Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z przyjemnością informuję, że autor naszego forum, Leszek Nord, opublikował arkusz
poetycki pt. "13 wierszy". Arkusz - jak sam tytuł wskazuje - zawiera 13 starannie ułożonych
w opowieść wierszy z pięknym i klarownym wstępem Jacka Sojana. Format B2 złozony w B5.
Forma książeczki lub (po rozłożeniu) gazety bądź plakatu, który mozna powiesić na ścianie.
Projekt graficzny Agaty Kosmacz absolwentki WSSU ze Szczecina. Wydawca - Zaułek Wydawniczy Pomyłka. Do kupienia na www.zaulekpomylka.pl
Cena 6,00 pln (plus porto).
Przy zakupach książek wydanych przez Zaułek Wydawniczy Pomyłka, arkusz poetycki
Leszka Norda mozna otrzymać gratis.
C.Sikorski

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo dobry pomysł.
Szczególnie trafny, jeśli chodzi o tomik Izy Fietkiewicz-Paszek,
który zapowiada się na wydarzenie.
Powinien byc gotowy w 3 dekadzie kwietnia.
I jeszcze jedno. Ciekawa recenzja "13 wierszy" Leszka Norda,
pióra Jacka Sojana, znajduje sie w zakładce recenzje na forum
www.salonliteracki.pl
Pozdrawiam
C.S.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja mam nadzieję otrzymać "gratis" bez zakupów ;)))
Da się tak?
Nawet jeśli się nie da to i tak gratuluję :))
Pozdrawiam.

Hahahaha ;) to było sprytne
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo dobry pomysł.
Szczególnie trafny, jeśli chodzi o tomik Izy Fietkiewicz-Paszek,
który zapowiada się na wydarzenie.
Powinien byc gotowy w 3 dekadzie kwietnia.
I jeszcze jedno. Ciekawa recenzja "13 wierszy" Leszka Norda,
pióra Jacka Sojana, znajduje sie w zakładce recenzje na forum
www.salonliteracki.pl
Pozdrawiam
C.S.

Chętnie zajrzę. Dzięki
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja mam nadzieję otrzymać "gratis" bez zakupów ;)))
Da się tak?
Nawet jeśli się nie da to i tak gratuluję :))
Pozdrawiam.
Agato, da się, z przyjemnością. Prześlij mi tylko swój adres. Dzięki i pozdrawiam. Leszek.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja mam nadzieję otrzymać "gratis" bez zakupów ;)))
Da się tak?
Nawet jeśli się nie da to i tak gratuluję :))
Pozdrawiam.
Agato, da się, z przyjemnością. Prześlij mi tylko swój adres. Dzięki i pozdrawiam. Leszek.

Bardzo mi miło, dziękuję i już posyłam adres na pw. Mam też coś dla Ciebie :))
Pozdrawiam.
Opublikowano

Co prawda już jakiś czas temu rzekłem: czarno to widzę - jednak muszę odszczekać.
Czernie są rozmyte, rozświetlone; jak noc polarna - białe noce; wstęp Jacka - dwa nadmuchane baloniki (jak Kultura i Natura?) -- to tyle w kwestii wizualizacji Arkusza.
Wierszy trzynaście. Od poczęcia (tak dokładnie biologicznego, "pamiętam zapach ich ciał" - czytamy w wierszu 1/ Dotyk) do nieudanej próby "nieżycia" (13/Zatopiony). Teksty są nasycone obrazami i sensami, i życiem, i emocjami. Być może ta dykcja, ten zapis, te sformułowania nie są tymi, które mnie obezwładniają, ale czytałem z uwagą, poddając się opowieściom.
Moją sugestią dla autora może być fragment z 3/Ojciec: "nigdy nie mówił za dużo".
Czyste lirycznie (i porywające!) są obrazy "nagiej" przyrody np. z 4/Wyspa (lodowiec ociężale/ cieli się w morze), 11/Wyprawa (w kotle wzgórz/ nad czerwoną kreską brzegu). I tu zaraz obok znajduję kolejne "moje" przesłanie: "nie dowierzam widokom/ kiedy są zbyt piękne", które podrzucam Autorowi jak strzałkę w podchodach zwanych pisaniem.
Piękne wiersze, piękne frazy hermeneutyczne, piękny plastycznie plakat.

Dziękuję - Panie Cezary!

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję Bezecie!
Sugestie, strzałki, uwagi przyjmuję z wdzięczną czujnością. Potykam się co i rusz na tej ścieżce. Bez życzliwości czytelników kręciłbym się w kółko. Pozdrawiam. Leszek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Buch!    Rach!   Ciach!   Maszyna  Czy strach?   I życie ukryte  Za zasłoną świadomości    Bo czas nie ma  Dla nikogo litości    Gdy pędzi za nieznanym 
    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
    • Samo zło łzo mas.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...