Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

/Joannie/

jeszcze raz spokojnie
przemyśl wszystko
zamknij za sobą
drzwi drugi raz
nie łap za klamkę
to co za nimi zostało
jest poza tobą

nie wracaj tam
gdzie cię nie chcą
nie dzwoń bo i tak
nie znajdą czasu

rozpocznij więc nowy rozdział
to nic że książka się zamyka
jest tyle pustych kartek
które musisz zapisać

niekoniecznie mając na uwadze
wasze ostatnie spotkanie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję Ci Magdo za radę, ale żeby to zrobić, to trzeba mieć ttego kogoś "pod ręką",:)A myśleć już nie będę:) Serdecznie pozdrawiam.Cmok! E.,K.
Opublikowano

Odbieram powyższą treść, jako dobre rady przyjaciółki od serca, która
zna na wylot życiowe problemy drugiej strony i podpowiada drogę.. ocalenia..
ale są to także "Pogaduszki ze sobą" ... więc tylko cieszyć się na zakończenie,
kogokolwiek miało dotyczyć... ;)

jest tyle pustych kartek
które mu(si)szę zapisać


Pozdrawiam... :)

Opublikowano

Kosie, właściwie nie bardzo wiem, co napisać, dlatego nie odzywałam się dotąd... Wiersz jest dla Joanny (ale nie dla mnie) i zapewne dotyczy jakichś spraw, o których obie wiecie. Trudno mi się od tego odnieść, a więc treści skomentować nie mogę. Natomiast forma jest prawie prozą, listem lub monologiem, nieledwie dosłownym, z niewielką zawartością metafory. Podoba mi się taki list, ale ja bym go nie posiekała na wersy...
No, ale to moje subiektywne widzimisię.
Buziaki, Celu. :-)

Opublikowano

to nie list, to pogaduszki ze sobą - najprościej to sumienie i ja:) prowadzimy rozmowę, ale jak doszłaś do wniosku, że ma to dla Ciebie formę listu, to też dobrze:) Dziękuję za wyczerpujący koment. i pozdrawiam setnie:) Buziaczki! cmok! E.K.

Opublikowano

Ja wiem, że to "Pogaduszki ze sobą" - pamiętam o tytule, ale list dlatego, że dedykowany Joannie. A więc jednak dialog z jakąś Joanną, albo raczej monolog - właśnie list - do Dedykantki. Prawda?
Buziaczki!

Opublikowano

Wiesz Ewo? Twój wiersz jest dla mnie jak podsłuchany monolog czyjegoś serca (sumienia) a jednocześnie przemawia do mnie osobiście. Rozumiem Peelkę. Niełatwo jest zaczynać nowy rozdział, ale...w końcu kiedyś trzeba. To jeszcze przecież nie koniec fabuły. Jeszcze trzeba podjąć wyzwanie dla tylu niewiadomych. Uważam, że warto... szczególnie jeśli jest ktoś, kto ma ochotę wspólnie ...pisać dalsze rozdziały.

Serdecznie pozdrawiam :)))
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @APM   To niech wiersze będą czytane, bo    Wiersze przeczytane zostają zdejmują płaszcze i buty przy progu wieszają słowa na kołkach pamięci czasem zostają na herbatę albo na całą noc wchodzą po cichu albo śmieją się głośno sklejają to co pękło tańczą w oczach czytelnika i w jego snach    PS. A moje siedzą w szufladach. :) 
    • @APM To dobry wiersz - ma konkretny temat, jest rytmiczny i operuje trafnymi metaforami. Klimat i spójność są jego dużą zaletą. Pozdrawiam.  P.S.  Andrew to facet, ale zdarza mu się pisać w formie żeńskiej. 
    • @Radosław To bardzo przejmujący wiersz o trudności powrotu do normalności po trudnych doświadczeniach. Głowa wie, że trzeba iść dalej, ale serce ma swoje własne potrzeby i ciągnie w inne strony. To bardzo uniwersalne doświadczenie. Bardzo podoba mi się "Obraz serca, które "skręca" , który sprawia, że emocje stają się czymś konkretnym, namacalnym. Serce jak kompas, który ciągle wskazuje nie tam, gdzie trzeba. Rzeczywiście, trudno jest się "poskładać" po bolesnych wydarzeniach. Pozdrawiam. 
    • @infelia @APM  Bardzo dziękuję! :)
    • @Simon Tracy   Ten wiersz to wielowarstwowa narracja, która przywodzi na myśl atmosferę dekadencką i symbolistyczną. Narrator to postać całkowicie wyalienowana z ludzkiego świata, nie rozumie ludzi - ich emocjonalności. Ale rzeczywiście najmocniejszym elementem jest sposób, w jaki opisuje martwą dziewczynę - z wyrafinowaną estetyką. Żałuje nie człowieka, ale zniszczonego piękna. To dekadencka wrażliwość, która stawia formę ponad treść, piękno ponad życie. Jest w tym tekście również teatralność - narrator traktuje ten dramat jako przedstawienie.  Ten tekst bardzo dobrze się czyta, bardzo mi się podoba.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...