Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zrób coś, kiedy czuję się meblem
w domu pełnym ludzi,
świec i fortepianów.

samotność doskwiera najbardziej
od świtu do świtu,
bo potem, to już nie boli.

nie mam wprawy w tęsknocie.
zawsze mnie deformuje
wyjmuje pakuły
i jestem bezwierszna
bezświetlna. chcę tylko się kochać.

nie wiem, co, ale zrób coś.
może po prostu napisz.
albo nie dzwoń dzisiaj
do niej.

Opublikowano

Pamiętam z warsztatu a jakże :) Klimatyczny ten wiersz, ładny.
Pozostaję jednak przy swoim. Bez domu i bez interpunkcji.
Pozdrawiam Aniu.

Opublikowano
nie mam wprawy w tęsknocie.
zawsze mnie deformuje
wyjmuje pakuły
i jestem bezwierszna
bezświetlna. chcę tylko się kochać.


mówiłam Ci, że: "to przede wszystkim z tego pięknego wiersza", a więc jeszcze raz ;D:
to przede wszystkim z tego pięknego wiersza.

nie mam wprawy w tęsknocie.
zawsze mnie deformuje
wyjmuje pakuły
i jestem bezwierszna
bezświetlna. chcę tylko się kochać.


gratuluję, Paro. podoba się tak jak w Warsztacie.
buziak!
Opublikowano

Nie byłam w warsztacie! Widzę wiersz po raz pierwszy i wyjmuję z niego te oto dwa wersy:

i jestem bezwierszna
bezświetlna. chcę tylko się kochać.

Argument jest mocny, aby napisał i nie dzwonił do tamtej! Pozdrawiam. E.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



oj, Elaali! ta bezwierszna to absolutnie genialne, adekwatne nowosłowo do tegoż, nie?
mniaaam!
pożarłam już na W., ale kawałek Ci zostawiłam!
buziak! dla Obydwu Pań :)))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



oj, Elaali! ta bezwierszna to absolutnie genialne, adekwatne nowosłowo do tegoż, nie?
mniaaam!
pożarłam już na W., ale kawałek Ci zostawiłam!
buziak! dla Obydwu Pań :)))))


Toć właśnie o ten "bezwierszny" kąsek idzie bój! !!;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



oj, Elaali! ta bezwierszna to absolutnie genialne, adekwatne nowosłowo do tegoż, nie?
mniaaam!
pożarłam już na W., ale kawałek Ci zostawiłam!
buziak! dla Obydwu Pań :)))))


Toć właśnie o ten "bezwierszny" kąsek idzie bój! !!;))
Bój..? o co ? o siłę komplementów...?
Grunt to rozwaga :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Toć właśnie o ten "bezwierszny" kąsek idzie bój! !!;))
Bój..? o co ? o siłę komplementów...?
Grunt to rozwaga :)


Rozwaga popłaca. Przy czytaniu także. Włączyć ja i już wiadomo, że chodzi o wychwytywanie smacznych kąsków z wiersza. Inne boje mają miejsca swoje gdzie indziej. E.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Toć właśnie o ten "bezwierszny" kąsek idzie bój! !!;))
Bój..? o co ? o siłę komplementów...?
Grunt to rozwaga :)

bój? o siłę komplementów? otóż nie. istnieje coś takiego, jak czysty zachwyt oraz bezinteresowny i spontaniczny sposób wyrażania go (z naciskiem na "bezinteresowny").
to, bez wątpienia, w dzisiejszych trudnych czasach, niełatwe, ale możliwe do wykonania.

w tym przypadku: bez wątpienia UZASADNIONE.
Opublikowano

Popsutku:

Bardzo dziękuję za ponowną wizytę. Zapewniam, że wszelkie komentarze są dla mnie cenne. Chętnie wykorzystuję opinie, uwagi miłych Czytelników. Z wieloma się zgadzam, i wówczas je wykorzystuję, jak wiesz.
Cieplutko, wdzięczna,

Para:)

Opublikowano

Popsutku, Elu, Taro:

Pax, pax vobis cum!

Dzięki za zażartą dyskusję. Popsutkowi oświadczam, że Tara i Ela nie odbierają ode mnie honorariów
i względów za pozytywne komentarze. Zresztą - nie komentują wszystkich moich wierszy, tylko te, które im się podobają;)

Jeszcze raz Wam serdecznie dziękuję.

Para:)

Opublikowano

Anno, czy fortepiany w l.mng. potrzebne.? chyba, że potraktować je jako.. "dźwięki" w domu pełnym ludzi ;)
Druga strofka, trzeci wers.. dla mnie bez "bo" ..i.. "to", po prostu.. potem już nie boli
Tytuł staje się.. poniekąd prośbą... ale samo zakończenie jest dla mnie za długie

nie wiem, co, ale zrób coś.
może po prostu napisz.
albo nie dzwoń dzisiaj
do niej


... to prawie proszenie na kolanach, a wolałabym nieco więcej zdecydowania, dlatego czytam sobie...

chcę tylko kochać się
nie dzwoń dzisiaj
do niej

Wiersz ogólnie podoba mi się, dlatego proszę o wyrozumiałość dla tego "mieszania" w treści
Aniu, serdecznie pozdrawiam... :)

Opublikowano

Myszkino:

Wiersz zawiera kilka słów, znamionujących kolokwialny styl. Jest to uzasadnione formą wypowiedzi. Stąd jest, jak jest. Masz rację, że wersja jest ostateczna, więc tak zostanie.
Bardzo dziękuję za wierne czytanie. Pozdrawiam cieplutko,

Para:)

Opublikowano

Nato:

Powtórzę z odpowiedzi, jakiej udzieliłam na komentarz Myszkiny:

Wiersz zawiera kilka słów, znamionujących kolokwialny styl. Jest to uzasadnione formą wypowiedzi. Stąd jest, jak jest.

Fortepiany i inne sprzęty w domu - poddane hiperboli - są tu uzasadnione... Trudno mi się z tego tłumaczyć, bardzo tego nie lubię. Przepraszam. Wybacz.
Ale zawsze czekam na Wasze wypowiedzi, więc bardzo dziękuję.
Cieplutko pozdrawiam,

Para:)

Opublikowano

Droga Anno, uwzględniłaś w swojej odpowiedzi wszystko to, co budziło moją wątpliwość.
Zdaję sobie sprawę, że trudno "tłumaczyć się" z jakichś fragmentów, chyba nikt tego nie lubi...
ale bywa, że przyciąga wiersz jako taki, ale jakieś małe elementy "grają" nam inaczej i tu
padają sugestie, jakby to ewentualnie... wcale nie musisz się z nimi zgodzić, przecież autor
układa myśli po swojemu, a czytelnikowi może coś umknąć.
Nie ma potrzeby przepraszania... :) Nie ma nic do wybaczania... :)
Najważniejsze, żeby podejść racjonalnie do szczerej wypowiedzi czytelnika, czemu
nie raz dałaś dowód i to doceniam najbardziej.
Pozdrawiam raz jeszcze... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @E.T.   Piękny wiersz napisałeś – o pragnieniu bliskości i o tym, jak wyobraźnia potrafi utrzymać przy życiu nadzieję.  
    • @Roma Wow! To frapujący wiersz. Zestawienie aktu twórczego z estetyką BDSM jest niezwykle mocne i odświeżające. Tak o relacji z samym słowem, o dynamice władzy między autorem, tekstem a może i odbiorcą to jeszcze nie czytałam. "Klaps na goły wers" to genialny obraz - aż chce się spersonifikować ten wers. Fajnie przechodzisz z roli dominującej do uległej - raz autor panuje nad materią słów, a za chwilę staje się niewolnikiem własnej wizji czy idei. "Trytytkowo" - nie da się łatwo takiej więzi rozerwać. (W kryminałach teraz sprawcy używają wobec swoich ofiar trytytek - są niezwykle skuteczne). Ostatnie trzy wersy ("głębiej i mocniej, / lekko / nierealnie") połączenie intensywności, bólu i wysiłku z poczuciem lekkości i odrealnienia to kwintesencja momentu, w którym wiersz wreszcie "działa" i zaczyna żyć własnym życiem. Pisanie to akt totalny – angażuje nie tylko intelekt, ale całe ciało i psychikę. Pozdrawiam -y. :)
    • @andrew "dziś … dziś kobieta jest tajemnicą"   Ale za to mężczyzna (czyli połowa populacji)  jest nieskomplikowany - do życia potrzeba mu picie, jedzenie i tajemniczej kobiety. Bo podobno lubi rozwiązywać (i rozpinać)  zagadki.   Tak stwierdził pewien mądry mężczyzna. 
    • @Konrad KoperSkoro Los, to "powinien" zaznaczyć.  Przepraszam - nie powinnam się czepiać losu! 
    • Fajna sprawa dziadkami być zobaczyć w drzwiach szkraba małego gdy z wizytą przychodzi, do babci, dziadka swojego.   Wiadoma sprawa wszyscy tak mawiają dziadkowie bardziej wnuków niż swoje własne dzieci kochają, więcej czasu dla nich mają.   Gdy się babciom, dziadkiem zostaje niczym ptakowi skrzydła u ramion wyrastają, radość i duma rozpiera, gdy na ten świat przychodzi nasz mały skrzat.   Wnuki wiedzą, że dziadkowi ich kochają bywa czasem, że to wykorzystują, sprawa całkiem błaha jest gdy wnuki latek mało mają.   Nam los dwóch wnuków, urwisów sprawił w tym samym domku sobie mieszkamy, niczym Paweł i Gaweł z bajki znanej, my na dole oni na górze.   Nasz duecik ciągle nas odwiedza, my przed nimi drzwi szeroko otwieramy, bo jak tu nie witać takich skarbów kochanych.   Radości tak wiele nam dają, niczym skowronki czasem śpiewają, babcia zawsze coś słodkiego dla nich ma, dziadek zaś kieszonkowe da.   Taki już wnucząt przywilej póki dziadków mają być oczkiem w ich głowie, bo dziadkowie swoje skarby bardzo kochają.                               K.W.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...