Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Może trochę inaczej, ale...
... kiedy wstaje nowy dzień: radość, ulga, świeżość nowa, rześkość, blask głaszcze mnie po rysach i szramach, w kościach mi się fosfor zapala, jeść mi się chce i pić to wszystko, co dookoła, stopy swędzą mnie do ruchu, żeby naprzód iść i tak dalej, i tak dalej...
Sted
:))

Wygląda na to, że "swędzenie", to przypadłość wszystkich "kolorowych skór świata" :))

Na to :))
Opublikowano

pokój emigrantki kolorowy jak wszystkie skóry świata

Potwierdzam... :)))

Alter ego autorki sugestywne, pachnące i solidnie zakręcone...
Jeżeli można, to chciałbym się wprosić w ten liryczny jogging... ;))

Dobre.

Opublikowano

Agata napisała

(i tym w tle po horyzont aż do zwariowania)

im dalej w las tym więcej drzew
i puchnący świat marzeń przyprawia o zawrót głowy
zupełnie jak rozciągający się w nieskończonosć wszechświat;
nic dziwnego ze Dżoana kończy kankanem
na krawedzi horyzontu

Pozdrowieści

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pływać już potrafię dobrze, czas nauczyć się biegać ;))
Takie trzeźwe i lekkie zawroty głowy to ja lubię.
W kolejce do odkurzenia czeka jeszcze rower, a wtedy to już w las...
Dzięki serdeczne :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przy bajdewindzie będzie grot, fok i balastowanie ciałem ;)))
Pełny baksztag i fordewind przywitam spinakerem.
Już trajkoczą kabestany, już szoty napięte :))
Lubię być w drodze między bryzą a wodą ;))
Pozdrawiam żywiołowo ;))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...