Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

błądziła spojrzeniem
parzonym wrzosowymi łzami

cierpiała nieumiejętnie
kalecząc ironiami najbliższe cienie

płatki złotogrzesznej róży
niespiesznie rozmiękczała
pod językiem skrywając słodycz

czas utulić marzenia
w szkatułce na skarby
odlegle pod ziemią

Opublikowano

tak jak Natalio wcześniej pisałem poezja symboliczna najbardziej mi odpowiada....takie wiersze nie są czarno - białe za każdym raze kiedy czytam taki utwór nasuwają mi się nowe wnioski i to jest piękne...taka zabawa słowami jest bardzo cenna dla mnie,... a nie każdy tak potrafi bo jak ktoś próbuje na siłe to wychodzi bełkot :-)

pozdrawiam

Marcin Filip

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 O, miło Cię widzieć :)))  Dziękuję za docenienie nowości hamulcowej :) No, moim zdaniem można się przyjaźnić, jeśli te skrywane emocje się wyrzuci i wybaczy się sobie nawzajem,  no i trzeba rozstać się w zgodzie :) Zresztą, z czasem nabiera się dystansu, zwłaszcza gdy się z sobą nie widujemy przez jakiś czas. Ale tuż "po" jest to zbyt bolesne, dla odrzucanej strony bardziej.    Pozdrawiam    Deo
    • Jak pies czuje Twoją miłość będzie przy Tobie bardzo długo aby się Tobą opiekować choć wszyscy wiedzą że jest na odwrót. Smutno jest patrzeć na starość ale od czego są spacery zabawy i jedna i druga strona choć na chwilę zapomina o dolegliwościach. Więc rozsądnie prawi mistrz dużo ruchu miłości i nie zapomnieć o smaczkach. A ten widok jak na zdjęciu wynagradza wszystko.
    • @Roma   Ojej, pani Romo...   Łukasz Jasiński 
    • @Anna Świętokrzyska To wszystko prawda, masz dużo racji. Ale jest też coś z takiego życiowego stanu rzeczy, który potrafi nas wbrew pozorom i nakręcać i cieszyć i w ogóle pomaga być tutaj. I pełno w tym czegoś na kształt efektu placebo, nie przeczę. Bo być może to leczy pozornie, albo nie leczy, albo leczy naprawdę, ale w inny sposób niż zamierzony. Znam koncepcje dajmy na to wegetarianizmu. Są one, albo mogą być w dużej mierze słuszne. To przecież ustala się cały czas, kłótnia jest. Ale inną stroną jest, że idziesz sobie gdzieś na coś nie wege, ale mega smacznego i to może Ci poprawić dużo humoru. W życiu tak samo. Bo są całe środowiska tak zbudowane, że wiesz tych wielu smaków nie ma. Ale czy są szczęśliwsze, fajniej tam? Byłem kiedyś, bo choruję, na takim wyjeździe gdzie próbowano łączyć młodych medycznych z pacjentami. Było subtelnie, delikatnie, wrażliwie, empatycznie nawet, ale czegoś brakowało jednak. I być może nawet właśnie tych bardziej swojskich, ludzkich, nazwijmy je normalnymi, smaków. Coś jest na rzeczy, a ja to zauważyłem w Twoim tekście i przepraszam nawet, że być może wbrew Twojej intencji...
    • @Alicja_Wysocka myślę, że ta nadzieja i mimo wszystko, dobre nastawienie (na tyle na ile jest ono możliwe) mogą naprawdę pomóc. A na pewno nie zaszkodzą :) cieszę się z tego Twojego rozpisania, bo też coś z niego wyciągam.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Staram się, postaram się bardziej. Trzymaj się ciepło :) @Łukasz Jasiński myśli pan, że aż tak? Pozdrawiam i dziękuję za zajrzenie, dobrego dnia :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...