niezwykle cennym obrazie   Bo to o to idzie gra i jemu i jego nowej muzie żeby siebie zwyczajnego móc gdzieś dostrzec dojrzeć na czymś niemałym i wielce wyjątkowym jesteś sobą, a błyszczysz jak złoto - oto duża wartość   Zwykła dama uroczo spoglądała z obrazka muzą jest tylko z nazwy, trafiła się satysfakcja uśmiechnie się świetnie, lepiej gdy pokręci głową dla ładnego obrazu wszystko co jej - jest nadrzędne   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   W owej kawie lub herbacie lukier nieco przeszkadza jakież szlachetne, jakież dosadne, jakież palce i dłonie samotność rozbudziła w autorze obrazów romantyka realia zaś usiłują go z niego ustawicznie wygonić   Samotność wyszła i owszem to i realiom za często się udaje słowa nazywają ułudę, a fakty robią swoje sypnę i solą, sypnę i solą, sypnę i solą zaboli, bo musi zaboleć, bo życie naprawdę boli, bo zabrali za wiele dróg ucieczki...   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję za odwiedziny
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...